Genialny gigant? Dla mnie tak. Test i recenzja telewizora Sony 75XR90 (Bravia 9)

Wśród najnowszych telewizorów Sony, Bravia 9 wyróżnia się nie tylko wysoką ceną, lecz przede wszystkim najwyższym stopniem technicznego zaawansowania. Seria ta pierwotnie zaczynała się od 75 cali, ale po głosach niezadowolenia producent obiecał również i mniejszy wariant 65-calowy. Z kolei w nasze ręce wpadł ten pierwszy, w związku z czym przed Wami test i recenzja telewizora Sony 75XR90, czyli Bravii 9.

Sony 75XR90 to wspaniały i zaawansowany ekran dla wymagającego, wybrednego i bezkompromisowego konesera, który jakość obrazu stawia absolutnie na pierwszym miejscu.
Nie warto „tylko kupić” – jego po prostu trzeba mieć i nim się cieszyć. Pod względem jasności, wierności czy plastyki obrazu 75-calowa Bravia z serii XR90 jest w ścisłej światowej czołówce i sprawdzi się we wszystkich zastosowaniach. A wielostrefowe podświetlenie to istny majstersztyk.
Cena, cena i jeszcze raz cena.

O telewizorze Sony 75XR90

Seria XR90, bardziej znana pod marketingowym terminem „Bravia 9”, plasuje się na samym szczycie aktualnej gamy telewizorów Sony. Telewizory z serii XR90 są dostępne z ekranami o przekątnych 65, 75 i 85 cali.

Sony K-75XR90 (dalej dla uproszczenia zwany 75XR90) jest telewizorem LCD z ekranem o rozdzielczości 3840 na 2160 pikseli. W trakcie testu pracował pod kontrolą systemu Android 12 oraz oprogramowania systemowego w wersji 112.626.100.1EUA. Zastosowano platformę sprzętową „Bravia 4K AE2 EU” (merak) opartą na MT5897.

Informacje z tabliczki znamionowej:
Model K-75XR90
Kraj produkcji nie podano
Data produkcji 05/2024
Testowany egzemplarz telewizora został udostępniony przez producenta, za co dziękujemy.

Design

W tej kategorii jest znakomicie: Sony 75XR90 to telewizor o nowoczesnym wzornictwie, które może się podobać.
Widok z przodu Sony 75XR90

W konstrukcji Sony 75XR90 można wyróżnić następujące cechy:

  • tylna ścianka (ze zintegrowaną pokrywą elektroniki): plastik;
  • ramka wokół ekranu: metal;
  • szerokość ramki: poniżej 1 mm;
  • para nóżek wykonanych z metalu;
  • rozstaw nóżek:
    • wąski: 565 mm;
    • szeroki: 1657 mm (pomiar przybliżony);
  • maksymalny prześwit: ok. 72 mm;
  • gniazda: po lewej stronie;
  • pilot nr 1 (główny): bezbateryjny, z wbudowanym akumulatorem, o zredukowanej liczbie przycisków, podświetlany, z korpusem w całości z plastiku (TX920U);
Pilot główny Sony 75XR90
  • pilot nr 2: tradycyjny (TX450E).
Pilot dodatkowy Sony 75XR90
Do stylistyki, konstrukcji i wykonania telewizora nie mam żadnych istotnych zastrzeżeń. Jedynym wyjątkiem jest pilot, który chociaż zasilany w sposób nowoczesny, gryzie się trochę z telewizorem i nie pasuje do koncepcji telewizora luksusowego.
Gniazdo USB-C w pilocie głównym Sony 75XR90

Krótko mówiąc, jego plastikowa obudowa jest krokiem wstecz w stosunku do metalu zastosowanego do budowy korpusu pilota 65X95L. Poza tym „ciapkowany” plastik nowego pilota odróżnia go od starego pilota z 65X95L, chociaż nie powiedziałbym, że na plus.

