Testy telewizorów marki Sharp rozpoczynamy od modeli z serii GP. Są to ekrany przystępne cenowo, jednakże skrywające w sobie kilka nieszablonowych rozwiązań. Te i inne szczegóły znajdziecie w recenzji telewizora Sharp 50GP6265.
Telewizory Sharp z serii GP to modele z matrycami klasy 60 Hz o przekątnych 43, 50 i 55 cali. Mamy tu trzy podserie (626x, 646x oraz 676x), z których każda ma dwa warianty: z zerem lub piątką na końcu. I tak seria 6260 (z zerem) ma zwykłe głośniki, podczas gdy 6265 (z piątką) – przetworniki dostrojone przez specjalistów z firmy Harman Kardon. Z kolei druga cyfra w nazwie serii (np. 6265, 6465, 6765) to oznaczenie wariantu handlowego. Za klarowne wyjaśnienie tych zawiłości autor niniejszym dziękuje dyrektorowi A. Wysockiemu z firmy Sharp.
Sharp 50GP6265E jest telewizorem LCD z ekranem o rozdzielczości 3840 na 2160 pikseli. W trakcie testu pracował pod kontrolą systemu Android 11. Zastosowano w nim platformę sprzętową m7672.
Informacje z tabliczki znamionowej: | |
---|---|
Model | 50GP6265E |
Kraj produkcji | Assembled in Poland |
Data produkcji | Brak danych |
Sharp 50GP6265 jest telewizorem o bardzo ładnym i pozytywnie wyróżniającym się wzornictwie. Jakość wykonania jest dobra, a na szczególną uwagę zasługują zgrabne metalowe nóżki oraz listwa pod ekranem wykonana również z metalu.
W konstrukcji Sharpa 50GP6265 można wyróżnić następujące cechy:
Zważywszy na cenę i klasę telewizora, odwzorowanie kolorów na wprost ekranu można uznać za całkiem dobre.
W ocieplonym (tj. wykazującym lekki niedobór składowej niebieskiej i proporcjonalny do niego nadmiar składowej czerwonej) trybie film (5947K) średni błąd odwzorowania kilkudziesięciu testowych próbek barw wyniósł 3,9, a więc nieco powyżej progu postrzegalności (3,0).
Wynika to z ocieplonej charakterystyki jasności oraz nieco zbyt dużego nasycenia barwy czerwonej na większości analizowanych poziomów nasycenia. Pomimo tych odstępstw od normy lekkie podkreślenie czerwieni ożywia obraz na ekranie, co może podobać się większości użytkowników.
Sytuacja ulega diametralnej zmianie pod kątem, kiedy to kolory bardzo mocną bledną i to w stopniu, który jest jednym z największych spośród porównywalnych matryc LCD typu VA. W skrajnych przypadkach, tj. pod bardzo dużym kątem, czerwień może robić się niemalże pomarańczowa.
50GP6265 jest w stanie wyświetlać poszerzoną paletę barw. Pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy) wyniosło 91%, co w tej klasie i cenie jest wynikiem więcej niż dobrym.
Średni błąd odwzorowania barw w trybie HDR (przy MaxCLL=1000; MaxFALL=400 cd/m^2) wyniósł 5,7, co, zważywszy przystępną cenę telewizora, jest wynikiem naprawdę niezłym.
Dzięki wysokokontrastowej matrycy LCD typu VA Sharp 50GP6265 może pochwalić się bardzo dobrym kontrastem (jak na telewizor LCD tej klasy). W związku z tym telewizor sprawdzi się również w całkowicie zaciemnionym pomieszczeniu (kino domowe).
W trybie film współczynnik kontrastu ANSI wyniósł 5794:1, co jest bardzo dobrym wynikiem. Warto przy tym zaznaczyć, że poziom czerni (opcja „jasność”) nie wymagał żadnej korekty. Z drugiej strony poziom bieli SDR („kontrast”) trzeba zmniejszyć z fabrycznych 50 na 49, aby odzyskać trochę detali w światłach.
Nasza standardowa scena testowa z filmu Zjawa (The Revenant, 2015, HDR 10) wypadła bardzo dobrze, zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę przystępną cenę telewizora.
Sharp 50GP6265 oferuje przeciętną jakość obrazów ruchomych oraz skuteczne upłynnianie ruchu, choć z jednym zastrzeżeniem.
Na 1080 testowych pionowych linii (TVL) Sharp 50GP6265 pokazał tylko 150 linii, co jest wynikiem słabym, choć typowym dla wielu elcedeków w cenie poniżej dwóch tysięcy złotych.
W menu Sharpa 50GP6265 znajdziemy funkcję „ulepszenie ruchu” (UR), która odpowiada za jego upłynnianie. UR ma funkcję „efekt” z następującymi opcjami:
Na typowych materiałach wystarczy już opcja „niski”, aby praktycznie usunąć jakiekolwiek szarpanie i zacinanie się obrazów ruchomych (ang. judder). Inaczej mówiąc, najsłabsze ustawienie jest dość mocne – moim zdaniem zbyt mocne, a brak „lżejszych” opcji pośrednich pomiędzy „wyłączony” a „niski” sprawia, że użytkownicy preferujący lekki lub co najwyżej średni stopień upłynniania mogą poczuć niedosyt.
Na szczęście, w porównaniu do swoich rywali, 50GP6265 pozytywnie zaskoczył w dwóch ważnych aspektach:
W sumie ruch na ekranie Sharpa 50GP6265 jest niezły, choć na pewno nie wybitny. W tej cenie jednakże akceptowalny.
Sharp 50GP6265 oferuje zaskakująco udane, żeby nie powiedzieć wybitne brzmienie w swojej klasie. Sprawdzi się ono nie tylko na telewizji czy filmach, lecz także na muzyce.
