Od wielu lat seria Qx80 stanowi mocny trzon telewizorowej oferty firmy Samsung. Są to telewizory przeznaczone dla bardziej wymagających użytkowników, którym nie wystarczą podświetlane krawędziowo ekrany znane z niższych serii tego producenta. Jak spisał się 65-calowy Mini LED/Neo QLED, dowiecie się w teście i recenzji telewizora Samsung 65QN80F.
Piąta generacja telewizorów Mini LED marki Samsung oznacza, że nie są to produkty debiutanckie, lecz bazują na bardziej lub mniej udanych poprzednikach. I rzeczywiście — okazuje się, że w najnowszym modelu Samsung połączył zarówno starsze, sprawdzone komponenty, jak i nowe rozwiązania. A co wartościowego dla jakości obrazu wnoszą te drugie, opisuje test i recenzja telewizora Samsung 65QN92F.
Flagowy OLED od Sony trafił do mnie dość późno, co nie znaczy, że nie pozostawił po sobie dużego wrażenia – wprost przeciwnie. Choć z jednej strony nie dostał nagrody od EISA, z drugiej pokonał rywali w dwóch niezależnych grupowych testach porównawczych w USA i Wielkiej Brytanii. A czy jest dobry, czy zły, dowiecie się z testu i recenzji Sony 65XR8M2.
Po teście 65QN77F spodziewałem się, że następnym może być 65-calowy Frame Pro. Choć zawsze staram się patrzeć na nowe modele obiektywnym okiem i bez uprzedzeń, nie mogłem oprzeć się myśli, że będę testował inne stylistyczne wcielenie modelu 65QN77F. Okazało się, że pomyliłem się, ale jednocześnie miałem też sporo racji. A dlaczego — to wyjaśni Wam test i recenzja modelu 65LS03FW.
W gamie telewizorów marki LG najbardziej zaawansowane modele LCD noszą oznaczenie „QNED”. Wśród nich seria 93A pełni rolę szczególną, bowiem obejmuje najtańsze ekrany 4K z matrycowym podświetleniem Mini LED. A faktyczne walory 55-calowego QNED-a z serii 93A opisuje nasz test i recenzja telewizora LG 55QNED93A.
W ostatnich latach Sony idzie własnym tempem i wypuszcza nowe modele nie co roku, lecz w dłuższych odstępach czasu. Na nowe telewizory klasy podstawowej trzeba było czekać aż dwa lata. Czy było warto? Co w nich nowego? Czy je polecamy? Odpowiedzi na te pytania przynosi nasz test i recenzja telewizora Sony 65S3.
Po zaprzestaniu sprzedaży modeli z serii „A” rolę najbardziej przystępnych OLED-ów LG przejęła seria B. Modele B4 z 2024 roku przyniosły szereg zmian, w tym nowy procesor, dwa razy więcej złączy HDMI 2.1, Chromecasta oraz nową stylistykę. A jak będzie z następcą B4, czyli modelem B5 z 2025 roku? O tym opowie test i recenzja LG OLED65B5.
Seria S90F to czwarta odsłona średniopółkowych OLED-ów marki Samsung. O ile 55-calowy model z niższej serii S85F sprawił mi ogromną niespodziankę, wygląda na to, że 55S90FAE nie zaskoczył mnie równie mocno. Czy w takim razie nie spełnił pokładanych oczekiwań? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w teście i recenzji Samsunga 55S90FAE.
W modelowym roku 2025 telewizory określane mianem „QLED” u Samsunga zaczynają się od serii Q7F, pozycjonowanej pomiędzy niższą (nie-QLED-ową) serią U8000F a wyższą Q8F. Powstaje więc pytanie: co z następcą serii Q6xD z 2024 roku? Wygląda na to, że jej rolę przejęła… seria Q8F. Czy to udane telewizory? Tego dowiecie się z testu i recenzji modelu Samsung 55Q8F.
Byli tacy, którzy oczekiwali, że szósta generacja OLED-ów LG z serii G zostanie wyposażona w udoskonalone panele wykorzystujące soczewki MLA, czyli Meta Technology 3.0. Tak się jednak nie stało, bowiem MLA zostało porzucone. A co zastąpiło MLA i z jakim skutkiem — tego dowiecie się z testu i recenzji telewizora LG OLED65G5.