Podobno plastik w nowym pilocie zawiera spory udział tworzyw z odzysku. Osobiście nie mam nic przeciwko temu i doceniam działania producenta zmierzające do ochrony naturalnego środowiska. Z drugiej strony plastik nowego pilota był dość specyficzny w dotyku i choć trudno mi opisać subiektywne odczucia, odniosłem wrażenie, że ze względu na inny współczynnik tarcia o dłoń nie jest to materiał, który trzymało mi się przyjemniej niż pilota w 65X95L. A tamten, wiadomo, miał metalowy, czyli szlachetny wierzch.

Podsumowując: pod względem organoleptycznym starszy pilot z metalowym wierzchem miał klasę i sprawiał zdecydowanie lepsze wrażenie. Z kolei nowy pilot, z całym szacunkiem wobec ekologicznych upodobań i predylekcji producenta, w ogóle nie pasuje do telewizora za kilkanaście tysięcy złotych.

Jakość obrazu Sony 75XR90

Wyświetlacz

W telewizorze zastosowano wyświetlacz LCD typu VA. Główną zaletą matryc typu VA jest kontrast – wyższy niż w matrycach typu IPS czy ADS. Pod mikroskopem subpiksele były lekko rozmyte…
Subpiksele Sony 75XR90
… ponieważ zastosowano specjalną, dodatkową warstwę optyczną poprawiającą reprodukcję barw pod kątem.
Warstwa poprawiająca reprodukcję barw pod kątem Sony 75XR90
W telewizorze zastosowano oczywiście wielostrefowe podświetlenie bezpośrednie.
Podobnie jak w modelu 65X95L czy 65XR70 również i w 75XR90 zastosowano kropki kwantowe do konwersji światła z niebieskich diod podświetlenia.
Widmo bieli Sony 75XR90

I choć do tej pory firma Sony jak ognia unikała stosowania wymyślonego przez Samsunga terminu „QLED” w odniesieniu do swoich telewizorów, które miały kropki kwantowe (jak np. te z serii X95L i X95K z lat 2022-2023), w roku 2024, po raz pierwszy w swojej historii użyła jednak tego określenia ku zaskoczeniu wielu. I chociaż nic nie wiadomo o tym, aby Sony oficjalnie przystąpiła do QLED Alliance (stowarzyszenia producentów telewizorów QLED), ta mała rewolucja nazewnicza zwiastuje moim zdaniem dużą rewolucję w myśleniu u tak konserwatywnej (w dobrym tego słowa znaczeniu) japońskiej firmy.

Kolory

Odwzorowanie barw można uznać za niezłe i to zarówno na wprost ekranu, jak i pod kątem.

W ocieplonym (tj. wykazującym nadmiar składowej czerwonej i niedobór niebieskiej) trybie profesjonalnym (5580K) średni błąd odwzorowania kilkudziesięciu testowych próbek barw wyniósł aż 4,5, a więc powyżej progu postrzegalności (3,0).

To jeszcze akceptowalny poziom błędów, ale z drugiej strony nie pasują one do bądź co bądź flagowca. Błędy te wynikają ze zbyt ciepłej fabrycznej skali szarości, zbyt dużego nasycenia barwy czerwonej na wszystkich analizowanych poziomach nasycenia oraz z nieco niewłaściwej charakterystyki jasności. Subiektywnie jednak nie jest źle, a barwy robią mocno pozytywne wrażenie swoją jasnością i nasyceniem.

Dzięki specjalnej warstwie optycznej degradacja kolorów pod kątem jest bardzo mała.

Pewną ujemną konsekwencją zastosowania powyższej warstwy są nietypowe (dla normalnych matryc LCD) odblaski ciągnące się przez całą szerokość ekranu.

Biel i szarości były stosunkowo jednolite oraz wolne od paskowania, chociaż przy krawędziach było widać leciusieńkie winietowanie. Na szczęście podczas oglądania nie było ono ani dokuczliwe, ani irytujące i widziałem je tylko na wybranych planszach testowych.

