Apple już drugi raz z rzędu zaprasza na wydarzenie do swojego kampusu w Kalifornii. Ale prawdopodobnie znów nie uświadczymy prawdziwej konferencji na żywo tak jak przed pandemią. Wygląda na to, że gigant z Cupertino powtórzy formę czerwcowej konferencji WWDC 2022. Stream z prezentacją urządzeń zostanie odtworzony na terenie Apple Park, a następnie uczestnicy będą mogli zobaczyć i dotknąć nowy sprzęt.
Trochę szkoda, bo ekscytacja widowni w Steve Jobs Theater ustępuje chyba tylko koncertom Justina Biebera. Z drugiej strony efekciarska forma stosowana od dwóch lat przez Apple wyznaczyła już nowy standard prowadzenia takich wydarzeń. Przeczesujący włosy Craig Federighi podczas sprintu czy Tim Cook włamujący się do laboratorium Apple to memogenne perełki.