TCL ma w swojej gamie chyba największą liczbę telewizorów z podświetleniem Mini LED. Nic w tym dziwnego – nie oferując (jeszcze) OLED-ów, firma od lat stawia właśnie na Mini LED-y. 55-calowy model nie jest najmniejszym w serii C6K (Q6C) – tę rolę pełni model 50-calowy. Pomimo tego taki ekran udostępnił nam producent, dzięki czemu przed Wami test i recenzja telewizora TCL 55C6K.
Po premierze zaawansowanych telewizorów Mini LED z serii XR70 i XR90 Japończycy z Sony postanowili wprowadzić do oferty coś bardziej przystępnego. O tanim Mini LED-zie marzy wielu, nic więc dziwnego, że przystąpiono do prac nad tzw. „Bravią 5”. Ich owocem jest pięć modeli z serii XR5. Zapraszam zatem do lektury testu i recenzji telewizora Sony 65XR5.
75-calowa Bravia 9, czyli Sony 75XR90 zebrał całe mnóstwo nagród i wyróżnień. Nic w tym dziwnego – telewizor jest pod wieloma względami wybitny i niepowtarzalny. Z drugiej strony część osób była rozczarowana brakiem mniejszego, np. 65-calowego modelu o identycznych parametrach technicznych. Na szczęście firma Sony zareagowała szybko i spełniła życzenie konsumentów. Panie i Panowie, przed Wami test i recenzja 65-calowej Bravii 9, czyli Sony 65XR90.
Japońska firma Sony ani nie rozgłasza, ani się nie chwali tym, że ma w swojej ofercie telewizor z kropkami kwantowymi, czyli po prostu QLED. To zaskakujące bowiem poprzedni model był bardzo udany, a jego następca idzie o kilka kroków dalej. Informacje o różnicach pomiędzy nimi znajdziecie w poniższej recenzji telewizora Sony 65X95L.
W aktualnej ofercie Sony mamy trzy serie telewizorów OLED: A90K, A95L oraz XR80 (Bravia 8). A90K debiutowała w roku 2022, A95L w 2023. XR80 nie jest też bezpośrednim następcą A95L, lecz zastępuje serię A80L z roku 2023. To jak wypadła 65-calowa Bravia 8 i czy warto ją kupić, dowiecie się z testu i recenzji Sony 65XR80.
W serii X75WL znajdziemy najbardziej przystępne telewizory Sony 4K z roku 2023. Po ogromnym 75-calowym modelu tym razem skaczemy na sam dół tej serii do ekranu 43-calowego. Przypominam, że model 50X75WL miał matrycę VA, ale 75X75WL matrycę ADS. Jaką zatem ma 43X75WL? Przeczytajcie uważnie recenzję telewizora Sony 43X75WL, to się dowiecie.
W ofercie Sony na rok 2024 mamy trzy serie telewizorów OLED: A90K, A95L oraz XR80 (ta ostatnia jest bardziej znana pod nazwą Bravia 8). A90K zadebiutowała jeszcze w roku 2022, a A95L w 2023. Z kolei XR70 nie jest następcą A95L, lecz zastępuje serię A80L z roku 2023. A jak wypadła najmniejsza Bravia 8 i czy warto ją kupić, dowiecie się z testu i recenzji Sony 55XR80.
Wśród najnowszych telewizorów Sony, Bravia 9 wyróżnia się nie tylko wysoką ceną, lecz przede wszystkim najwyższym stopniem technicznego zaawansowania. Seria ta pierwotnie zaczynała się od 75 cali, ale po głosach niezadowolenia producent obiecał również i mniejszy wariant 65-calowy. Z kolei w nasze ręce wpadł ten pierwszy, w związku z czym przed Wami test i recenzja telewizora Sony 75XR90, czyli Bravii 9.
Wiosną 2024 roku firma Sony wprawiła świat w osłupienie. Podczas gdy rywale zaprezentowali 60, a niektórzy nawet 100 nowych modeli telewizorów, Japończycy tylko … 8 (słownie: osiem). Co to oznacza dla przyszłości Sony? Co dalej z tą zasłużoną marką? Tego nie wiem, ale wiem, jaka jest najnowsza Bravia 7. A zatem zapraszam do lektury testu i recenzji Sony 65XR70.