Szeroka paleta barw

Sony 75XR90 jest w stanie wyświetlać szeroką paletę barw. Pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy) wyniosło 93%, co jest dobrym wynikiem, ale w tej klasie oczekiwania są jednak większe.

Z kolei średni błąd odwzorowania barw w trybie HDR (przy MaxCLL=1000; MaxFALL=400 cd/m^2) wyniósł 5,4, co w tej klasie jest akceptowalnym, choć nie wybitnym wynikiem. 

Nabywcy tej klasy telewizorów bardzo często zlecają ich kalibrację, w związku z czym potwierdzam, że telewizor ma spore możliwości w tym zakresie (w tym opcja kalibracji automatycznej za pomocą programu Calman).

Czerń i kontrast

Wysokokontrastowy wyświetlacz LCD typu VA oraz niezwykle zaawansowane wielostrefowe podświetlenie Mini LED sprawiają, że Bravia 75XR90 jest znakomitym telewizorem do domowego kina.

W podświetleniu zastosowanym w Sony 75XR90 można zidentyfikować:

  • 60 stref w poziomie oraz
  • 32 stref w pionie,

… czyli łącznie 1920 (słownie: tysiąc dziewięćset dwadzieścia) niezależnych stref. To znacznie więcej niż w telewizorach z serii Bravia 7 (XR70).

Strefami steruje układ ALP (automatycznie lokalne przyciemnienie), którego trzy opcje różnią się intensywnością działania, dając następujące współczynniki kontrastu ANSI:

  • wył – 3435:1 (kontrast natywny);
  • mała – 6622:1;
  • średnia – 13198:1;
  • duża – 13692:1;

Jak widać, podświetlenie strefowe mocno poprawia kontrast. Zobaczmy zatem, jak wygląda czerń i działanie algorytmów.

Sceny testowe z dużymi czarnymi powierzchniami wypadły znakomicie: czerń była jak z OLED-ów, a kolory jasne, żywe i subiektywnie bardzo atrakcyjne.

Moja standardowa scena testowa z filmu Zjawa (The Revenant, 2015, HDR 10) wypadła bardzo dobrze: szczegółów nie brakowało, a plastyka była wysokiej klasy.

Wbrew temu co można przeczytać w niektórych krajowych recenzjach, w tej scenie na wprost aureoli wokół napisów praktycznie nie było widać…
Z kolei pod kątem były widoczne, ale dość słabo (co jest rzeczą dobrą):

Jakieś mankamenty? Trochę posteryzacji w ściemniającym się kadrze z Hugo z pierwszego rozdziału, ale i tak mniej niż u oledowych rywali. Poza tym nic więcej.

Z kolei mój kolejny ulubiony film testowy Alita (Alita: Battle Angel; 2019, Dolby Vision) wypadł nadzwyczaj dobrze: obraz był niezwykle żywy i kontrastowy, a szczegółów cała masa.

Oglądając „Zjawę” oraz „Alitę” byłem zdumiony łatwością i przede wszystkim naturalnością, z jaką telewizor wydobywa i pokazuje trudne detale.

Na Bravii 9 obejrzałem wiele scen z filmów, trudno je wszystkie wymienić. I w żadnym filmie Bravia 9 mnie nie zawiodła. Na koniec wytoczyłem swoje najcięższe działo: film Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera (Zack Snyder’s Justice League, 2021, Dolby Vision). Ten wymagający film ma nietypowe proporcje 4:3, w związku z czym wiele telewizorów z wielostrefowym podświetleniem z nim sobie nie radzi i często się gubi (czytaj: aureole, aureole, aureole).

Z kolei Bravia 9 spisała się rewelacyjnie, prezentując grę świateł i cieni będącą ucztą dla oczu.

Największe wrażenie zrobiła na mnie scena, w której cyborg po raz pierwszy próbuje latać. W pewnej chwili zawisa blisko nad ziemią, a światło z silników rakietowych odbija się od mokrego asfaltu. To scena jest zaiste wybitna – zobaczcie sami.

