Luneta Futura. Smartwatch lub bystrozegarek – co to jest i czemu tak popularnym będzie?

Gnuśniejąc nieco nad wynalazkiem telewizora, zasiedziawszy się nad badaniami swemi, począłem odczuwać pogorszenie się kondycji mojej i samopoczucia. Zamiast jednakże ulegać spleenowi, zdecydowałem się na rekreację ku podratowaniu zdrowia. Nieodzownym instrumentem w tej resuscytacji nadwątlonego ciała i ducha mego, okazał się bystrozegarek lub smartwatch, któremu chcę poświęcić kolejną część moich zapisów.

Luneta Futura

Przyczyna podróży po smartwatch, czyli bystrozegarek

Nadwątlenie mej kondycji bardzo mnie zafrasowało. Zwykłem bowiem zadawać kłam bałamutnym opowieściom o cherlawych gryzipiórkach. Hołdowałem za to zasadom starożytnych, jak i humanistów, które mówiły, że mędrzec powinien pielęgnować tak swój umysł, jak i wehikuł jego – ciało. Stąd nie tylko gimnastyką się zajmowałem, ale nawet w zawodach pięściarskich próbowałem swoich sił. Teraz jednak strach mi było stanąć przed kolejnym z mych przeciwników.

luneta futura smartwatch boks

Ach, gdybym mógł mieć gimnastyka, który by nad moimi rekreacjami czuwał. Nadto medyka – strażnika mego zdrowia, bym sobie ćwiczeniami zbyt ciężkiemi krzywdy nie wyrządził, jak również i chronometr, który by pokazywał dokładnie ilem czasu spędził na tym i tamtym zajęciu. Przypomniałem sobie tedy, że w dwudziestym pierwszym stuleciu jest narzędzie, które me pragnienia może zaspokoić. Nastroiłem lunetę i zdecydowałem zdobyć bystrozegarek lub smartwatch, jak się owe instrumentarium nazywało.

luneta futura smartwatch

Skąd się weźmie smartwatch w przyszłości?

Pojawienie się smartwatcha wiązać się będzie z rozwojem chronometrów. Z czasem nie będą one potrzebowały wskazówek, a prosto bardzo wyświetlą czas bieżący na tarczy przy użyciu cyfr arabskich. Tak będzie z praojcem smartwatchy, od gwiazdy świecącej nazwanym. Z czasem pojawią się kolejne, które przypominać będą mózgi elektronowe, na bransolecie umieszczone i możliwe do przenoszenia z miejsca na miejsce.

luneta futura smartwatch pulsar

Będą to już nie tylko chronometry, ale także kajety, barometry, liczydła czy nawet gry przenośne, proste a wciągające. Swoją lunetą widziałem takie, które przejmą również cechy aparatu Bella czy pudła fotograficznego. Mym celem było jednak zdobycie tego, który miał mi być sojusznikiem w zaprawianiu ciała mego. Takoż wreszcie go znalazłem, u progu trzeciej dekady dwudziestego pierwszego stulecia, która to szczególnie możliwości takich bystrozegarków rozwinie.

Co o funkcjach bystrozegarka powiedzieć mogę?

Szczęście miałem, że smartwatch, który pożyczyłem pracował bez konieczności łączenia się z bystrofonem. Zasadniczo bowiem urządzenia te są ze sobą połączone czy – jak się przyjęło mówić – parowane. Dzieje się tak za pomocą usługi, która od Haralda Sinozębego Duńczyka weźmie  swe imię. Rozwija się wtedy wachlarz szeroki możliwości bystrozegarka, nie tylko tych co z gimnastyką są powiązane.

luneta futura smartwatch funkcje

Czy uwierzyłby ktoś z ziomków wieku mojego, że aparat Bella wspomniany możliwy będzie do noszenia na przegubie dłoni? A nadto sfigmomanometr Rocciego, gramofon, busolę, oraz inne przydatne wynalazki? Takoż bowiem bystrozegarek pozwalać będzie, by osoba z niego korzystająca mogła nie tylko ćwiczyć, ale i ze światem w kontakcie pozostawać. Nadto na bieżąco stan krwi jej, oddech oraz inne zmiany w ciele zachodzące, nieustannie będą sprawdzane. Jeśli zaś o ćwiczenia same chodzi, to gama ich jest tak szeroka, że pięciu Volantów nie starczyłoby w niektórych przypadkach, by wszystkich dyscyplin popróbować.

