Gdy stroisz się w piórka bojownika o prywatność w Internecie, to nie ma miejsca na potknięcia. Internet nie zapomina. Okazuje się, że jeden z liderów, któremu zaufało bardzo wielu ludzi, może nie być tak kryształowo czysty, jak nam się wydaje i jak sam się maluje. Na światło dzienne wypłynęły informacje wskazujące na niejawną umowę z firmą Microsoft, powszechnie znaną i niezbyt lubianą za praktyki monitorowania użytkowników. Czy to początek końca mitu DuckDuckGo?
Google próbuje mocniej zaakcentować swoją pozycję w obszarze Sztucznej Inteligencji (SI), a Imagen ma być pokazem najnowszych osiągnięć w tym obszarze. Uczciwie rzecz ujmując, to nie dziwota, że mu się udaje. Co do zasady SI, by stawała się coraz lepszą, musi być uczona na podstawie dużej ilości danych (uczenie maszynowe), a tego akurat firmie z Mountain View nie brakuje.
W mediach co jakiś czas wieszczy się nam kolejną gorączkę złota. Z tą tylko różnicą, że zamiast Klondike mamy Księżyc, a zamiast złota – stertę skał. W wyścigu nie biorą również udziału biedni ludzie szukający lepszej przyszłości, a dwie rozwinięte potęgi. Są nimi Stany Zjednoczone i Chiny. Nieprzypadkowo napisaliśmy o obu, że są rozwinięte. Jeśli ktoś dalej uważa Chiny za fabrykę laczków basenowych, to spał na lekcji i nie odrobił zadania domowego. Również nieprzypadkowo podaliśmy oba państwa w takiej kolejności. USA nadal ma przewagę, ale jak dużą i na jak długo, to coraz trudniej powiedzieć.
Voyager 1 nadaje sobie całkiem radośnie już od roku 1977. To na tyle długo, by mało kto się tym jeszcze interesował. Większość „półświatka” żyje teraz teleskopem Webba i rewelacjami, które, jak się spodziewamy, niebawem zaczną do nas napływać ze sfotografowanych czeluści kosmosu. Na szczęście w NASA mają jeszcze paru dziadersów, którzy rzucają okiem na to, co robią starsze systemy kosmiczne. Tak się ciekawie składa, że sonda Voyager 1 nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa, a nawet powiedziała coś, czego się nie spodziewano.
Firma Volocopter postanowiła połączyć siły z Microsoft i skorzystać z chmury Azure do stworzenia innowacyjnego narzędzia dla branży lotniczej. W najbliższej przyszłości powstać ma chmura lotnicza, której celem będzie zaspokojenie rodzących się potrzeb branży w zakresie informatyzacji i cyfryzacji.
Minęło już sporo czasu od lądowania na Marsie łazika Perseverance. Przypomnijmy, że rakieta nośna wystartowała z ziemi 30 lipca 2020 roku, a lądowanie na Marsie miało miejsce 18 lutego 2021 roku w kraterze Jazero. Od tego czasu Perseverance (po polsku słowo to znaczy wytrwałość) zbiera spore ilości danych, ale wydaje się, że główny cel naukowców od początku misji jest jeden. Chodzi o znalezienie życia, a raczej śladów potwierdzających, że kiedyś ono tam było.
Jak niemożliwe by się to nie wydawało, jest jeszcze świat poza mapami Google. O tym całkiem znośnym i funkcjonalnym świecie chcielibyśmy Wam dziś opowiedzieć. W świecie tym jesteście tylko Wy, mapa, GPS i droga. I nikt w nim nie śledzi Waszej pozycji na mapie, a tak naprawdę Waszej aktywności przez cały dzień. Nie ma też powtarzających się ciągle podpowiedzi o możliwości zaoszczędzenia jednej minuty, jeśli TERAZ skręcicie w prawo. Jest to prawdziwy nawigacyjny old school, w którym ludzie nadal umieli sobie jakoś radzić (oczywiście podróże na mapę papierową to inny poziom, na inny tekst). Jak widać z powyższego, opowieść ta nie będzie dla każdego, ale skoro czytasz dalej ten tekst, to zakładamy, że może być ona dla Ciebie.