Widzicie gdzieś aureole? No właśnie …

I to by było tyle, jeśli chodzi o wrażenia z oglądania filmów. Moim zdaniem, słowa i zdjęcia oddają tylko małą część tego, co widziały moje oczy. W wielu scenach kontrast pomiędzy światłami a cieniami jest tak duży, że aparat nie jest w stanie poprawnie tego oddać. Dlatego też wszystkim potencjalnym nabywcom radzę, aby mieli na uwadze to, że 75-calowa Bravia 9 jest w rzeczywistości znacznie, znacznie lepsza niż na moich mizernych zdjęciach.

Krótko mówiąc, dopóty Bravii 9 w pełni nie docenisz, dopóki nie zobaczysz jej na własne oczy. 

Konkluzja: tak, to właśnie teraz nadszedł czas, aby rywale zgasili światło …

HDR

75-calowa Bravia z serii XR90 wyświetla obrazy HDR o fenomenalnej jakości i jasności, reprezentując poziom nieosiągalny dla większości ekranów na rynku.

W trybie profesjonalnym na planszy zajmującej 10% powierzchni ekranu luminancja wahała się od 1344 na początku pomiaru do 2957 cd/m^2 po trzech minutach.

To niemal dwa razy więcej niż w 65XR70, czyli Bravii 7! Muszę przyznać, że podczas pomiarów plansz w trybie HDR musiałem sobie przysłaniać ręką oczy, aby od szybko zmieniających się plansz testowych po prostu nie dostać … oczopląsu. Tak, Ladies and Gentlemen, Bravia 9 potrafi nieźle dać po oczach. Ale wystarczy tej dygresji.

Jasność na pełnoekranowej białej planszy wyniosła z kolei 891 cd/m^2, co jest wybitnym wynikiem. I co powiecie na to drogie OLED-y?

Tylna ścianka Sony 75XR90
źródło: Sony

Odwzorowanie ruchu

W Sony 75XR90 zastosowano wyświetlacz LCD klasy 120 Hz, a jakość obrazów ruchomych jest bardzo dobra.

Ze względu na nowy procesor i platformę sprzętową zmiany zaszły również w odwzorowaniu ruchu. Mam tu przede wszystkim na myśli „rozdwojenie” opcji „gładkość”, tj.:

  • gładkość (film) – dalej „gf”;
  • gładkość (kamera) – dalej „gk”.

Pierwsza (gf) pozwala kontrolować materiały z klatkażem 24/30 kl/s. Druga (gk) – z klatkażem 50 kl./s i wyższym.

Ponadto jest jeszcze jedna, bardzo ważna, lecz wcale nieoczywista zmiana. Otóż zmieniono zestrojenie upłynniania i opcja gładkość = 2 (gf2) nie daje teraz tak mocnego upłynniania, jak wcześniej. Inaczej mówiąc, chociaż liczba stopni upłynniania się nie zmieniła, w praktyce dzięki osłabieniu upłynniania w gf2 mamy teraz więcej (tj. dwa, a nie jeden) stopni, które nie powodują nadpłynności, czyli zjawiska teatru telewizji (ang. soap opera effect). To bardzo ważna zmiana, na którą wideofile długo czekali, więc tym bardziej należą się Sony słowa podziękowania.

Przejdźmy do wyników pomiarów ostrości. Oto moje uwagi i spostrzeżenia:

Przy założeniu, że:

  • gf to „gładkość (film)”;
  • gk to „gładkość (kamera)”;
  • cz to „czystość”;

… kombinacja 0-0-0 oznacza:

  • gf = 0;
  • gk = 0;
  • cz = 0.

A oto jak przedstawia się zależność pomiędzy Powyższymi ustawieniami, a ostrością obrazów ruchomych w liniach TVL (ang. total vertical lines):

  • 0-0-0 = 150;
  • 1-1-1 = 550;
  • 1-2-1 = 600;
  • 2-2-1 = 600;
  • 2-2-2 = 600.

Zalecane ustawienie to 1-2-1 lub ewentualnie 1-1-1.

