Zastanawiasz się, jaki telewizor kupić? Chcesz, żeby Twój wybór był dobry, a sprzęt służył Ci przez lata? Sprawdzaj nasze recenzje TV. Znajdziesz tu wnikliwe, szczegółowe testy, które wskażą Ci mocne i słabsze strony konkretnych modeli. Dzięki tej wiedzy łatwo podejmiesz najlepszą decyzję.
Po zrecenzowaniu modelu 65S90C, który wypadł bardzo dobrze, nie mogłem oprzeć się pokusie, aby nie przetestować jego mniejszego, 55-calowego brata. Szczegółowy test 65S90C wykazał, że seria S90C ma lepszy stosunek jakości do ceny niż seria flagowa tego producenta. Czy mniejszy model okaże się równie dobry jak większy? Przeczytaj test i recenzję Samsunga 55S90C, to się dowiesz.
Seria CU7192 zajmuje sam dół oferty telewizorów koreańskiej firmy Samsung. Oznacza to, że są to modele najmniej zaawansowane technicznie, ale też i jedne z najtańśzyc. Pomimo tego rodzi się pytanie: na jaką jakość obrazu tak naprawdę można liczyć? Czego się spodziewać? Czy w ogóle warto ten telewizor kupić? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w re recenzji telewizora Samsung 50CU7192.
Chociaż w statystykach sprzedaży telewizorów OLED dominują te o przekątnej 55 i 65 cali, warto pamiętać, że dostępne są również mniejsze. Niedawno testowaliśmy dla Was telewizor LG OLED42C3, a teraz na warsztat wzięliśmy 48-calowy model z tej samej serii. A jak wypadł i czy go polecamy, tego dowiecie się z testu i recenzji LG OLED48C3.
W chwili, gdy piszę te słowa najtańszą przepustką do świata wspaniałej oledowej czerni spośród telewizorów LG jest seria B3. Kilka miesięcy temu testowaliśmy dla Was model 65-calowy z tej serii, który zyskał naszą rekomendację. Nadszedł zatem czas, aby sprawdzić mniejszy, bo 55-calowy model. Co ciekawe, okazał się on jednak trochę inny. Różnice opisaliśmy w recenzji LG OLED55B3.
Ostatnim z telewizorów, jakim pozostał nam do przetestowania z serii X75WL jest model 65-calowy. Jego recenzją kończymy testy tej serii. Dlaczego? Bowiem przetestowaliśmy je wszystkie! Tak, Panie i Panowie, po ekranach 43-, 50-, 55- i 75-calowych, czas na test i recenzję Sony 65X75WL.
Po zrecenzowaniu modeli 50-, 55- i 75-calowych, czas na najmniejszego reprezentanta serii Q67C. Dotychczas przetestowane modele okazały się całkiem przyzwoitymi, chociaż mało zaawansowanymi ekranami klasy podstawowej. Czy model 43-calowy pójdzie w ślady większych braci? Odpowiedź znajdziecie w teście i recenzji Samsunga 43Q67C.
Dane sprzedażowe wykazują, że statystycznie najchętniej kupowanym QLED-em marki Samsung jest telewizor z serii Q67C. Jednakże modele z tej właśnie serii, oprócz tego, że mają różne przekątne, różnią się, mniej lub bardziej, także jakością obrazu. A w czym 55-calowy model jest lepszy od 50-calowego, dowiecie się w teście i recenzji telewizora Samsung 55Q67C.
To już czwarty telewizor z serii X75WL, który bierzemy pod lupę. Po modelach 43-, 50- i 75-calowych, czas na ekran o przekątnej 55-cali. Okazuje się, że pod wieloma względami znacznie mu bliżej do 75X75WL niż do 50X75WL. Szczegóły znajdziecie w teście i recenzji Sony 55X75WL.
W ofercie Samsunga na rok 2023 bezpośrednio poniżej tzw. QLED-ów znajdziemy telewizory oznaczone jako „CU”. Model 50-calowy z serii CU8002 pozostawił po sobie mieszane odczucia, ale daliśmy tej serii kolejną szansę. Jak zatem wypadnie 43-calowy maluch? Odpowiedź czeka poniżej: oto test i recenzja telewizora Samsung 43CU8002.