Spółka REAKTO to innowacyjny startup z Krakowa, który dzięki wdrożeniu swojego rozwiązania technologicznego chce zrewolucjonizować branżę ochrony mienia. Rewolucja ma nadejść z powietrza, a będą nią drony wykorzystywane do zadań, do których wcześniej konieczne było wysłanie patrolu lub montaż wielu systemów monitorujących. O postępach prac w firmie rozmawiamy z prezesem REAKTO, Panem Wojciechem Stawiarskim.
Według najnowszych informacji polskie pociski przeciwlotnicze Piorun trafią na Ukrainę. Tym samym nasz kraj dołącza do grona państw, które w sposób realny wspierają rząd w Kijowie. Czym jest Piorun? Czy to dobra decyzja? Sprawdźmy to!
Jeśli nie wydarzy się jakiś kataklizm, to już w lipcu zobaczymy pierwsze zdjęcia zrobione przy pomocy aparatury wyniesionej w przestrzeń kosmiczną na pokładzie teleskopu Jamesa Webba. Atmosfera robi się więc gorąca i to nie tylko w wyniku mocnego uderzenia wiosny za oknem. Niebawem będziemy mogli zobaczyć rzeczy, których do tej pory albo wcale nie widzieliśmy, albo były jakimiś niewyraźnymi plamami.
Cukrzyca to prawdziwa epidemia naszych czasów. W Polsce co czwarta osoba po 60 roku życia ma zdiagnozowaną tę chorobę. Podejmowane do tej pory na świecie próby zapobiegania dalszego rozprzestrzeniania się cukrzycy wydają się nieskuteczne. Poza walką z przyczynami tego stanu rzeczy naukowcy starają się również pomóc ludziom już dotkniętym chorobą. Najnowszym pomysłem jest niewielki gadżet przyczepiany do skóry, który ma monitorować kluczowe parametry organizmu w czasie rzeczywistym i przesyłać je bezprzewodowo na nasze telefon
Według najnowszych informacji niektóre z modeli samochodów BMW wyjeżdżające z salonów nie obsługują Android Auto i Apple CarPlay. Wszystkiemu winne zawirowania na rynku mikroprocesorów. Dla klientów sytuacja nie jest zbyt zachęcająca, gdyż po wydaniu setek tysięcy złotych nie można w pełni skorzystać z funkcjonalności, jakie oferują nawet o wiele tańsze auta. BMW rozwiąże problem?
Verbatim, czyli powszechnie znana i lubiana firma zajmująca się tworzeniem nośników danych, postanowiła, chyba, wrócić do swoich korzeni. Dinozaury pamiętają zapewne, że dawno, dawno temu, gdy nagrywało się coś na płytę Verbatim, to miało się poczucie, że dane będą dobrze zachowane. Nowy dysk SSD ma służyć właśnie do tego. Raz nagrywasz, a potem już tylko odczytujesz. Czy ta koncepcja „chwyci”? Jak to jest z tym nagrywaniem?
Po wielu miesiącach nerwów wydaje się, że jesteśmy na ostatniej prostej. Wart miliardy dolarów teleskop Jamesa Webba niebawem powinien zacząć przesyłać w stronę Ziemi wysokiej jakości zdjęcia kosmosu. Agencja NASA poinformowała, że dzięki wytężonej pracy inżynierów udało się w pełni zogniskować instrumenty znajdujące się na pokładzie teleskopu i niebawem będziemy mieli okazję zobaczyć kosmos, jakiego jeszcze nie znaliśmy. Czy będziemy świadkami przełomowych odkryć?
