Jaki gramofon wybrać? Jaki gramofon kupić na początek? Poradnik dla kupujących

Wybór gramofonu wcale nie musi być trudny, chociaż na początku może wydawać Ci się, że jest inaczej. Wystarczy jednak spędzić chwilę nad zagłębieniem się w tematy by odkryć, że wybór pierwszego gramofonu nie jest aż tak skomplikowany… chociaż najmądrzejsi megalomani mogą starać się zaczarować rzeczywistość. Jaki gramofon wybrać? Jaki gramofon warto kupić? Przekonajmy się!

Jaki gramofon wybrać?

Jeśli zastanawiasz się nad wyborem swojego pierwszego gramofonu, lub pierwszy zakup nie satysfakcjonuje Cię do końca, ale w obu tych przypadkach żądasz prostego rozwiązania bez większej filozofii – wybierz gramofon automatyczny z wbudowanym przedwzmacniaczem i wzmacniaczem. Poniżej znajdziesz polecane przez nas modele, które zagrają znakomicie zaraz po wyjęciu z pudełka.

Wybór gramofonu automatycznego z przedwzmacniaczem i wzmacniaczem jest o tyle prosty, że gramofon taki pozwala na podpięcie się bezpośrednio do kolumn lub monitorów (głośników) i zamknięcie tematu. Teraz wystarczy założyć płytę i wcisnąć play. Odrobinę inaczej wygląda sprawa w momencie, w którym masz już wzmacniacz i chcesz użyć go w produkcji dźwięku zamiast używać zintegrowanego wzmacniacza. Wtedy odpowiednie będzie urządzenie jedynie z przedwzmacniaczem (czyli najpopularniejszy typ). Ale temat ten rozwiniemy w dalszej części artykułu.

Pochylmy się jednak najpierw nad tym, dlaczego warto gramofon kupić?

Winyle nie tylko dla melomana. Dlaczego warto kupić gramofon?

Powszechnie wiadomo, że gramofony przeżywają swój renesans. Ich popularność rośnie, sprzedaż wzrasta, a pozytywnych opinii na temat rytuału zmiany płyt nie brakuje. Domyślać się możemy, że to samo stanie się z czytnikami płyt CD, które stoją obecnie w rozkroku między odtwarzaczami winyli, a serwisami streamingowymi.

Ktoś gdzieś kiedyś na pewno przy jakiejś okazji powiedział, że słuchanie muzyki z płyt winylowych to oczywiście uzewnętrznianie swojego narcyzmu, ekstrawagancji i objaw megalomanii… lub melomanii. Zresztą, co za różnica? Najważniejsze, że czarne krążki są niepraktyczne i szkoda zaśmiecać sobie tym dom. Zwłaszcza, że płyty winylowe są przecież drogie, a subskrypcja na platformie streamingowej względnie tania, a przynajmniej tańsza. Po co więc kupować gramofon?

I tutaj dochodzimy do sedna sprawy jakim jest indywidualny powód, dla którego warto kupić gramofon. Dla jakości odtwarzanego brzmienia? Jasne. Dla rytuału, jakim jest uruchomienie gramofonu i zapuszczenie czarnego krążka? Pewnie! Dla urozmaicenia źródła, z jakiego się słucha? Tak. Dla tego retro klimatu, dla niepowtarzalnego vibe’u i cieszącego oko designu? Oczywiście! Jestem też przekonany, że znajdziesz kolejne 10 powodów, dla których warto gramofon kupić. Gramofon po prostu cieszy. Cieszy jego pielęgnacja, głaskanie go, patrzenie na niego i w końcu używanie.

Grono posiadaczy gramofonów jest mocno zakręcone na tym punkcie, ale nie każdy posiadacz odtwarzacza winyli musi do niego należeć. Fanie jest dyskutować na temat igieł, ramion, wkładek, dostosowywania ciężaru i innych tego typu rzeczy, ale przecież nie jest to obowiązkowe. Jest jednak tak, że do końca nie da się przed tym uciec. Po zakupie pierwszego gramofonu naturalnym jest pojawienie się pytań a może by tak zmienić wkładkę? A może jednak zewnętrzny wzmacniacz? Uwaga więc – gramofonia wciąga!

odtwarzacz płyt winylowych

Jaki gramofon kupić na początek?

Niestety wszystko rozbija się o budżet. Zanim podejmiesz decyzję o zakupie gramofonu musisz określić kwotę, jaką chcesz na ten sprzęt przeznaczyć. Może być bowiem tak, że jeśli budujesz swój kącik audio od podstaw, to gramofon nie jest jedynym elementem, którego potrzebujesz.

Jeśli o same gramofony się rozchodzi – już za 800 zł (na dzień pisania artykułu) kupisz dobrej jakości urządzenie, które będzie cieszyło Cię przez najbliższy czas. Sufitu, jak to w audio bywa, praktycznie nie ma, ale żeby jakoś określić kwotę można powiedzieć, że gramofon za 2500 zł będzie kompletnie wyposażonym urządzeniem, które zadowoli nawet wysoce wymagających megalomanów i osoby chore na audiofilię.

Na początek naprawdę nie potrzebujesz sprzętu w cenie wakacji, żeby cieszyć się muzyką. Sprawa dodatkowo jest uproszczona, jeśli masz już wzmacniacz z wejściem phono i kolumny lub monitory, do których możesz wzmacniacz podłączyć.