Po zrecenzowaniu modelu 55-calowego z serii Q77C, postanowiliśmy sprawdzić, jak spisze się sporo większy, bo aż 75-calowy ekran z tej serii. Oto zatem test i recenzja telewizora Samsung 75Q77C.
Po zrecenzowaniu 50-calowego QNED-a z serii 813R czas na model z wyższej półki. W 55-calowym QNED-zie z serii 863R podświetlenie krawędziowe ustąpiło miejsca wielostrefowemu na bazie diod mini LED. A jaką to czyni różnicę i czy warto ten telewizor kupić, tego dowiecie się z recenzji LG 55QNED863R.
Gdy wielkie pudło po 75-calowym telewizorze TCL wystawiłem na zewnątrz pomieszczenia testowego, wzbudzało ono zainteresowanie wśród przechodzących pracowników x-komu. Nic dziwnego: obok tak ogromnych ekranów nie da się przejść obojętnie. Pytanie tylko, czy ten olbrzym zasługuje na podziw również pod względem jakości obrazu? Sprawdziłem to dla Was, a recenzję i test TCL 75C645 znajdziecie poniżej.
W serii X75WL znajdziemy najbardziej przystępne telewizory Sony 4K z roku 2023. Po ogromnym 75-calowym modelu tym razem skaczemy na sam dół tej serii do ekranu 43-calowego. Przypominam, że model 50X75WL miał matrycę VA, ale 75X75WL matrycę ADS. Jaką zatem ma 43X75WL? Przeczytajcie uważnie recenzję telewizora Sony 43X75WL, to się dowiecie.
Drugie pokolenie telewizorów QD-OLED-ów przyniosło dwie, zamiast jednej serii modelowej. Po zrecenzowaniu 55-calowego przedstawiciela wyższej serii S95C, na warsztat wzięliśmy 65-calowy ekran z niższej serii S90C. I co najciekawsze, w jednym aspekcie dosłownie znokautował on swojego flagowego brata. Więcej szczegółów jak zwykle znajdziecie w tej recenzji telewizora Samsung 65S90C.
Japońska firma Sony ani nie rozgłasza, ani się nie chwali tym, że ma w swojej ofercie telewizor z kropkami kwantowymi, czyli po prostu QLED. To zaskakujące bowiem poprzedni model był bardzo udany, a jego następca idzie o kilka kroków dalej. Informacje o różnicach pomiędzy nimi znajdziecie w poniższej recenzji telewizora Sony 65X95L.
Pierwsza generacja telewizorów QD-OLED Samsunga odniosła spory sukces rynkowy. Producent postanowił pójść za ciosem i rozszerzyć ofertę QD-OLED-ów z jednej do dwóch serii. Do naszych testów trafił przedstawiciel tej najwyższej, który mocno zachwycił, ale też w jednej kwestii mocno rozczarował. Szczegóły w recenzji telewizora Samsung 55S95C.
Seria 120-hercowych telewizorów Sony Bravia X85K z roku 2022 wykorzystywała podświetlenie bezpośrednie. Jej następczyni, tj. seria X85L z roku 2023, ma bardziej zaawansowane podświetlenie wielostrefowe. A co z tego wynikło, dowiecie się w recenzji Sony 55X85L.
Chociaż CHiQ jest jeszcze mało popularną marką w naszym kraju, niewielu wie, że stoi za nią duży chiński koncern Changhong. Czasem okazuje się jednak, że to, co stosunkowo mało znane i popularne ma w swojej cenie naprawdę sporo do zaoferowania. Czy warto zatem zainteresować się 43-calowym „chińczykiem”? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w recenzji CHiQ U43QM8V
Seria CU7192 zajmuje sam dół oferty telewizorów koreańskiej firmy Samsung. Oznacza to, że są to modele najmniej zaawansowane technicznie. Pomimo tego rodzi się pytanie: na jaką jakość obrazu tak naprawdę można liczyć? Czego się spodziewać? Czy w ogóle warto ten telewizor kupić? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w re recenzji telewizora Samsung 43CU7192.
