Luneta Futura. Memy, to jest obrazki śmieszne, i z Kawalerami Memowymi spotkanie bliskie

Chcąc odpocząć nieco po moich przygodach z rzeczywistością wirtualną i okularami VR, zdecydowałem się odpocząć nieco na sofie w mojej pracowni. Ile w objęciach Morfeusza spoczywałem – nie wiem. Wiem natomiast, że gdym się obudził, ujrzałem przed sobą zjawisko jeszcze bardziej niezwykłe niż to, co oglądałem i przez owe wirtualne okulary, i przez lunetę moją cudowną.

Jak zostałem nawiedzony przez Kawalerów Memowych

Oto przy stole w pracowni mojej zasiadał przedziwny wręcz kwartet, złożony z wcale przystojnie ubranych dżentelemów. Niczym by się w sumie nie różnili od interesantów różnych, których zwykłem przyjmować od czasu do czasu, poza wyjątkiem jednym. Wszyscy posiadali bowiem twarze w dziwnych grymasach powykręcane, tak że groteskowe maski przypominały raczej.

– Cieszymy się doktorze, żeś się obudził – powiedział ten o głowie okrągłej, do gruszki podobnej, i z oczami, których nieustannie spływały krynice łez. – Ja wprawdzie się zawsze samotnym czuję, nawet wśród towarzyszy moich, ale smutno byłoby mi, gdybyś odwiedziny nasze przespał zupełnie…
– Zechciej mi wybaczyć, panie – wyjąkałem, cokolwiek zdziwiony – ale nie przypominam sobie, żebym tu pana z kolegami zapraszał ani nawet nie wiem, kim panowie są.

– Ach tak – westchnął samotnik, próbując się uśmiechnąć przez łzy. – Jak to zwykle bywa, na wieki samotny jestem i odtrącony.

Nim zdążyłem zaprotestować odezwał się drugi, o czole marsowym, brwiach krzaczastych i w złości wykrzywionych ustach. Zaklął szpetnie w języku angielskim i począł mnie łajać:

– Ach ty niecnoto, obieżyświacie nędzny, szalbierzu i szarlatanie! – wykrzykiwał. – Śmiałżeś się z nami umówić i teraz jeszcze się z tego wykręcasz?!

Znowu – chciałem odpowiedzieć, ale tu rozległ się głośny śmiech trzeciego, który usta swe w trąbkę ułożył, a następnie na podłodze legnął, gdzie za brzuch się trzymając ze śmiechu się obracał.

– Hehe, to ci sytuacja krotochwilna, skonać można! – kwiczał w głos.

Wzrok mój spotkał się z oczyma czwartego z dziwacznej trupy, który zęby w szerokim a złośliwym uśmiechu szczerzył.

luneta futura memy kawalerowie memowi

– Cóż to doktorze, nie pamiętasz, żeś się z nami umawiał? – zapytał głosem, który ironią niczym miód z plastra ociekał.

– Panie drogi, mówię przecież, że nawet nie znam panów! – krzyknąłem nieco już rozeźlony. – Do mej pracowni wtargnęliście, gdym spał, a teraz znieważacie mnie grubym słowem i śmiechem! Mówcie, do diabła, kimże jesteście, bo policmajstra pójdę!
– W kozie jeszcze bardziej samotnym będę… – wymruczał pierwszy.

– Spróbuj tylko to ci kości porachuję wszystkie! – wrzasnął drugi.

Trzeci zaniósł się śmiechem, a czwarty jeszcze bardziej się wykrzywił.

– A policmajster figę pokaże, bo nas tu wcale nie ma – powiedział z kpiną. – I uzna, że doktor Volant zacny albo w obłęd popadł, albo spirytu nadużywa po nocach lub innych substancji odurzających.

Zatrząsłem się z oburzenia – nie tyleż na kalumnie owe podłe, co na robienie ze mnie wariata. Owszem, znam ja paradoksy różne, ale takowego jeszcze nie spotkałem.

– Cóż to znaczy, że was tu nie ma? – spytałem gniewnie.

– Ano nie ma, ani żeś pan nas nie zapraszał wcale.

– Nie zapraszał? – odezwał się zasmucony samotnik.

