Serie modeli o oznaczeniu C6x5 obejmują najtańsze telewizory QLED. W roku 2022 mieliśmy serię C635, rok później C645, a obecnie ich następczynią jest seria C655. Ponieważ telewizory z tych serii testujemy każdego roku, łatwo nam dostrzec zmiany, jakie w nich zachodzą. A czy są to zmiany na lepsze, tego dowiecie się z testu i recenzji najnowszego telewizora TCL 43C655.
Telewizor TCL 43C655 to interesująca propozycja dla szukających małego i przystępnego ekranu do codziennego oglądania. Dzięki swojemu kontrastowi telewizor dobrze spisze się w warunkach kina domowego, a rozbudowane multimedia i liczne aplikacje systemu Android sprawią, że rozrywki nie zabraknie.
Seria C655 plasuje się pomiędzy niższą P755 a wyższą C655 Pro i obejmuje modele o przekątnych od 43 do 98 cali. Zwracam uwagę, że w roku 2024 mamy tak naprawdę dwie serie C655: zwykłą „C655” i „C655 Pro”. Ta druga (wyższa) obejmuje tylko trzy modele (55, 65 i 75 cali), które wyposażono w podświetlenie wielostrefowe. Z kolei zwykła C655 (bez „Pro”) ma typowe podświetlenie bezpośrednie.
Zapytałem polskiego przedstawiciela firmy TCL, czy stosowanie dwóch podobnych nazw do dwóch technicznie odmiennych serii telewizorów nie sprawi przypadkiem, że konsumenci będą je mylić. Uzyskaliśmy nieoficjalną odpowiedź, że TCL zdaje sobie sprawę, że może dochodzić do tego typu pomyłek.
A szkoda: można przecież było nazwać „C655” serią „C555” i byłoby po kłopocie.
TCL 43C655X1 (dalej dla uproszczenia zwany 43C655) jest telewizorem LCD z ekranem o rozdzielczości 3840 na 2160 pikseli. W trakcie testu pracował pod kontrolą systemu Android 12 (Google TV) oraz oprogramowania systemowego w wersji V8-R75PT01-LF1V172.000648. Zastosowana platforma sprzętowa to rtd6748 (Realtek).
Informacje z tabliczki znamionowej: | |
---|---|
Model | 43C655X1 |
Kraj produkcji | Assembled in Poland |
Data produkcji | nie podano |
TCL 43C655 to telewizor o prostym, lecz nowoczesnym wzornictwie i akceptowalnym poziomie wykonania. Zastosowane materiały są przyzwoitej jakości, a spasowanie elementów i jakość montażu nie budzą większych zastrzeżeń.
W konstrukcji TCL 43C655 można wyróżnić następujące cechy:
Biorąc pod uwagę cenę telewizora oraz rodzaj zastosowanych komponentów, reprodukcję barw na wprost ekranu uważam za akceptowalną.
W ocieplonym (tj. wykazującym nadmiar składowej czerwonej) trybie film (5641K) średni błąd odwzorowania kilkudziesięciu testowych próbek barw wyniósł 5,0, a więc wyraźnie powyżej progu postrzegalności (3,0).
Taka reprodukcja wynika głównie ze zbyt ciepłej fabrycznej kalibracji telewizora oraz zbyt mocno nasyconej barwy czerwonej. Na szczęście sytuację można poprawić w drodze kalibracji.
Pod kątem kolory ulegają pewnej degradacji i choć wydaje się być ona mniejsza niż w poprzedniku (43C645), zalecam oglądanie na wprost lub pod niewielkim kątem.
TCL 43C655 jest w stanie wyświetlać szerszą niż standardowa paleta barw. Pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy) wyniosło 90%, co w tej klasie jest wynikiem dobrym.
Z kolei średni błąd odwzorowania barw w trybie HDR (przy MaxCLL=1000; MaxFALL=400 cd/m^2) wyniósł 6,0, co jest wynikiem przeciętnym, ale jednak sporo lepszym niż w poprzedniku. Powód? 43C655 jest zauważalnie jaśniejszy od 43C645.
Moim zdaniem, jak na tani telewizor LCD, TCL 43C655 oferuje niezłą czerń i całkiem wysoki kontrast, w związku z czym sprawdzi się kinie domowym.
Współczynnik kontrastu ANSI wyniósł 5254:1, co jest bardzo dobrym wynikiem, tym bardziej że brak w nim kontrowersyjnych sztuczek w rodzaju celowo i świadomie zmanipulowanej charakterystyki jasności. Mamy tu co prawda typowy dla producenta zabieg w postaci „podrasowanego” poziomu czerni, który jednakże wystarczy zmienić z fabrycznych 50 na 53, aby reprodukcja detali w cieniach istotnie się poprawiła.
Standardowa scena testowa z filmu Zjawa (The Revenant, 2015, HDR 10) wypadła akceptowalnie, chociaż da się zauważyć stłumienie lub utratę drugo- i trzeciorzędnych detali w cieniach.
