Ostatnim z telewizorów, jakim pozostał nam do przetestowania z serii X75WL jest model 65-calowy. Jego recenzją kończymy testy tej serii. Dlaczego? Bowiem przetestowaliśmy je wszystkie! Tak, Panie i Panowie, po ekranach 43-, 50-, 55- i 75-calowych, czas na test i recenzję Sony 65X75WL.
Seria X75WL obejmuje najbardziej przystępne telewizory 4K z rocznika modelowego 2023. W jej skład wchodzą modele z ekranami o przekątnych 43, 50, 55, 65 i 75 cali.
Sony KD-65X75WL (dalej dla uproszczenia zwany 65X75WL) jest telewizorem LCD z ekranem o rozdzielczości 3840 na 2160 pikseli. W trakcie testu pracował pod kontrolą systemu Android 10 (Google TV) oraz oprogramowania systemowego w wersji 6.7480.0852EUA.
Informacje z tabliczki znamionowej: | |
---|---|
Model | KD-65X75WL |
Kraj produkcji | nie podano |
Data produkcji | 2024/01 |
Sony 65X75WL jest telewizorem o prostym, lecz udanym wzornictwie. Materiały są dobrej jakości, a montaż i spasowanie nie budzi większych zastrzeżeń.
W konstrukcji Sony 65X75WL można wyróżnić następujące cechy:
Odwzorowanie barw przez 65X75WL jest wyjątkowo dobre i jest to główna i najważniejsza zaleta testowanego telewizora.
W ocieplonym (tj. wykazującym niewielki niedobór składowej niebieskiej [5993K]) trybie własnym średni błąd odwzorowania kilkudziesięciu próbek barw po wyłączeniu funkcji ZZK wyniósł … 2,1, co jest wybitnym wynikiem jak na telewizor z tej półki cenowej.
Podobnie jak w przypadku modelu 75X75WL, zwracam Waszą uwagę na znakomitą reprodukcję odcieni ludzkiej skóry: ani jeden z kilkunastu jasnobrązowych słupków po prawej stronie wykresu nie przekracza żółtej linii oznaczającej próg postrzegalności.
Takie zachowanie docenią szczególnie ci, którzy oglądają siedząc pod kątem, np. w większym gronie.
Również i biel nie sprawiła przykrych niespodzianek: była jednolita i pozbawiona winietowania (lekkie przyciemnienia w rogach to sprawka ultraszerokokątnego obiektywu).
Sony 65X75WL nie oferuje ani szerokiej, ani poszerzonej, lecz jedynie standardową paletę barw. Dowodem na to jest pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy), które wyniosło zaledwie 77%.
Średni błąd odwzorowania barw w trybie HDR (przy MaxCLL=1000; MaxFALL=400 cd/m^2) wyniósł 6,1, co jest wynikiem przeciętnym.
Ze względu na wyświetlacz LCD typu ADS, Sony 65X75WL nie oferuje wysokiego kontrastu natywnego.
Współczynnik kontrastu ANSI wyniósł 1118:1, co jest wynikiem niskim. Być może dlatego japoński producent postanowił „podrasować” poziom czerni. Aby naprawić sytuację, musiałem zastosować korektę poziomu czerni z fabrycznych 50 na 52.
Jeśli chodzi o naszą standardową scenę testową z filmu Zjawa (The Revenant, 2015, HDR 10) to wypadła ona lepiej od oczekiwań. Co prawda czerń była szarawa, część ciemnych detali gdzieś przepadła, ale w sumie było nieco lepiej niż w modelu 55-calowym. Ponadto 65-calowy model miał bardziej równomierne (lub, jak kto woli, mniej nierównomierne) podświetlenie od modelu 55-calowego.
Tak jak inne modele z tej serii, również model 65-calowy nie jest telewizorem do oglądania wymagających treści HDR. W trybie własnym na planszy zajmującej 10% powierzchni ekranu maksymalna luminancja wyniosła 403 cd/m^2 pod koniec trzyminutowego pomiaru, a więc 54 kandeli mniej niż w modelu 55-calowym z tej samej serii. Warto zaznaczyć, że luminancja ta była stała i niezależna od rozmiaru planszy testowej.
Podobnie jak w modelu 50X75WL, aby osiągnąć ten wynik, musiałem deaktywować funkcję ZZK, która, aby poprawić czerń, w opcji „małe” obniża jasność o całe 48 kandeli.