Przyznam, że seria X90S do niedawna była dla mnie zagadką. Chociaż podejrzewałem, że Bravie z oznaczeniem „XR” powinny górować nad zwykłymi „KD”, nie byłem do końca przygotowany na to, co zobaczyły moje oczy. Inaczej mówiąc, to był test pełen niespodzianek. A jak ostatecznie wypadła ta Bravia dowiecie się w recenzji Sony 50X90S.
Ostatnim z telewizorów, jakim pozostał nam do przetestowania z serii X75WL jest model 65-calowy. Jego recenzją kończymy testy tej serii. Dlaczego? Bowiem przetestowaliśmy je wszystkie! Tak, Panie i Panowie, po ekranach 43-, 50-, 55- i 75-calowych, czas na test i recenzję Sony 65X75WL.
To już czwarty telewizor z serii X75WL, który bierzemy pod lupę. Po modelach 43-, 50- i 75-calowych, czas na ekran o przekątnej 55-cali. Okazuje się, że pod wieloma względami znacznie mu bliżej do 75X75WL niż do 50X75WL. Szczegóły znajdziecie w teście i recenzji Sony 55X75WL.
Seria 120-hercowych telewizorów Sony Bravia X85K z roku 2022 wykorzystywała podświetlenie bezpośrednie. Jej następczyni, tj. seria X85L z roku 2023, ma bardziej zaawansowane podświetlenie wielostrefowe. A co z tego wynikło, dowiecie się w recenzji Sony 55X85L.
Kontynuujemy testy przystępnych telewizorów wielkoekranowych. Tym razem nasz wybór padł na 75-calową Bravię z serii X75WL. 50-calowy model z tej serii dostał naszą rekomendacją, ale jak będzie z jego droższym i dużo większym bratem? Przeczytajcie recenzję Sony 75X75WL, to się dowiecie.
Na szczycie gamy telewizorów OLED marki Sony nie znajdziemy matryc WOLED MLA, lecz konkurencyjne panele QD-OLED. Seria A95L zastępuje ubiegłoroczną A95K i to właśnie do niej trafił wyświetlacz QD-OLED drugiej generacji. A jak spisał się ten ekran, opisuje nasza recenzja telewizora Sony 55A95L.
Najbardziej przystępne telewizory 4K firmy Sony znajdziemy w serii X75WL. Tani z reguły oznacza mniej zaawansowany oraz pełen kompromisów. A jak to wygląda w przypadku małej Bravii? Czy w ogóle warto ją kupić? Odpowiedzi na te pytania szukajcie w recenzji telewizora Sony 50X75WL.
W świecie telewizorów, pomiędzy ich producentami, trwa nieustająca wojna. Wojna na coraz większe przekątne, kontrast, liczbę aplikacji, moc głośników, jasność ha-de-er-u itd. itd. W tej wojnie zazwyczaj więcej znaczy lepiej, choć od tej reguły są wyjątki. Jeden z nich właśnie dla Was przetestowaliśmy. Panie i Panowie, oto test i recenzja wyjątkowego telewizora Sony 65X90L.
Gdy piszę te słowa, A80L jest najbardziej przystępną serią telewizorów OLED w aktualnej gamie Sony. W związku z tym można by się zastanawiać, czy byłby to dobry wybór jako pierwszy telewizor z matrycą organiczną. Sprawdziliśmy to dla Was, a odpowiedź przyniesie test i recenzja Sony 65A80L.
Telewizory niektórych producentów mają „sklepowe życie” dłuższe niż standardowy rok. Przykładem takiego ekranu jest bardzo interesujący 48-calowy OLED firmy Sony. Oto zatem test i recenzja telewizora Sony 48A90K.
Muszę przyznać, że w porównaniu do X81K z roku 2022, spodobały mi się zmiany, jakie dostrzegłem w nowej Bravii z serii X80L. Co prawda nie ma ich dużo, ale doceniam „politykę małych kroczków”. Opis tych zmian wraz z moją oceną jakości obrazu znajdziecie w recenzji telewizora Sony 43X80L.