Od jakiegoś czasu powtarzają się zapowiedzi o powrocie ludzi na Księżyc. Jeśli się nad tym zastanowić, to cała sprawa jest dość smutna. Dawno, dawno temu, gdy komputery były tak potężne, jak dzisiejsze kalkulatory, a o mocach obliczeniowych smartfonów nikt nawet nie śnił, jako ludzkość byliśmy w stanie wbić flagę na Księżycu. Od ostatniej misji mija 50 lat i dziś fizycznie nie jesteśmy w stanie tam wrócić. Dopiero się przygotowujemy i tak prawdę powiedziawszy, trochę uczymy wszystkiego od nowa. Tamtych inżynierów już w większości z nami nie ma, ale głowa do góry. We will get there, jak mawiają za wielką wodą. Tym bardziej że znowu mamy wyścig, z tą tylko różnicą, że ZSRR zastąpił inny kraj spod czerwonej flagi. To powinno zmotywować Amerykanów, a w całej tej nowej kosmicznej hecy pomoże KNaCK.
Czy zastanawialiście się w ogóle nad tym, czym jest coś takiego jak bezpieczny i prywatny e-mail? Wszyscy niejako przeszli do porządku dziennego nad tym, że ma się skrzynkę pocztową z puli tzw. bezpłatnych, ale chyba nie wszyscy rozumieją, że na pewno nie darmowych. Usługi te podtykane są nam pod nos w bardzo sprytny sposób i idąc po linii najmniejszego oporu, sięgamy po nie bez zastanowienia. Czy aby na pewno słusznie? Czy jest jakaś alternatywa? Sprawdźmy zatem. A jeśli jest, to który bezpieczny i prywatny e-mail wybrać?
Firma Space Perspective zamierza zrewolucjonizować komercyjne loty w kosmos i realizować je przy pomocy balonów. Bez konieczności używania ciężkich rakiet, samolotów wynoszących pojazdy na wysokość startową dla zasadniczych pojazdów kosmicznych i tym podobnych pomysłów. Wszystko odbywać się ma cicho, szybko i w sumie całkiem ekologicznie. Czy pomysł ten ma szansę na realizację? Na czym dokładnie polega koncepcja Space Perspective?
Dawno już za wielką wodą nie mieli wielkiego celu. Wiecie, coś w stylu przemowy Kennedy’ego i wynikającego z niej lotu na Księżyc. Możliwe, że nowy bodziec jest tuż za rogiem, gdyż w prasie branżowej i fachowej mówi się o misji na Urana firmowanej przez NASA. Byłoby to przedsięwzięcie z gatunku tych wielkich, ale czy byłoby w stanie obudzić Amerykę?
Wyniesienie w przestrzeń kosmiczną teleskopu Jamesa Webba było nie lada wydarzeniem, o którym trąbiły wszystkie media. Potem żyliśmy rozkładaniem specjalnej osłony mającej zapobiegać nagrzewaniu teleskopu w wyniku operowania promieni słonecznych i jakby sprawy trochę przycichły. Nic bardziej mylnego, gdyż teleskop po prostu się chłodził. Do poprawnego operowania musi być zimny, bardzo zimny i jeden z jego kluczowych elementów właśnie osiągnął temperaturę roboczą.
Do dobrodziejstw DuckDuckGo na telefonach już zdążyliśmy się przyzwyczaić, ale mimo powszechnej smartfonizacji życia, nie wszystko robimy na telefonach. Czasem trzeba odpalić komputer i wtedy robi się problem, jeśli naszym pierwszym wyborem jest kwacząca kaczka. Firma postanowiła zaradzić tej niedogodności i wchodzi na ciasny i trudny rynek przeglądarek internetowych. Zaczyna od macOS, ale Windows ma nadejść niebawem.
Nie zdążyliśmy jeszcze do końca poznać i wykorzystać Ziemi, a Chiny już planują poszukiwania drugiej planety o podobnych właściwościach, czyli Ziemi 2.0. Nie powinno nas to dziwić. Można dojść do wniosku, że od wielu lat w Chinach myśli się przyszłościowo, ale teraz to nawet my musimy przyznać, że w Pekinie „dowalili do pieca”. Ziemia 2.0 to temat z obszaru science-fiction, ale każdy, nawet najbardziej niemożliwy projekt z czasem staje się możliwy. Chiny właśnie wykonują pierwszy krok w baaaaardzo długiej drodze, ale jakoś im ten dystans nie przeszkadza. Robią swoje.
