Gdy piszę te słowa, A80L jest najbardziej przystępną serią telewizorów OLED w aktualnej gamie Sony. W związku z tym można by się zastanawiać, czy byłby to dobry wybór jako pierwszy telewizor z matrycą organiczną. Sprawdziliśmy to dla Was, a odpowiedź przyniesie test i recenzja Sony 65A80L.
Tak. Pomimo wyświetlacza, który pochodzi od jednego producenta i można go znaleźć w wielu telewizorach konkurencji, liczy się też jego implementacja w konkretnym urządzeniu. A ta, dzięki doświadczeniu japońskich inżynierów, okazuje się lepsza niż u konkurencji.
Telewizory OLED klasy podstawowej oferują obraz o jasności niższej od najbardziej zaawansowanych modeli. Z tego względu w bardzo jasnych pomieszczeniach spiszą się nie tak dobrze, jak modele z wyższej lub najwyższej półki.
W roku 2022 najniższą serią telewizorów Sony Bravia OLED była A75K, natomiast w roku modelowym 2023 to zadanie przypadło serii A80L. Obejmuje ona modele z ekranami o przekątnych od 55 do 83 cali podzielonych na kilka podserii (A80L, A83L, A84L) różniących się kolorem i wyposażeniem (na przykład rodzajem dołączonego pilota).
Sony XR-65A80L (dalej dla uproszczenia zwany 65A80L) jest telewizorem OLED z ekranem o rozdzielczości 3840 na 2160 pikseli. W trakcie testu pracował pod kontrolą systemu Android 10 (w wersji Google TV) oraz oprogramowania systemowego w wersji 6.7283.0829EUA.
Informacje z tabliczki znamionowej: | |
---|---|
Model | Sony XR-65A80L |
Kraj produkcji | nie podano |
Data produkcji | 05/2023 |
Czerwień była nieco zbyt mocno nasycona na poziomach 80% i 100%, ale bez istotnego negatywnego wpływu na reprodukcję odcieni skóry (tj. ludzkie twarze). Dało się też zauważyć, że kolor żółty (który przecież pochodzi od czerwonego) był nieco zbyt intensywny, niż być powinien.
Pod kątem kolory nie ulegają istotnej degradacji, a biel nie zmienia istotnie swojego odcienia, co ma niekiedy miejsce w niektórych WOLED-ach. Co jednak najważniejsze, biel jest jednolita i pozbawiona tej irytującej „plackowatości”, która cechowała innego, testowanego przeze mnie OLED-a, również 65-calowego.
Podczas gdy u rywala biel była w jednym miejscu zielonkawa, a w innym: czerwonawa, i tak na przemian na całej powierzchni ekranu, biel na Sony 65A80L była wysoce jednolita.
W związku z powyższym jakość kolorów na ekranie Sony 65A80L oceniam pozytywnie.
Zgodnie z oczekiwaniami Sony 65A80L oferuje głęboką czerń i wysoki kontrast – w sam raz dla miłośników domowego kina. Warto przy tym podkreślić, że:
Testy szczegółowe wykazały jednak, że panel był trochę ciemniejszy po lewej stronie ekranu, co na szczęście nie było widoczne na materiałach filmowych i nie psuło radości z oglądania.
Niezwykle trudne sceny z filmu Diuna (Dune, 2021, Dolby Vision) wypadły znakomicie – dużo lepiej niż u rywala zaszumionego ditherem (specjalnym szumem dodawanym do oryginalnego sygnału), którego testowałem kilka tygodni przed Bravią. Zresztą zobaczcie sami.
Do mojej standardowej sceny z filmu Zjawa (The Revenant, 2015, HDR10) również nie mogłem się przyczepić: szumu nie było widać, ale za to doskonale było widać całą masę detali, którą wiele telewizorów LCD (zwłaszcza Mini LED-ów) pożera na dzień dobry.
Różnica na korzyść 65A80L była tak duża, że pozwolę sobie kolejny raz podkreślić, że sporą radość sprawiło mi zorientowanie się, że sceny na ekranie tej Bravii nie były zaszumione tak jak u rywala. Pamiętajcie proszę, że telewizory OLED-y nawet z tą samą matrycą można wysterować zupełnie inaczej, a różnice w postaci np. szumu będą widoczne gołym okiem. Podobnie jak różnice w widoczności przyczerniowych detali. Takosamość OLED-ów to po prostu mit.
W tej kategorii osiągnięty wynik oceniam jako przyzwoity: telewizor ma niezłą jasność, efekty HDR są dobrze widoczne, chociaż oczywiście bardziej zaawansowane OLED-y z serii A95L idą o krok dalej.
W trybie własnym na planszy zajmującej 10% powierzchni ekranu maksymalna luminancja wyniosła:
Krótko mówiąc, 65A80L był nie tylko nieco jaśniejszy od 55A80L, lecz także szybciej zwiększał jasność w trakcie pomiarów.
Na pełnym ekranie zmierzyłem z kolei 144 cd/m^2, co jest jak na telewizor WOLED A.D. 2023, jest wynikiem co najwyżej przeciętnym.
W tej konkurencji 65-calowa Bravia mogła pochwalić się niezłą ostrością obrazów ruchomych oraz dobrą jakością funkcji upłynniania ruchu (Motionflow).
Sony 65A80L pokazał 600 pionowych ruchomych linii (TVL) na 1080 maksimum, co jest typowym wynikiem dla WOLED-ów. Smużenie było bardzo małe, a zjawisko brudnego ekranu (ang. DSE, Dirty Screen Effect) nie wystąpiło.