Wbrew swojej nazwie ZZK wcale nie zwiększa kontrastu, lecz obniżając ogólną jasność, przyciemnia też i czerń, w związku z czym część osób może uważać działanie tej opcji za dobroczynne. Jednakże moim zdaniem gra nie jest warta świeczki, chociaż ostateczna decyzja, czy wyłączyć ZZK, czy też nie, będzie należeć do użytkownika.
Sony 65X75WL mógł się pochwalić akceptowalną ostrością obrazów ruchomych oraz skutecznym układem upłynniania ruchu.
Sony 65X75WL pokazał 450 linii (TVL) na 1080 maksimum, co, jak na telewizor klasy 60 Hz, jest niezłym wynikiem. Zwracam uwagę, że jest to rezultat o 300 linii lepszy niż modelu 50-calowego z tej samej serii.
A oto pozostałe uwagi odnośnie jakości obrazów ruchomych:
Zalecane ustawienia:
Upłynnianie ruchu działało skutecznie, choć do dyspozycji mamy mniej stopni upłynniania niż u rywali.
Moim zdaniem Sony 65X75WL gra, jak na telewizor, całkiem akceptowalnie: nadaje się nie tylko do wiadomości czy programów publicystycznych, lecz także do mniej wymagającej muzyki.
Telewizor wyposażono w dwa przetworniki szerokopasmowe promieniujące do dołu. Producent podaje, że moc głośników to 2 x 10 W.
Skąd ta różnica? W porównaniu do modelu 50-calowego, w 65X75WL konstruktorzy postanowili dodać możliwość węższego ustawienia nóżek. W tym celu musieli wygospodarować miejsce na gniazda dla tychże nóżek, co spowodowało uszczuplenie przestrzeni na komorę rezonansową znajdującego się w pobliżu przetwornika. I to jest najprawdopodobniej powodem, dlaczego niskie tony w 65X75WL schodzą nie tak głęboko, jak w 50X75WL.
Bas oczywiście możemy podbić w korektorze (maksymalnie do +12), choć wskazana jest ostrożność, bowiem na wymagających materiałach łatwo o zniekształcenia. Pomimo tego warto „pobawić się” ustawieniami korektora, tym bardziej, że predefiniowanych trybów dźwięku telewizor ten… nie ma. To już niestety „tradycja” w tanich Braviach i przyznam, że nadal nie rozumiem, dlaczego producent tego nie zmieni.
Dzięki systemowi Android 10 funkcje multimedialne są bardzo rozbudowane, a wśród aplikacji VoD każdy ma szansę znaleźć coś dla siebie.
Podczas testów odtwarzania plików wideo z USB czekała na mnie miła niespodzianka. Do tej pory testując Bravie 4K notorycznie narzekałem, że fabrycznie zainstalowany odtwarzacz multimediów z reguły bardzo długo wczytuje listę plików z USB.
Niestety, nadal pozostaje do rozwiązania kilka kwestii takich jak brak możliwości włączenia pauzy na niektórych plikach (komunikat: „tej funkcji nie można stosować z tym plikiem”) czy brak obsługi plików flv, tp czy wmv.
Oczywiście nie jest to dramat bowiem można zainstalować dodatkowy odtwarzacz, np. VLC, co też gorąco polecam.
W Sony KD-65X75WL znajdziecie: | |
---|---|
HDMI 1 | 2.0 |
HDMI 2 | 2.0 |
HDMI 3 | 2.0 eARC |
HDMI 4 | 2.0 |
Pełną listę złączy podano w specyfikacji Sony 65X75WL.
Bravia 65X75WL oferuje niskie opóźnienie sygnału oraz funkcje ułatwiające rozgrywkę, które są szersze niż tylko podstawowe.
Producent deklaruje, że telewizor obsługuje następujące funkcje dla graczy:
Jeśli chodzi o input lag, to na sygnale 1080p/60 zmierzyliśmy opóźnienie sygnału równe 11,4 ms.
Chociaż jest trochę ciemniejszy od 55-calowego modelu z tej samej serii, 65X75WL zachował na szczęście jego główną zaletę, którą są doprawdy świetne, wierne i sugestywne kolory. 65-calowa Bravia spisze się bardzo dobrze w ciągu dnia, jak również wieczorem, ale przy włączonym świetle. Do zwykłej telewizji, piłki nożnej oraz YouTube’a jak najbardziej polecam.
W teście wykorzystano program Calman firmy Portrait Displays.