HBO Max jest wreszcie dostępne w Polsce! Przyszło nam czekać niemal dwa lata od startu w USA, ale lista seriali i filmów planowanych na 2022 rok w zupełności wynagrodzi nam tak długi czas oczekiwania. Przyjrzałem się temu, co HBO szykuje w najbliższych miesiącach. Zapoznaj się z najciekawszymi nowościami i premierami HBO Max w 2022 roku.
Start HBO Max w Polsce to nie tylko nowa szata i funkcjonalności, ale także wysyp seriali i filmów, które wcześniej nie były dostępne w naszym kraju. Niektóre produkcje, takie jak Peacemaker czy Hacks, czekały, aż do polskiego debiutu platformy, mimo że wyszły kilka tygodni albo miesięcy temu.
HBO Max wynagrodzi jednak cierpliwość, oferując na cały najbliższy rok prawdziwy wysyp obiecująco zapowiadających się seriali. A i dla fanów filmów szykują nie lada atrakcje, i to już od premiery platformy w Polsce.
Listę najciekawszych nowości i zapowiedzi HBO Max na 2022 rok sporządziłem po to, by ułatwić Ci rozeznanie w nowych produkcjach, które trafiły lub dopiero trafią do nowego serwisu streamingowego. Jest tego tak dużo, że nawet ktoś regularnie śledzący informacje o serialowo-filmowych nowinkach może poczuć się przytłoczony bogatą ofertą HBO. Co warto oglądać na HBO Max w 2022 roku? Przekonaj się!
Pierwszy serialowy spin-off najnowszego filmu Suicide Squad od tego samego reżysera (Jamesa Gunna, reżysera Strażników Galaktyki). Główną rolę odgrywa w nim tytułowa postać (John Cena). A to tylko początek serialowej ścieżki DC. James Gunn we współpracy z Warner Bros. przygotowuje kolejny serial z uniwersum DC. Ponadto drugi sezon Peacemakera został już oficjalnie potwierdzony. Fani DC mogą zacierać ręce.
Doceniona przez krytyków i jury Emmy i Złotych Globów produkcja, która jest jednym z kilku seriali, które nie zadebiutowały na HBO GO, mimo zeszłorocznego debiutu. Opowiada o Deborah Vance, legendarnej kobiecie-komik z Las Vegas, która utraciła dawny blask. Próbuje dotrzeć do młodszej widowni, a pomóc jej w tym ma odpowiednia asystentka.
Hacks to zabawna, ironiczna komedia, która zdobyła trzy statuetki Emmy i dwa Złote Globy za m.in. najlepszy serial komediowy lub musical czy najlepszą aktorkę dla Jean Smart, odtwórczyni głównej roli. W 2022 roku zadebiutuje druga seria i biorąc pod uwagę odbiór i wszelkie wyróżnienia serialu, trudno się dziwić tej decyzji HBO.
Seriali o koszykówce nie ma zbyt wielu, dlatego na każdą próbę fani tego sportu zerkają z nieskrywanym zainteresowaniem. Winning Time z doborową obsadą (m.in. Jason Clarke, John C. Reilly czy Adrien Brody) przedstawia erę Showtime najbardziej utytułowanej drużyny w historii NBA (ex aequo z Boston Celtics 17 mistrzostw).
Ten pełny sukcesów okres trwał od 1979 do 1991 roku. Rozpoczyna się od razu z przytupem – od mistrzostwa z dopiero co wybranym w drafcie Magikiem Johnsonem (Quincy Isaiah), który stał się jedną z legend Lakersów. Stanowił on doskonałe uzupełnienie pozostałych zawodników: Kareema Abdul-Jabbara (Solomon Hughes) i Jamesa Worthy’ego, który na uczelni grał z Michaelem Jordanem.
W sumie w tym czasie prowadzona (głównie) przez legendarnego trenera Pata Rileya (Adrien Brody) drużyna Los Angeles Lakers zdobyła 5 tytułów. To był również wspaniały i mocno rozwojowy okres dla NBA, w którym Magic Johnson i Larry Bird z Boston Celtics, a później także Michael Jordan z Chicago Bulls mocno rozpromowali NBA na całym świecie. Twórcami serialu są Max Borenstein, Jim Hect i nagrodzony Oscarem za Big Short Adam McKay.