Ponadto, w całkowicie zaciemnionym pomieszczeniu w niektórych scenach dało się niekiedy dostrzec pewne prześwity światła w obu dolnych rogach ekranu. Na szczęście były one niedokuczliwe i tak słabe, że nie dało mi się ich uchwycić aparatem.
W sumie pod względem czerni i kontrastu jest znacznie lepiej niż u rywali z matrycami typu ADS lub IPS.
Możliwości 43C655 w zakresie reprodukcji treści HDR można określić jako raczej przeciętne. Z drugiej strony telewizor jest zauważalnie jaśniejszy od poprzednika.
W trybie film na planszy zajmującej 10% powierzchni ekranu maksymalna luminancja wyniosła 436 cd/m^2 pod koniec trzyminutowego pomiaru.
Jest to wynik przeciętny, ale zauważalnie, tj. o całe 100 kandeli lepszy od poprzednika, tj. modelu 43C645. Czyżby producent wziął sobie do serca ustalenia zawarte w naszej poprzedniej recenzji? Niewykluczone.
Warto dodać, że jasność na pełnoekranowej planszy jest praktycznie identyczna jak ma planszy 10% (442 cd/m^2).
Z jednej strony 43C655 oferował ostrość obrazów ruchomych mocno poniżej przeciętnej, ale z drugiej skutecznie działający układ upłynniania ruchu.
TCL 43C655 osiągnął 150 linii (TVL) na 1080 maksimum, co jest bardzo słabym wynikiem (notabene: identycznym jak w poprzedniku). Z drugiej strony zauważyłem kilka pozytywnych zjawisk, tj.:
Co najważniejsze, smużenie było średnie, czyli nieco mniejsze niż w poprzedniku (43C645). Wygląda zatem na to, że wymiana matrycy LCD na model od innego producenta wyszła telewizorowi na dobre.
Testowany telewizor oferuje spokojne, nienatarczywe i nieprzejaskrawione brzmienie – w sam raz do oglądania wiadomości i programów publicystycznych.
TCL 43C655 ma dwa przetworniki szerokopasmowe promieniujące do dołu. Według producenta moc głośników to 2 x 10 W.
Dzięki systemowi Android 12 w odmianie Google TV funkcje multimedialne są obszarem, którego TCL 43C635 nie musi się wstydzić: aplikacji było w bród, a obsługa plików wideo przez standardowy odtwarzacz stała na dobrym poziomie.
W trakcie testu nie wystąpiły problemy ze stabilnością, a nowy procesor Realteka rtd6748 (przypomnę, że w poprzedniku był rtd288o) zapewniał przyzwoitą szybkość (pod warunkiem, że zaraz po włączeniu damy telewizorowi 1-2 minuty na ustabilizowanie się). Podczas testu nie wydarzyły się żadne nieprzyjemne niespodzianki (resety, restarty, zawieszenia itp.).
Jeśli chodzi o dostępne aplikacje, to przedstawiają się one następująco:
*test robiliśmy przed 11 czerwca 2024 roku, czyli przed premierą serwisu Max (następcy HBO Max)
Obsługa plików wideo:
Użytkownikom odtwarzającym dużo multimediów z USB zalecam zainstalować dodatkowy odtwarzacz, np. VLC.
W TCL 43C655 znajdziecie: | |
---|---|
HDMI 1 | 2.0 |
HDMI 2 | 2.0 |
HDMI 3 | 2.0 eARC |
Pełną listę złączy podano w specyfikacji TCL 43C655.
W tej kategorii telewizor otrzymuje ode mnie ocenę dostateczną: opóźnienie sygnału w grach jest niskie, a funkcje przydatne podczas rozgrywek – podstawowe.
Producent deklaruje, że telewizor TCL 43C655 obsługuje następujące funkcje dla graczy:
Jeśli chodzi o input lag, to na sygnale 1080p/60 zmierzyliśmy opóźnienie sygnału równe 9,4 ms, czyli dokładnie tyle samo, co w poprzedniku (43C645).
TCL 43C655 to niedrogi telewizor oferujący podstawową funkcjonalność. W porównaniu do poprzednika ma nowy procesor, jest o 100 kandeli jaśniejszy i pracuje pod kontrolą nowszego systemu Android w wersji 12. TCL 43C655 sprawdzi się na telewizji i w domowym kinie i jest przykładem małej, lecz pozytywnej ewolucji, za co otrzymuje zasłużoną rekomendację.
W teście wykorzystano program Calman firmy Portrait Displays.
Ciekawa byłaby recenzja C655 pro. W tej cenie to ewenement. Czy można na taką recenzję liczyć?
Witam,
Na XDA Developers podają, że ten TV dalej używa RTD2880, więc jak to jest naprawdę, no i chyba 2 Gb ramu to trochę przymało w dzisiejszych czasach.
Dodatkowo np wersja na Pakistan używa Amlogic AMLT963D4
Jaki model procesora znajduje się w tym telewizorze i ile.posiada pamięci RAM ?