A oto pozostałe uwagi:

  • zjawisko brudnego ekranu (ang. DSE) było bardzo małe;
  • smużenie było małe podchodzące pod średnie (mało-średnie).

Sony 75XR90 nie rozczarował mnie pod względem ostrości obrazów ruchomych, a dzięki zmianie „mocy” upłynnienia (gf = 2) ustawienie to stało się teraz użyteczne dla wszystkich tych, którzy do tej pory stronili od nadmiernego upłynniania. Inaczej mówiąc, zjawisko nadpłynności pojawia się teraz dopiero przy gf3, a nie, jak wcześniej, przy gf2.

Jakość dźwięku telewizora Sony 75XR90

Brzmienie generowane przez Sony 75XR90 oceniam jako bardzo dobre, głównie ze względu na potężny i nisko schodzący bas.

Telewizor wyposażono w aż 8 (słownie: osiem) przetworników o łącznej mocy 70 W. Są to:

  • 2 przetworniki wysokotonowe umieszczone w pobliżu ramek bocznych (tzw. frame tweeter);
Głośnik wysokotonowy i efektowy Sony 75XR90
źródło: Sony
  • 2 przetworniki średniotonowe;
  • 2 „subwoofery”;
Subwoofer Sony 75XR90
  • 2 generatory wiązek dźwiękowych (ang. beam formers).

Te ostatnie, które w nomenklaturze Sony nazywają się „liniowymi jednostkami wysokotonowymi”, są bardzo interesujące, bowiem ich zadaniem będzie generowanie przestrzennego dźwięku.

Charakterystyka częstotliwościowa Sony 75XR90
Pomiary wykazały, że niskie tony osiągają swój szczyt przy ok. 55 Hz, co jest częstotliwością wybitnie niską jak na telewizor. Odsłuch potwierdził, że dźwięk jest potężny.

Jakieś minusy? Tak, jeden – typowy dla telewizorów Sony z wysokiej półki. Otóż w Bravii 9 brak jakichkolwiek trybów dźwięku, które, notabene są (i to nawet 6) w innych modelach Sony. Przyznam, że nie rozumiem, jak można coś takiego przeoczyć: to po prostu nie pasuje do telewizora z tak wysokiej półki.

W związku z tym akceptuję i doceniam potężne brzmienie z Bravii 9, ale braku trybów dźwięku w telewizorze z tak wysokiej półki nie akceptuję i nie wybaczam.

Nóżka Sony 75XR90
źródło: Sony

Funkcje smart telewizora Sony 75XR90

Sony 75XR90 wykorzystuje platformę sprzętową Bravia 4K AE2 (merak), procesor Mediatek MT5897 (znany też jako Pentonic 1000) oraz system Android 12 w wersji Google TV.

W trakcie testu telewizor nie stwarzał żadnych większych problemów: ani razu się nie zawiesił, ani samoczynnie wyłączył, ani nie zresetował. Także szybkość działania została poprawiona w stosunku do wcześniej testowanego modelu 65XR70. Inaczej mówiąc, nie zdarzały się żadne opóźnienia czy przycięcia, co przyjąłem z dużą ulgą.

Jeśli chodzi o wybór aplikacji, to w systemie Android 12 w zasadzie niczego nie brakuje. Oto lista dostępnych aplikacji:

  • Apple TV
  • Canal+
  • Deezer
  • Disney+
  • Filmbox
  • Max
  • Netflix
  • Polsat Box Go
  • Prime Video
  • Rakuten TV
  • SkyShowTime
  • Spotify
  • Tidal
  • TVP Sport
  • TVP VOD
  • YouTube
  • Viaplay

Odtwarzacz multimediów VLC, którego trzeba doinstalować samodzielnie, działa dobrze i czyta praktycznie wszystko. Niestety, nie da się tego powiedzieć o fabrycznie zainstalowanym odtwarzaczu multimediów, który, pomimo swoich unikalnych funkcji (jak sortowanie plików z dysku sieciowego), jest oprogramowaniem niedopracowanym. Dość powiedzieć, że po kilkunastu godzinach od włożenia pamięci USB do telewizora standardowy odtwarzacza nie przeczytał całej zawartości dysku i nie pozwalał wejść do niektórych folderów, wyświetlając napis „czekaj”. Z kolei ja, po przeczekaniu kilkunastu godzin, dałem sobie spokój i zainstalowałem VLC. A ten mnie nie zawiódł.