Smartwatch i powrót do formy dawnej

Mając bystrozegarek mogłem więc ćwiczyć się w biegach, lecz również w podnoszeniu ciężarów, pływaniu czy zdobywaniu szczytów górskich. A nadto – gdym chciał uspokoić wzburzoną krew – mogłem wzorem japońskich mistrzów oddawać się medytacji i ćwiczeniu oddychania właściwego. Przemyślny mózg chronometru dbał, bym się nie przemęczał, wyznaczał mi kolejne porty, do których powinienem był bieżyć, a nawet wręczał medale za pomyślne przebycie odcinku danego. Żal, iż były on tylko cyfrowym mirażem, ale ludzie wieku dwudziestego pierwszego moi kochani będą się nimi mogli chwalić w sieci internetowej.

Osiągnąwszy zadowalającą mnie formę, rozstawałem się z niejakim żalem ze smartwatchem. Gdzież bowiem znajdę drugiego tak dobrego mistrza i trenera? Świadomość miałem jednak, że gdyby nie mój własny zapał i pęd do ćwiczeń, równy pędowi ku nauce i poznawaniu świata, bystrozegarek na nic by się zdał. I choć będzie to istne cudowne urządzenie, daleko mu będzie do opasek magicznych z klechd, bajań i mitów. Heraklesem czy Hippolitą każdy będzie musiał się stać w zakresie własnem.

luneta futura smartwatch trening

Od redakcji. Słowniczek (wyrażeń technologicznych i nie tylko

aparatu Bella – chodzi oczywiście o telefon. Szerzej kwestia ta jest omawiana w części Kronik dotyczącej smartfona.

Chronometr – Volant używa tego pojęcia jako synonimu zegarka. Trzeba dookreślić, że chronometry charakteryzują się wysoką precyzją i odpornością na zmienne warunki. W Szwajcarii nazwę tę mogą nosić tylko zegary z certyfikatem Contrôle Officiel Suisse des Chronomètres. Pojęcie miał wprowadzić w XVIII wieku Jeremy Thacker. Natomiast pierwszy chronometr – stosowany na statkach – skonstruował (również w osiemnastym stuleciu) angielski cieśla i zegarmistrz John Harrison.

Harald Sinozęby – średniowieczny władca Danii i Norwegii, za którego panowania zjednoczyły się rywalizując ze sobą rody. Tysiąc lat później do przydomka króla nawiązał Jim Kardach z Intela, nazywając tak technologię komunikacji jednoczącą różne urządzenia – Bluetooth. Na pomysł wpadł czytając powieść historyczną Fransa Gunnara Bengtssona Rudy Orm, w której Harald występował.

Hippolita – w mitologii greckiej władczyni Amazonek, posiadaczka przepaski, która dawała jej nadludzką siłę. Zdobycie jej było jedną z prac Heraklesa.

mózg elektronowy – Volant nazywa tak zarówno komputer, jak i procesor.

od gwiazdy świecącej nazwany – Volantowi chodzi o Pulsar – pierwszy elektroniczny zegarek, wyprodukowany w 1972 roku przez Hamilton Watch Company.

sfigmomanometr Rocciego – aparat do pomiaru ciśnienia krwi. Jego wynalazcą był austriacko-żydowski lekarz Samuel Siegfried Karl von Basch, który skonstruował sfigmomanometr w 1881 roku. Volant wspomina jednak włoskiego internistę i pediatrę Scipione Riva-Rocciego w 1896 roku zaprezentował udoskonaloną wersję aparatu, a także opracował metodę pomiaru skurczowego ciśnienia tętniczego (obecnie stosuje się ją w formie zmodyfikowanej w 1905 roku przez Nikołaja Korotkowa).

spleen – apatia, znużenie.