Mało poważne podejście do tematyki pirackiej, a cała historia opiera się bardzo luźno na przygodach XVIII-wiecznego pirata Stede’a Bonneta (Rhys Darby), zwanego także Piratem Dżentelmenem. Mimo że stał się on kapitanem statku pod czarną banderą próbuje z wielkim trudem zyskać szacunek wśród potencjalnie zbuntowanej załogi. Losy bohatera odmienia spotkanie z niesławnym Czarnobrodym (Taika Waititi). Jest to lekki, komediowy serial, który nieco przywodzi na myśl wampirze Co robimy w ukryciu, wyłączając, rzecz jasna, formę mockumentu.
Miniserial, którego akcja rozgrywa się w postapokaliptycznym świecie. Opiera się na książce Emily St. John Mandel. Station Eleven to dobry wybór, jeśli nie możesz doczekać się The Last of Us, którego premiera odbędzie się prawdopodobnie na początku 2023 roku, również na HBO Max.
Krótki, bo czteroodcinkowy thriller, który opowiada o Jane (Gugu Mbatha-Raw). Młoda kobieta wprowadza się do skrywające swoje mroki domu, w którym musi przestrzegać zasady ustalone przez właściciela. Krótko po przeprowadzce Jane odkrywa, że poprzednia, podobna do niej lokatorka umiera w niewyjaśnionych okolicznościach…
Minx przedstawia historię Joyce (Olivia Lovibond), młodej feministki z Miasta Aniołów, która postanawia stworzyć pierwszy magazyn erotyczny dla kobiet. Pomaga jej w tym wydawca Doug (Jake Johnson), który wcześniej specjalizował się w dystrybuowaniu filmów przyrodniczych dla dorosłych. Akcja serialu rozgrywa się w latach 70. Pierwsze recenzje sugerują, że szykuje się kolejna komediowa perełka w ofercie HBO.
Nie, nie jest to serial poświęcony ś.p. słynnemu raperowi. Opowiada o Almie (Rosario Dawson), która ratuje życie mieszkańcom w dystopijnym Nowym Jorku i próbuje odnaleźć zaginionego syna. Druga wojna domowa w futurystycznej Ameryce doprowadziła do tego, że Manhattan stał się zdemilitaryzowaną strefą.
Reżyserką 4-odcinkowego miniserialu jest Ava DuVernay (Selma, Jak nas widzą), a za scenariusz przygotowany na podstawie serii komiksów Briana Wooda i Riccarda Burchielliego o tym samym tytule odpowiada Roberto Patino (Westworld, Synowie Anarchii).
Ten serial HBO Max to historia Julii Child, słynnej amerykańskiej kucharki, która nie tylko napisała wiele książek, ale także stworzyła popularne programy kulinarne, z Francuskim szefem kuchni (The French Chef) na czele. W głównej, tytułowej roli Sarah Lancashire (Happy Valley, Garderobiany).
Tokyo Vice opowiada o amerykańskim dziennikarzu śledczym, Jake’u Adelsteinie (Ansel Elgort, znany chociażby z Baby Driver i nowej wersji West Side Story). Udaje się on do Tokio, by odkryć sekrety japońskich organizacji przestępczych i przedstawić brutalną prawdę o korupcji w policji. Na ekranie Elgortowi towarzyszy m.in. Ken Watanabe (Hiroto Katagiri, detektyw ds. przestępczości zorganizowanej w tokijskim wydziale).
Ten 8-odcinkowy serial opracowany przez Michaela Manna (Gorączka, Informator) opiera się na książce o tym samym tytule Jake’a Adelsteina. W Polsce możesz ją znać pod tytułem Zemsta yakuzy. Mroczne kulisy japońskiego półświatka.
We Own This City jest kolejną produkcją twórcy The Wire i Treme. David Simon powraca po The Deuce i Spisku przeciwko Ameryce do tego, w czym czuje się najlepiej. We Own This City jest też powrotem do znanego z Prawa ulicy Baltimore. Tym razem akcja rozegra się w 2015 roku, kiedy doszło do masowych zamieszek po śmierci 25-letniego Afroamerykanina, Freddiego Graya, w podejrzanych okolicznościach w areszcie policyjnym.
Serial poruszy m.in. temat korupcji w policji, a za inspirację służyła książka o tym samym tytule Justina Fentona. W przeniesieniu jej na ekran pomógł Simonowi jego wieloletni współpracownik – George Pelecanos (nie tylko The Wire i Kroniki Times Square, ale też Pacyfik i Bosch). W obsadzie znajdują się m.in. Jon Bernthal (Punisher, Wilk z Wall Street), Josh Charles (Żona idealna, S.W.A.T.), Don Harvey (Wrogowie publiczni, Nietykalni) i Dagmara Domińczyk (Sukcesja).
