Pierwsze recenzje The Batman. Mrok, porównania do Siedem Finchera i dlaczego nikt w Gotham nie słyszał o żarówkach

Z drugiej strony pojawiły się głosy, że film jest zbyt długi, męczący i poważny. Zarzuca mu się też, że reżyser traci niekiedy kontrolę nad bohaterami. Niepotrzebnie również film wyjaśnia pewne niewymagające dopowiedzenia kwestie, sprawiając, że najbardziej subtelna jest opowieść, która dotyczy Batmana i Człowieka-Zagadki. Ponadto zarzuca mu się, że niektóre walki są podobno słabo oświetlone. Tak bardzo, że niektórzy recenzenci zaczęli zadawać pytania: dlaczego nikt w Gotham nie słyszał o żarówkach?

Sprawdź, co jeszcze mają do powiedzenia o filmie Matta Reevesa wybrani krytycy.

Mroczniejszy niż Mroczny Rycerz, bardziej zabójczy niż Nie czas umierać i dłuższy niż Diuna.

Variery – 5/5

W czasach, w których wiele komiksowych franczyz dąży do bycia jeszcze większymi, z istotami z kosmosu i multiwersum, przyziemność w The Batman jest mile widzianym wytchnieniem. Jest to najlepszy film superbohaterski od czasu Avengers: Infinity War.

Reelviews – ocena 88/100

To najpiękniejszy film o Batmanie, jaki widziałem – nawet jeśli nie jest to w ogóle film o Batmanie.

Roger Ebert – 88/100

Mimo że czasem popada w rozczarowującą przesadność, jest w Batmanie zbyt wiele głębi i stylu, by uznać film za coś innego niż sukces.

The Christian Science Monitor – 4/5

Reżyser Matt Reeves połączył mroczną gangsterską opowieść z thrillerem detektywistycznym w klimacie noir. To udało się dzięki niezwykle przerażającemu złoczyńcy, którego stworzył Paul Dano, i odrobinie psychologicznego horroru. Przez większość czasu wychodzi mu to znakomicie.

NME – 4/5

To film pełny obiecujących i frustrujących półśrodków, w których sprytny instynkt Reevesa w opowiadaniu historii i typowe dla kina franczyzowego imperatywy wielokrotnie rywalizują między sobą i żaden z nich nie wychodzi zwycięsko.

Los Angeles Times – 3/5