Huawei nie próżnuje i konsekwentnie rozwija swój system operacyjny HarmonyOS. Wielkimi krokami zbliżają się do nas nowe wersje oznaczone jako HarmonyOS 3.0 i HarmonyOS 3.1. Czy firma ma szansę na zbudowanie czegoś wyjątkowego?
Wszyscy jesteśmy zajęci innymi sprawami i trudno się temu w obecnej sytuacji dziwić, ale na szczęście są jeszcze naukowcy, którzy czuwają w swoich dziedzinach. Według najnowszych doniesień astronomów, w kosmosie doszło (dawno temu) do wielkiego zderzenia galaktyk. Wyjątkowość ostatnio zaobserwowanego zjawiska polega na tym, że było to najdalsze zderzenie w tej skali, jakie kiedykolwiek udało się nam zarejestrować. O co w tym wszystkim chodzi?
Niby mieszkamy w globalnej wiosce, ale tak się składa, że niektórzy mieszkańcy wioski są bardziej globalni niż inni i dzięki temu mają większe możliwości. Co zrobić, gdy mieszka się w mniej globalnej części globalnej wioski? Można próbować odpalić VPN i udawać, że jednak jest się w tej bardziej globalnej części globalnej wioski. Czy da się to zrobić przy pomocy darmowego VPN?
Wydawać by się mogło, że panele słoneczne dają szansę naładować to i owo jedynie wtedy, gdy padają na nie promienie słoneczne, ale naukowcy wpadli na inny pomysł. Gdy zapada zmrok, panele słoneczne mają mieć niższą temperaturę niż otaczające je powietrze i tutaj upatruje się pewnych możliwości. Jakich? Czytajcie dalej!
Wydaje się, że w nauce o człowieku doszło do małego przełomu. Według najnowszych doniesień naukowcy mieli zsekwencjonować cały ludzki genom. W bliższej i dalszej przyszłości może to doprowadzić do wielu rewolucyjnych odkryć i poprawy naszego losu na tym łez padole.
Konieczność archiwizowania danych to mantra ludzi obeznanych z cyfryzacją. Co by nie mówić, mają rację. Na szczęście w NASA wiedzą co się robi z danymi i dzięki temu naukowcy mogą w spokoju „dłubać” w nich do woli. Dzięki ich pracy udało się zlokalizować planetę mającą być bliźniaczo podobną do Jowisza. Wszystko to dzięki danym zgromadzonym przy pomocy teleskopu Keplera, który od dawna jest już na wiecznej kosmicznej wachcie. Niezły numer!
Jeśli trafiliście na ten tekst, to znaczy, że jesteście na dobrej drodze do poprawy własnej prywatności w sieci. Oczywiście cudów w tej materii nie należy się spodziewać, ale pewne kroki można zawsze podjąć. Sprawdźmy zatem, jak ustawić prywatny DNS.
Sky Saber został przyjęty do służby w Wielkiej Brytanii w 2021 roku. Wszystko wskazuje na to, że pozostanie w linii przez najbliższe dekady. Niewykluczone, że jego elementy trafią na stałe również do Polski. Dodatkowo w związku z wojną na Ukrainie Brytyjczycy mają przysłać na nasze terytorium część swojego systemu, by wzmocnić wschodnią flankę NATO. Sprawdźmy zatem, czym jest Sky Saber?
Drony MQ-9 Reaper firmy General Atomics niebawem trafią do Polski. Agresja Rosji na Ukrainę doprowadzała do złożenia bezprzetargowego zamówienia w ramach tzw. pilnej potrzeby operacyjnej. Oznacza to ni mniej, ni więcej tyle, że zapłacimy zapewne więcej niż można, ale sprzęt ma szansę trafić do nas szybciej. Co zatem wiemy o MQ-9 Reaper?