Producent podaje, że moc głośników zainstalowanych w telewizorze to 2×12 W. Telewizor wyposażono w aż cztery przetworniki promieniujące dźwięk do dołu: dwie wysokotonowe kopułki oraz dwa nisko-średniotonowe.
Brzmienie zestroili podobno specjaliści z firmy Harman Kardon. I wiecie co? Chyba naprawdę tak było, bo telewizor brzmi ponadprzeciętnie dobrze (jak na urządzenie tej klasy). Ale zanim przejdziemy do opisu wrażeń z odsłuchu, najpierw kilka słów o stylach i trybach. A tych jest sporo.
W kwestii predefiniowanych nastawów dźwięku we współczesnych telewizorach panuje dosłownie „wolna amerykanka”. Są telewizory, które w ogóle nie mają trybów dźwięku (jak np. Sony z serii X85 i niższych), albo mają ich tylko dwa (jak np. Samsungi z serii Q80 i wyższych). Z kolei Sharp 50GP6265 ma ich w bród, i to zarówno stylów, jak i trybów. Nie wierzycie? Oto dowody.
W ustawieniach fabrycznych aktywne są tryby dźwięku i jest ich aż siedem:
Mówiąc delikatnie, 14 trybo-stylów to lekka przesada. Mówiąc bez ogródek: „twórczy bałagan”. No dobrze, ale co z jakością brzmienia? Od razu uspokajam: jest wyjątkowo dobrze (jak na telewizor za niecałe dwa tysiące złotych).
Brzmienie jest wyjątkowo udane, a na tej półce cenowej to prawie że ewenement. Dzięki kopułkom wysokie tony są szczegółowe, a bas, zwłaszcza po podbiciu do +35/50 gra naprawdę silnie i zręcznie i nie jest przy tym ani rozdęty, ani zniekształcony (przy co najwyżej średnim poziomie wysterowania, bo powyższa korekcja sprawia, że szybciej wpada w zniekształcenia). Nie ulega wątpliwości, że brzmienie jest dobrze zestrojone, dzięki czemu słuchanie muzyki było nawet pewną przyjemnością (a przecież mowa o telewizorze!). Przyznam, że tego się po tym Sharpie nie spodziewałem.
Pomiar wykazał, że w ustawieniach fabrycznych stylu standardowego charakterystyka łagodnie opada, ale bas można podbić w korektorze.
Jak już wspominałem, minusem jest zbyt dużo opcji brzmieniowych. Domyślnie mamy włączone „przetwarzanie dźwięku Dolby” (PDD) i 7 „trybów” od gry aż po użytkownik. Jeżeli wyłączymy PDD, uzyskujemy dostęp do „stylów” dźwięku, które są na samej górze menu. I wiecie co? Moim zdaniem te „style” grają nawet lepiej od „trybów”. Np. „styl muzyka” podobał mi się bardziej niż „tryb muzyka” (czyli ten pod PDD). Oczywiście najlepiej sprawdzić i ocenić samemu.
Miłośnicy grzebania w menu i ustawiania wszystkiego po swojemu nie będą zawiedzeni. Tym bardziej że jest też korektor, który ma 5 zakresów: 120, 500, 1500, 5000 i 10000 Hz. Zakres regulacji każdego zakresu jest dość duży: od -50 do +50.
Telewizor pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Android w wersji 11 (Google TV). System działał w miarę szybko i płynnie, a podczas testu ani się nie zawiesił, ani się nie przycinał.
Aplikacji nie brakuje:
*test robiliśmy przed 11 czerwca 2024 r., czyli przed premierą serwisu Max – następcy HBO Max.
Obsługę plików wideo z USB oceniam pozytywnie – telewizor odtworzył większość plików testowych, w tym avi, flv, mkv, mov, mts, mp4 i tp, ale bez wmv. Pliki można sortować wg następujących opcji:
Zmiana kierunku sortowania nie jest niestety możliwa (jak u większości rywali).
Dostępne są dwa widoki zwane „trybami przeglądania”:
W sumie jest nieźle, choć muszę wspomnieć o jednym mankamencie. Otóż podczas odtwarzania plików wideo bez ścieżki dźwiękowej na ekranie cały czas utrzymuje się napis „tylko wideo”. Niestety, nie znalazłem sposobu jak go wyłączyć i chyba nie da się tego zrobić. Powiadomiłem już producenta o tym problemie.
W Sharpie 50GP6265 znajdziecie: | |
---|---|
HDMI 1 | 2.0 eARC |
HDMI 2 | 2.0 |
HDMI 3 | 2.0 |
HDMI 4 | 2.0 |
Pełną listę złączy podano w specyfikacji Sharp 50GP6265.
Producent podaje, że 50GP6265 obsługuje następujące funkcje dla graczy:
Opóźnienie sygnału było dość wysokie i podczas pomiaru wahało się w dość znacznym zakresie: od 39 do 63 ms (na sygnale 1080p/60).
Testowany Sharp jest dość oryginalnym telewizorem klasy budżetowo-podstawowej. Jeżeli usiądziemy na wprost przed ekranem, 50GP6265 uraczy nas on nie tylko metalowymi akcentami, lecz przede wszystkim poszerzoną paletą barw, wysokim kontrastem (SDR) oraz ponadprzeciętnie dobrym i udanym brzmieniem. Do telewizji i filmów SDR rekomendację przyznaję bez wahania.
W teście wykorzystano program Calman firmy Portrait Displays.
Dzień dobry, czy będzie recenzja Q80D? Podobno matryca jest tylko w rozmiarach 55 i 85.
Matryca VA oczywiście.
Tak, będzie. Recenzję wysłałem do składu w ubiegłym tygodniu. Pozdrawiam.
Tak, testowany 55Q80D miał VA.