Niedobrze Sony, niedobrze. Bardzo lubię Wasz standardowy odtwarzacz zwłaszcza za unikalne opcje sortowania plików na NAS-ach, ale naprawdę najwyższy czas, aby go po prostu poprawić.

Złącza i interfejsy

Złącza boczne Sony 75XR90
złącza boczne
W Sony 75XR90 znajdziecie:
HDMI 1 2.0
HDMI 2 2.0
HDMI 3 2.1 eARC
HDMI 4 2.1

Pełną listę złączy podano w specyfikacji Sony 75XR90.

Przepustowość złącz HDMI 2.1 to 48 Gb/s i to w dodatku przy 1190 MHz.

Współpraca z konsolą i komputerem

Sony 75XR90 jest bardzo dobrym telewizorem dla graczy z racji swoich licznych funkcji. Według producenta 65-calowa Bravia 9 udostępnia graczom następujące funkcje:

  • *tryb gry;
  • pasek gracza;
  • automatyczny tryb gry (ALLM);
  • auto HDR tone mapping – automatyczna konwersja tonalna treści HDR (wg producenta: „automatyczne odwzorowywanie odcieni HDR”);
  • auto genre picture mode – samoczynne dobieranie przez telewizor trybu obrazu do rodzaju gry;
  • obsługa VRR (zmiennej częstotliwości odświeżania).

Według danych z EDID (tj. elektronicznej wizytówki telewizora) zakres VRR to 48-120 Hz.

Opóźnienie (input lag) na sygnale 1080p/60 wyniosło 33,2 ms.

Input lag Sony 75XR90

To dość wysoka wartość, która jednak nie wyklucza telewizora z zastosowań do gier. Warto pamiętać, że na sygnale 4K 120 Hz opóźnienie będzie kilka razy mniejsze niż na 1080/60p.

Podłączona do testowanego telewizora konsola Xbox Series X tak oto oceniła go pod kątem możliwości współpracy:

Podsumowanie testu Sony BRAVIA 9 K-75XR90

Zdjęcie z przodu pod kątem Sony 75XR90
źródło: Sony

75-calowa Bravia 9 z serii XR90 to telewizor najwyższej klasy, który zadowoli wymagających użytkowników i koneserów. Dzięki fenomenalnie wysokiej jasności ten zaawansowany ekran sprawdzi się w niemalże każdym jasnym salonie. Ponadto, dzięki głębokiej czerni i wysokiemu kontrastowi Sony 75XR90 będzie czuć się jak ryba w wodzie w warunkach domowego kina. Dodajmy do tego potężne brzmienie, świetne multimedia i szybko działający system operacyjny, a obraz tego giganta będzie niemal kompletny. A jeżeli masz w domu miejsce, a na koncie środki na zakup Bravii 9, to Ci tego, Drogi Czytelniku, po prostu zazdroszczę.

Minusy

  • input lag mógłby być niższy
  • leciutkie winietowanie
  • brak trybów dźwięku
  • kiepski fabryczny odtwarzacz multimediów
  • rozczarowujący plastik pilota
  • waga
  • cena

Plusy

  • obraz wierny zamysłom twórców
  • niesamowita jasność
  • znakomite efekty HDR
  • wysoka plastyka i tonalność obrazu
  • wspaniała czerń i kontrast
  • dopracowane algorytmy wygaszania
  • mocny bas schodzący do ok. 50 Hz
  • bogate multimedia
  • solidne wykonanie

Ocena redakcji

9/10
PL - Geextra produkt

W teście wykorzystano program Calman firmy Portrait Displays.