Układ upłynniania ruchu działał identycznie jak ten w 55A80L i ubiegłorocznych OLED-ach Sony, czyli dobrze. Co prawda użytkownik ma do swojej dyspozycji mniej stopni upłynniania ruchu niż u większości rywali, ale z drugiej strony Motionflow generuje mniej niepożądanych zniekształceń (artefaktów) od tychże rywali. Zalecam ustawić płynność (gładkość) ruchu na „1”, bowiem przy „2” ruch staje się moim zdaniem nienaturalnie płynny („nadpłynny”). No, chyba że ktoś to lubi.
Niezwykle trudna (dla układu upłynniania ruchu oczywiście) scena przelotu sondy w filmie Diuna (indeks 01:01:44) została oddana prawidłowo i to zarówno przy wyłączonym, jak i włączonym Motionflow. Sony 65A80L ma tu przewagę nad niektórymi OLED-ami z Korei, które niestety nie radzą sobie z tą sceną i trzeba w nich całkowicie wyłączyć upłynnianie, aby tę scenę zobaczyć prawidłowo.
Za brzmienie wystawiam Sony 65A80L dobrą notę: jest ono dość specyficzne, ale też całkiem dobre (jak na telewizor oczywiście). Producent podaje, że łączna moc głośników to 50 W (po 10 W na każdy wzbudnik/przetwornik).
Sony 65A80L wykorzystuje te same lub niemalże takie same stożkowe przetworniki szerokopasmowe co model 55A80L…
… w związku z czym brzmi, moim zdaniem, niemalże tak samo. W związku z tym szczegółowe informacje odsyłam Was do recenzji Sony 55A80L.
Aplikacje i multimedia są mocną stroną Bravii 65A80L. Telewizor wykorzystuje platformę sprzętową BRAVIA 4K VH22, procesor Mediatek MT5895 oraz system Android 10 w wersji Google TV. Podczas testu telewizor działał szybko i stabilnie i nie miałem z nim żadnych większych problemów.
Oto lista dostępnych aplikacji:
Fabryczny odtwarzacz multimediów nadal jest oprogramowaniem niedopracowanym: bardzo długo wczytuje listę plików z USB, gdy jest ich wiele. W dodatku potrafi się zacinać podczas odtwarzania, a czasem po prostu nawet zawiesić. Ponadto, na niektórych plikach brakuje możliwości włączenia pauzy: pojawia się komunikat: „tej funkcji nie można stosować z tym plikiem”. To dziwne, bowiem w modelach z roku 2021 i wcześniejszych pauzowanie tych samych plików było jednak możliwe.
Z kolei jako plus standardowego odtwarzacza trzeba policzyć kilka unikalnych funkcji, jak np. sortowanie plików z dysku sieciowego. Pomimo tego zalecam zainstalować dodatkowy odtwarzacz jak np. VLC lub podobny.
W Sony XR-65A80L znajdziecie: | |
---|---|
HDMI 1 | 2.0 |
HDMI 2 | 2.0 |
HDMI 3 | 2.1 eARC |
HDMI 4 | 2.1 |
Pełną listę złączy podano w specyfikacji Sony 65A80L.
Sony 65A80L oferuje sporo przydatnych funkcji dla graczy. Producent deklaruje, że wśród nich są między innymi:
Według danych z EDID (tj. elektronicznej wizytówki telewizora) zakres VRR to 48-120Hz.
Na sygnale 1080/60p opóźnienie sygnału (input lag) wyniosło 16,5 ms.
Tak jak w wielu innych telewizorach Sony, również i w 65A80L ustawienia HDMI są dość specyficzne. Chodzi o to, że tryb HDMI 2.1 i Dolby Vision wzajemnie się wykluczają – można mieć albo jedno, albo drugie, ale nigdy oba naraz. Inaczej mówiąc, odtwarzanie treści Dolby Vision jest oczywiście możliwe, ale na sygnale Dolby Vision układ odpowiedzialny za HDMI pracuje co najwyżej w trybie 2.0.
Dowodem na to są komunikaty z konsoli Xbox Series X. Jeżeli w opcjach HDMI ustawimy tryb „ulepszony Dolby Vision”, telewizor będzie pracował w trybie HDMI 2.0, a konsola pokaże następujące komunikaty:
W teście wykorzystano program Calman firmy Portrait Displays.
Burn-in ?
None during the testing period. But there is always a risk if TV improperly used, i.e. switched off completely just after use.
Thanks but I’m always confuse with that : if TV improperly used.
I do understand : various content. but, it’s impossible in real life if you watch sport on TV or play simracing, rpg, etc. Logos are everywhere ! With each OLED manufacturer, advice is „avoid black stripes”. So, what about 2.35 or 1.33 movies ? So Weird. It is really frustrating that the true limit is so blured for a none OLED owner.
is That mean a family has to use an IPS panel with poor contrast in 2023 (cause almost no VA anymore below 65″) if it wants to watching anything without stress ?
Szkoda że na tej stronie jest tak Mało LEDÓW od LG. Pytałem swego czasu przy teście QNED Mini Led czy będzie test 55 cali ale się nie doczekałem info. Więc zakupiłem przyjedzie w przyszłym tygodniu bo wpadła fajna promka na 55QNED863QA. Zobaczymy co sobą zaprezentuje za 4125 zł 🙂 Może też doczekam sie tu też testu najnowszej serii RE 😉 Pozdrawiam.
Kiedy na warsztat weźmiecie Philipsa i oleda818? Zastanawiam się jak on wypada w porównaniu do LG C3?
Również jestem bardzo ciekawy philipsa 818 i zwłaszcza tego jak wypada w porównaniu do C3