– Nie?! – ryknął pieniacz.

– Nie? – zaśmiał się na podłodze turlający błazen.
– Nie, alem z widowiska całego pyszną zabawę miał – odrzekł złośliwy figlarz.

Począłem się czuć jak owa Alicja z książki Carrolla, co na herbatę z Kapelusznikiem szalonym w Krainie Czarów zabłądziła.

– Ty łachudro! – wrzasnął pieniacz. – Z bractwa Kawalerów Memowych winieneś był być wykluczony za oszustwa takie!
– Gdy zabraknie Pana Trolla będę jeszcze bardziej samotny – pociągnął nosem płaczek. Rozsierdziło to pieniacza:

– Nikt cię o zdanie nie pyta, mazgaju! Milcz, bo nic mądrego powiedzieć nie możesz i z Kawalerów najmniej użytecznym jesteś!

– Wiem. – powiedział samotnik tam żałośliwie, że mi się przykro zrobiło.

– Panie, miarkuj się pan i krzyczeć pan przestań! – powiedziałem głośno. – Czy pan istniejesz, czy nie, nie upoważnia to pana wcale, do wrzasków tu czynionych i rwetesu podnoszenia!
Pieniacz się cały czerwony zrobił, chwycił za lampę stojącą na stole i z wściekłością dziką we mnie cisnął, przy akompaniamencie śmiechu tego z Kawalerów, co na podłodze leżał i płaczu nieszczęśliwego samotnika. Uderzony w głowę, poleciałem na ziemię, słysząc jak ów Trollem zwany szyderczą melodię wyśpiewywał, do jodłowania Szwajcarów nieco podobną.

Czym są memy?

Miast zderzyć się z ziemią, otwarłem oczy i na równe nogi się zerwałem. Po owych Kawalerach Memowych ślad nie został, przejrzawszy się natomiast w lustrze nie stwierdziłem guza żadnego, który po uderzeniu lampą winien się pojawić. Wszystko musiało zatem być jedynie marą senną, czort wie – może wywołaną mymi zabawami z okularami VR? Tak czy owak – miano jakowym się owi Kawalerowie przedstawili wydawało mi się znajomym. Począłem przeglądać notatki, w których spodziewałem się odpowiedź znaleźć.

W istocie – badałem nie tak dawno temu zjawisko memów, które sieć internetową nawiedzać będą. Nazwa owa do memetyki nawiązywać będzie, to jest nauki, badającej rozprzestrzenianie się wzorców kulturowych między istotami ludzkimi. Termin ów wprowadzi biolog Dawkins Ryszard, jako przykład dając idee między ludźmi krążące, ubrania czy melodie. I faktycznie – sam się złapałem kiedyś na nuceniu melodii, co ją dziecko na ulicy gwizdało, a ono samo podchwyciło ją z piosenki, co ją amant swojej lubej po wyjściu z teatru wyśpiewywał.

Doktor Volant Luneta Futura Geex

W sieci memy będą to obrazki śmieszne w napisy zaopatrzone, czasem mądre, czasem głupie, czasem grubiańskie bardzo lub sprośne, czasem z chlebem suchym nie wiedzieć czemu kojarzone. Przez sieć internetową rozchodzić się będą, obrazując emocje ludzkie, do zbiorowych doświadczeń się odnosząc lub rzeczywistość komentując. Jakkolwiek często podobne będą do siebie, każdy z używających sieci innym będzie go mógł uczynić, korzystając z generatorów specjalnych – obrazki owe wypluwających – oraz inwencji własnej.

Jakie będą rodzaje memów?

Memów tyle będzie, że na ich opisanie musiałbym osobne tomiska poświęcić, że lepiej było mi trzy korzenie, z których w sieci wyrosło owo drzewo osobliwe. Pierwszym z nich będą tak zwane zwierzęta rad udzielające. Mem tego rodzaju przedstawiać początkowo będzie głowę psa na tle kolorowym. Czworonóg ów faktycznie porad udziela, które nie zawsze wcale dobrymi są ani mądrymi. Bo czy godzi się błazna cyrkowego na pogrzeb prosić lub hel wdychać, by nad ziemią się unosić?

