Długowieczność
Dziesięć lub nawet więcej lat funkcjonowania dysków Verbatim Long-life SSD ma wynikać wprost z zastosowanych komponentów oraz z faktu używania odpowiedniego oprogramowania firmy Verbatim pomagającego w całym procesie. Wszystko to ma sprawić, że dysk może być przechowywany nawet w temperaturze 55 stopni Celsjusza, ale… tutaj znowu mamy przypis. Podawana długowieczność dysków bazuje na testach JEDEC i jest tylko szacowana. Jak będzie w rzeczywistości, przekonamy się za 10 lat lub wcześniej, jeśli miałoby okazać się, że jednak coś poszło nie tak.
Firma ustaliła też górny limit zapisu, po którego osiągnięciu zapis zostaje całkowicie zablokowany. Nie potrafimy stwierdzić, co by było, gdyby użytkownik chciał zapisać ogromną liczbę malutkich plików i jak zareagowałoby na to oprogramowanie dysku. Przypuszczamy, że niebawem ktoś to przetestuje.
Ciekawą funkcją oprogramowania utrzymującego integralność danych jest automatyczne przerzucanie danych z sektorów, z których odczyt zaczyna być utrudniony na wolne sektory w dobrym stanie.
Dyski Verbatim Long-life SSD są też SMART
Dodatkowym zabezpieczeniem dysków Verbatim Long-life SSD jest oprogramowanie szacujące pozostałą żywotność urządzenia i ostrzegające o zbliżaniu się do kresu jego funkcjonowania (system SMART, czyli Self-Monitoring Analysis and Reporting Technology.
Firma zapewnia również oprogramowanie zapisujące historię nagrywania plików w postaci logu znajdującego się w katalogu root dysku. Zapisywana jest nazwa pliku, data i godzina dodania oraz hash (SHA-256).
Kolejną ciekawostką może być oprogramowanie wykrywające brak zgodności zapisanych plików z bazą hashów, czyli „Refresh & Mismatch inspection”. Po uruchomieniu oprogramowanie poinformuje nie tylko o ewentualnych zmianach, ale wskaże też, czy doszło do usunięcia jakichś plików, jak i pokaże pliki, które dodano na dysk, choć nie powinno ich tam być.
Zainstalowane oprogramowanie ma również chronić przed atakami typu ransomware z sieci i szyfrowaniem bądź utratą danych, ale tutaj znowu jest przypis, w którym czytamy, że Verbatim nie daje na to żadnej gwarancji.
W opisie podane mamy również, że dysk posiada jedną partycję sformatowaną do standardu exFAT z jednostką alokacji 128KB. Partycja nie może być sformatowana, przebudowana lub usunięta, ale znów firma zabezpiecza się przypisem, w którym jasno stwierdza, że nie daje na to gwarancji.
Moglibyśmy się dalej rozpisywać o wszystkich zawiłościach dysków, ale na tym etapie nie ma to już chyba większego sensu. Dane szczegółowe można znaleźć na stronie Verbatim, ale warto chyba pokusić się na jakieś małe resume.