Miniserial The Staircase opowiada o skrawku życia amerykańskiego pisarza Michaela Petersona (Colin Firth) i podejrzanej śmierci jego żony Kathleen (Toni Collette). Jak się okazało, nie zginęła w wyniku upadku ze schodów, lecz z ręki swojego męża. Michael został skazany za zabójstwo w 2003 roku.
Główne role uzupełnia następująca obsada: Michael Stuhlbarg (Boardwalk Empire), Sophie Turner (Gra o tron), Juliette Binoche (Trzy kolory, Angielski pacjent) czy Rosemarie DeWitt (Siostra swojej siostry, Czarne lustro).
Pierwszy spin-off Gry o tron opowiada (częściową) historię rodu Targaryenów, skupiając się głównie na okresie przed Tańcem Smoków, a potem także na samej wojnie domowej. W pierwszym sezonie możesz liczyć na zarysowanie (licznych) postaci oraz pierwsze konflikty i intrygi, które ostatecznie doprowadzą do starć, które przejdą do historii Siedmiu Królestw. No i będą smoki. Wiele smoków. Choć wielkich bitew z ich udziałem spodziewaj się dopiero w drugiej serii House of the Dragon.
Zobacz: Euforia sezon 2 – powraca jeden z najbardziej wyczekiwanych seriali. Oto pierwsze opinie i oceny
Na HBO GO trafiła tylko część zeszłorocznych filmów Warner Bros., wśród których były Mortal Kombat, Godzilla vs Kong czy od niedawna także King Richard. Pozostałe tytuły zadebiutowały dopiero z okazji startu usługi HBO Max, czyli 8 marca. Wśród nich są: Diuna (aż 10 nominacji do Oscara), Matrix Zmartwychwstania czy Kosmiczny mecz: Nowa era z Lebronem Jamesem w roli głównej.
Wytwórnia Warner Bros. podjęła w 2020 roku kontrowersyjną decyzję o równoczesnej premierze filmów w kinach i na platformie HBO Max. Nie trwało to jednak długo, bo tylko do końca 2021 roku. Od 2022 roku wszystkie premiery kinowe Warner Bros. zadebiutują na platformie HBO Max po 45 dniach.
Rodzima wersja platformy nie powinna być wyjątkiem. W związku z tym nowego Batmana, który trafi 4 marca do polskich kin, obejrzysz w serwisie VoD najprawdopodobniej już w połowie kwietnia. Czego jeszcze można spodziewać się w 2022 roku?
Nie, nie jest to film na podstawie popularnej serii gier w świecie postapokaliptycznym. Film porusza trudny temat traumy i tym, jak sobie z nią poradzić. Uczniowie jednej z amerykańskich szkół muszą poradzić sobie z traumą po szkolnej strzelaniny. Czy uda mi się pozbierać? Emocjonalny rollercoaster, który chwyci za serce każdego, kto poszukuje emocjonalnej petardy.
Jest to debiut reżyserski Megan Park, która do tej pory znana była jako aktorka głupiutkich komedii. W głównych rolach świetne Jenna Ortega (jedna z najlepszych jej ról do tej pory) i Maddie Ziegler, która miała okazję wystąpić chociażby w nowej wersji West Side Story Spielberga.
O nowej Diunie powiedziano i napisano już wiele. Nowa ekranizacja kultowej powieści Franka Herberta podbiła serca wielu widzów, choć nie zabrakło też fanów, którym nie (do końca) spodobała się adaptacja Denisa Villeneuve’a. Jest to kino wizualnie dopieszczone do najmniejszych szczegółów, a historia – mimo pewnych uproszczeń i skromnej dawki dialogów – dość wierna książkowemu oryginałowi. Mimo wad Diuna to film, który warto obejrzeć. Trwają obecnie prace nad kontynuacją, do której zdjęcia ruszą latem 2022 roku.
Nowy Matrix do złudzenia przypomina pierwszy film braci sióstr Wachowskich. Ale jest dostosowany do współczesnej publiczności. Niestety, ten mocno odtwórczy, choć ładny wizualnie, obraz okazał się srogim rozczarowaniem albo wręcz niewypałem na wielu płaszczyznach. Mimo to warto na własnej skórze przekonać się, jak wypada na tle poprzednich Matriksów. Albo polecam chociaż przeczytać szczegółową recenzję Aleksandra Kiryłowa, który precyzyjnie wypunktował zalety i wady filmu Matrix Zmartwychwstania.
Kosmiczny mecz po latach plotek i ploteczek wreszcie ujrzał światło dzienne w ubiegłym roku. Michaela Jordana, przez wielu bezsprzecznie najlepszego koszykarza w historii, zastąpił w nowym filmie LeBron James, który także znajduje się w dyskusji o miano tzw. GOAT-a (ang. Greatest of All Time). Kosmiczny mecz: Nowa era, podobnie jak Matrix Zmartwychwstania, został mocno dostosowany do współczesnych czasów i widowni, co wyszło mu niekoniecznie na dobre. Polecam głównie młodszym odbiorcom.