Po psie również i inne zwierzęta przyjdą w tym kot w stroju dyrektora fabryki jakiejś, co niby wydawać polecenia, ale pointa ich z kocim życiem kojarzyć się będzie. W ogóle mruczki fenomenalną wręcz karierę w sieci internetowej zrobią, czy to w memach, czy filmach zabawnych.

luneta futura memy business cat

Inny rodzaj memu demotywatorem nazwany będzie. W istocie będzie to parodia innego rodzaju obrazów, do myślenia czy pracy motywujących. Mem ów taką motywację wyśmiewać będzie, ironią i sarkazmem ociekać, a czasem wręcz nonsensem zupełnym.

Doktor Volant - Kroniki Doktora Volanta - Memy

Trzecia wreszcie grupa to będą twarze naszkicowane, które mają odpowiadać emocjom i stanom ducha – od złości, zaskoczenia, smutki, po rozbawienie, zniechęcenie i dumy poczucie. Ten fragment mych badań przeglądając, domyśliłem się, czemu zawdzięczałem wizytę owych Kawalerów. Ot, umysł zmęczony figla mi spłatał i obrazki, com je do swego szkicownika kopiował, w wyobraźni podstawił.

Spotkanie może i przyjemnym nie było, a jednak dawało mi do myślenia, jak faktycznie z mem w postaci czystej do czynienia miałem – także dlatego, że idee przez ludzi, którzy się jeszcze nie narodzą wymyślone do wieku swojego zabrałem i w myślach swych je przetworzyłem. Taka to ciekawostka. A że jak głosić będzie Dawkins myśl człowieka w kulturę wprowadzona przetrwa, nawet jeśli nasienie jego zaginie, tedy cieszy mnie, że choć część myśli mojej, w tym i notatki przeze mnie tu spisywane unieśmiertelnią mnie niby Horacjusza poezja jego.

Od redakcji. Słowniczek (wyrażeń technologicznych i nie tylko)

Carroll – Lewis Carroll, właściwie Charles Lutwidge Dodgson, autor Alicji w Krainie Czarów oraz Po drugiej stronie lustra.

Dawkins Ryszard – pojęcie memu faktycznie wprowadził Richard Dawkins w swojej książce z 1976 roku Samolubny gen. Nie zdefiniował go wprawdzie, ale podał wymieniane przez Volanta przykłady oraz sposobu rozprzestrzeniania się memu. Doktor odnosi się również do myśli Dawkinsa, zgodnie z którą wkład w kulturę pozwala człowiekowi oddziaływać na społeczeństwo nawet tysiące lat po jego śmierci, gdy całkiem już wygaśnie jego pula genetyczna (Sokrates może ma, a może nie ma już żadnych swoich genów we współczesnym świecie (…), ale co z tego? Kompleksowe memy Sokratesa, Leonarda, Kopernika i Marconiego są wciąż silne).

krotochwilna – zabawna, dowcipna.

twarze naszkicowane – rage faces, popularny typ memów – komiksów, wykorzystujących minimalistycznie narysowane twarze, które wyrażają pojedyncze emocje. Źródłem rage comics miał być 4chan, gdzie w okolicach 2008 roku po raz pierwszy pojawił się Rage Guy. Z kolei Trollface powstał na DeviantArcie, a jego twórcą był Carlos Ramirez, który w ten sposób chciał podsumować trollowanie na 4chanie. W 2009 zastrzegł swoje dzieło, zyskując przeszło 100 tysięcy dolarów z udzielania licencji i podobnych źródeł.

zwierzęta rad udzielające advice animals, jeden z rodzajów memów, charakteryzujący się kolorowym tłem, na którym umieszczone jest zdjęcie zwierzęcia, oraz dodanymi napisami. Pierwszym tego typu memem był Advice Dog, który pojawił się w 2006 roku na forum Mushroom Kingdom w wątku Guide to Kissing, a jego twórcą był Evan „TEM” Harrington, wykorzystujący zdjęcie swojego psa Boby Fetta. Do advice animals zalicza się też m.in. Business Cat, którego wspomina Volant, ale także memy wykorzystujące ludzi, jak np. Scumbag Steve.