Kontynuujemy testy przystępnych telewizorów wielkoekranowych. Tym razem nasz wybór padł na 75-calową Bravię z serii X75WL. 50-calowy model z tej serii dostał naszą rekomendacją, ale jak będzie z jego droższym i dużo większym bratem? Przeczytajcie recenzję Sony 75X75WL, to się dowiecie.
Od kilku lat w ofercie LG przybywa telewizorów oznaczonych jako QNED, kosztem modeli określanych mianem NanoCell. Seria 80/81 jest drugą qnedową serią od dołu i obejmuje telewizory z bardziej zaawansowanym procesorem niż seria QNED75. A czy to wystarczy do rekomendacji, tego już dowiecie się z recenzji i testu LG 50QNED813R.
O dużym i tanim telewizorze marzy wielu, chociaż niewielu orientuje się w kluczowych dla jakości obrazu różnicach pomiędzy modelami. Postanowiliśmy zatem sprawdzić kilka przystępnych ekranów o przekątnej 75 cali. Na pierwszy ogień idzie Samsung 75Q67C – oto jego test i recenzja.
Na szczycie gamy telewizorów OLED marki Sony nie znajdziemy matryc WOLED MLA, lecz konkurencyjne panele QD-OLED. Seria A95L zastępuje ubiegłoroczną A95K i to właśnie do niej trafił wyświetlacz QD-OLED drugiej generacji. A jak spisał się ten ekran, opisuje nasza recenzja telewizora Sony 55A95L.
Telewizory OLED kojarzą się najczęściej z ekranami o przekątnej 55 lub 65 cali – po prostu takich jest na rynku najwięcej. Pomimo tego od kilku lat dostępne są również mniejsze przekątne: 48 i 42 cale. A definitywną odpowiedź na pytanie, czy warto sobie kupić małego „OLED-ka”, da Wam test i recenzja LG OLED42C3.
Telewizory QLED dzielą się na modele z wyświetlaczami klasy 60 i 120 Hz. Najniższą, tj. najskromniej wyposażoną, lecz przy tym najbardziej przystępną serią QLED-ów jest w roku 2023 seria Q6xC. A to czy ekrany te warte są Waszej uwagi, odkryje recenzja telewizora Samsung 50Q67C.
Najbardziej przystępne telewizory 4K firmy Sony znajdziemy w serii X75WL. Tani z reguły oznacza mniej zaawansowany oraz pełen kompromisów. A jak to wygląda w przypadku małej Bravii? Czy w ogóle warto ją kupić? Odpowiedzi na te pytania szukajcie w recenzji telewizora Sony 50X75WL.
W bogatej ofercie firmy LG znajdziemy telewizory ponadprzeciętne określane jako OLED czy np. QNED. To oczywiście nie wszystko, bowiem producent pomyślał też o osobach mających skromniejsze wymagania i mniejszy portfel. To właśnie dla nich przeznaczone są serie UR, a odpowiedź na pytanie, czy ekrany te są warte uwagi, znajdziecie w recenzji telewizora LG 43UR78003.
Telewizory Philipsa określane mianem The One występują w kilku seriach, ale w nasze ręce trafił przedstawiciel tej najwyższej. Jeżeli chcecie wiedzieć, co 65-calowa „jedynka” ma pod maską i czy warto ją kupić, przeczytajcie recenzję telewizora Philips 65PUS8807.
Od kilku lat od serii QN85 zaczynają się bardziej zaawansowane telewizory Samsunga określane mianem Neo QLED-ów. Dwie początkowe generacje QN85 były podobne do siebie; trzecia jest inna. Czy warto ją kupić opisuje szczegółowo nasz test i recenzja telewizora Samsung 55QN85C.
W świecie telewizorów, pomiędzy ich producentami, trwa nieustająca wojna. Wojna na coraz większe przekątne, kontrast, liczbę aplikacji, moc głośników, jasność ha-de-er-u itd. itd. W tej wojnie zazwyczaj więcej znaczy lepiej, choć od tej reguły są wyjątki. Jeden z nich właśnie dla Was przetestowaliśmy. Panie i Panowie, oto test i recenzja wyjątkowego telewizora Sony 65X90L.