Kimi to najnowszy film Stevena Soderbergha (Traffic, Erin Brockovich), który nie był ostatnio w reżyserskiej formie. Produkcja opowiada o cierpiącej na agorafobię Angeli Childs (Zoe Kravitz), która panicznie boi się wyjść ze swojego mieszkania w Seattle. Pracuje w firmie technologicznej, która stworzyła zaawansowanego wirtualnego asystenta. Pewnego dnia podsłuchuje rozmowę, która sugeruje jedno: morderstwo. Mimo swoich problemów i pandemii COVID-19 postanawia wyjść naprzeciw słabościom i poznać odpowiedzi na nurtujące pytania.
Nowy Legion Samobójców to prawdziwa jazda bez trzymanka, którą zafundował nam James Gunn, twórca bardzo udanych Strażników Galatyki Marvela. Zrobił to, czego nie udało się wcześniej w filmach z serii Legion Samobójców.
Co więcej, stworzył jeden z najlepszych współczesnych obrazów opartych na komiksie. Nie tylko bije na głowę wcześniejsze klapy: Suicide Squad z 2016 roku i Birds of Prey (Ptaki nocy), nieudany spin-off z Harley Quinn (Margot Robbie), ale także jakością zrównuje się w mojej opinii z najlepszymi produkcjami spod znaku Marvela.
The Batman Matta Reevesa, reżysera nowej trylogii Planet małp, w dużej mierze zachwycił zarówno krytyków, jak i widzów. To mroczne, powolne kino, w którym stopniowo odkrywasz brudne sekrety Gotham i tropisz mordercę razem z Człowiekiem-Nietoperzem (Robert Pattinson). To obraz, który spodoba się bardziej fanom takich filmów, jak Zodiak i Siedem Davida Finchera, niż klasycznych komiksowych produkcji Marvela. Nowy Batman trafi na HBO Max 18 kwietnia 2022 roku.
Lista jest daleka od kompletnej. Na jakie jeszcze filmy warto czekać?
Mała, acz znacząca uwaga: powyższe terminy filmów po Elvisie mogą się nie potwierdzić. Warner Bros. Discovery zrezygnowało z 45-dniowego okienka premierowego i to, jak szybko produkcje pojawią się na HBO Max, będzie ustalane indywidualnie. Dowiedz więcej o zmianach w HBO Max: Koniec HBO Max i Discovery+. Co się stanie z usługami?
Rozpiska najciekawszych i najbardziej obiecująco zapowiadających się seriali 2022 roku to nie wszystko, co HBO ma lub będzie mieć do zaoferowania. Jest również masa starszych, wybitnych produkcji, które dodatkowo uzupełniają seriale innych stacji (np. Fargo, Better Things, Mrs America).
Co z filmami? Tutaj czeka nas znacznie obfitsza uczta, niż sugeruje moja lista. Wystarczy wspomnieć o tym, że filmy Sony mają trafiać na HBO Max w Polsce. Poznaj szczegóły w poniższym wpisie:
Ponadto spodziewaj się aktualizacji niniejszego zestawienia seriali i filmów HBO Max na 2022 rok. Niektóre produkcje wciąż nie mają nawet żadnego zwiastuna, a lista pewnie jeszcze wzbogaci się w ciągu najbliższych miesięcy o kolejne tytuły. Krótkie fragmenty z tych seriali możesz zobaczyć w zapowiedziach HBO Max na 2022 rok (patrz wideo poniżej). HBO Max szykuje się na idealne miejsce dla każdego serialomaniaka, który szuka jakościowych i poważniejszych produkcji.
HBO nie zamierza wcale zwalniać tempa w dalszych miesiącach. Wystarczy wspomnieć o kolejnych premierach: The Last of Us, nowych spin-offach Gry o tron (powstaje m.in. ekranizacja Opowieści z Siedmiu Królestw!), Dune: The Sisterhood czy serialach w uniwersum The Batman (historia o Pingwinie i Azyl Arkham). Szykują się obfite lata w świecie seriali!
Szukasz więcej propozycji? Sprawdź kultowe (mini)seriale HBO i więcej nowości na marzec:
Co musisz wiedzieć o HBO Max w Polsce? Odkryj najważniejsze informacje:
Jak dla mnie prawdziwą petardą jest serial Dwóch i pół – wszystkie sezony