Jaki gramofon więc na początek? Upraszczając – masz wzmacniacz z wejściem phono i kolumny? Wybierz gramofon bez przedwzmacniacza. Twój wzmacniacz nie ma wejścia phono? Wybierz gramofon z przedwzmacniaczem (zintegrowanym, lub nie).

Nie masz zupełnie nic? Tutaj są dostępne 4 opcje:

  1. gramofon kombo mający przedwzmacniacz i wzmacniacz + głośniki
  2. gramofon z przedwzmacniaczem + wzmacniacz + głośniki,
  3. gramofon + wzmacniacz z wejściem phono + głośniki
  4. gramofon + przedwzmacniacz + wzmacniacz + głośniki

Dodatkowo możesz też ominąć wzmacniacz i głośniki, słuchając muzyki prosto z gramofonu na słuchawkach lub komputerze, ale to wymaga odpowiednich złącz w gramofonie.

Wybór należy do Ciebie. Ale żeby ułatwić Ci podjęcie decyzji, to omówimy sobie każdy z tych aspektów krok po kroku.

Jak podłączyć gramofon i jaki wybrać? Kilka sposobów i wskazówek dla (przyszłych) posiadaczy odtwarzaczy winyli

Jeśli chcesz kupić gramofon, to najpierw musisz wiedzieć jak go podłączyć. Istnieje po prostu kilka konfiguracji, które warto znać, by wybrać jedną, która zadziała u Ciebie. Jeśli kupisz np. gramofon bez przedwzmacniacza, a wzmacniacz, który już posiadasz nie będzie miał zintegrowanego przedwzmacniacza gramofonowego, to sprzęt po prostu Ci nie zagra. Z tego nasuwa się już pierwszy wniosek – przedwzmacniacz jest niezbędny. Dlatego przeczytaj spokojnie artykuł do końca, a wszystko stanie się jasne.

kobieta gramofon płyty winylowe

Jak podłączyć do wzmacniacza gramofon z wbudowanym już przedwzmacniaczem?

Bardzo dobrym wyjściem na samym początku przygody z gramofonami jest zakupienie egzemplarza z przedwzmacniaczem, ponieważ to załatwia dwie sprawy za jednym zamachem. Nie trzeba myśleć o preampie, ponieważ ten jest już w gramofonie, więc można śmiało podłączyć go do uniwersalnego wejścia we wzmacniaczu i gotowe. Sprzęt zagra, a jakość dźwięku powinna być zadowalająca.

Niestety rację będą mieli ci, którzy powiedzą, że to trochę droga na skróty. Dlaczego? Cóż… nie ulega wątpliwości to, że dosłownie każdy element audio wpływa na jakość brzmienia. Nie inaczej jest z przedwzmacniaczem. Jeśli więc kiedyś najdzie Cię ochota na zmianę brzmienia, to okaże się, że nie ma takiej możliwości. Wbudowany w gramofon przedwzmacniacz jest awymienialny, jest dany od producenta i stanowi integralny moduł całości.

I jak ze wszystkim – są tutaj plusy i minusy. Na korzyść tego rozwiązania przemawia jego prostota, co spodoba się na pewno osobom początkującym. Nie musisz martwić się, że wbudowany preamp w ogóle nie zagra, albo napięcie będzie niedostosowane i to doprowadzi do uszkodzenia sprzętu. Ogółem rzecz biorąc o nic nie musisz się martwić. Wbudowany przedwzmacniacz oferuje też przyzwoitą jakość brzmienia, więc nie trzeba szukać tego najlepszego za te pieniądze. On po prostu jest i gra. Dodatkowo gramofon taki możesz podpiąć do swojego wzmacniacza uniwersalnym wejściem, więc jeśli jakiś wzmacniacz masz – to sprawa jest już załatwiona.

Niestety druga strona medalu to rewers plusów. Prostota tego rozwiązania jest gwoździem do trumny rozwoju. Otóż gramofonu nie wymienisz, bo ma wbudowany przedwzmacniacz. Tego drugiego też nie wymienisz, bo jest zintegrowany. Z wkładką też może być problem, zwłaszcza kiedy najdzie Cię ochota na wymianę jej rodzaju (najczęściej z MM na MC), ponieważ wbudowany preamp może nie obsługiwać innego rodzaju wkładki i ewentualnie trzeba szukać bliźniaczego egzemplarza. Jest to więc rozwiązanie raczej stałe i dane. Przeznaczone dla osób, które nie będą chciały, lub na ten moment nie chcą kombinować i szukają działającego, gotowego rozwiązania.

Gramofon z wbudowanym przedwzmacniaczem jest trochę jak mikrofon pojemnościowy na USB. Oba urządzenia mieszczą w sobie tak naprawdę zintegrowany zespół urządzeń, który na ogół oferuje niezłą jakość dźwięku, ale ogranicza rozwój i zabawę sprzętem.

To dobre rozwiązanie, jeśli posiadasz już wzmacniacz z głośnikami i szukasz gramofonu, który dopełni całości. Po prostu podłącz kablem RCA gramofon z wejściem AUX (lub line-in) we wzmacniaczu i gotowe.

gramofon wzmacniacz sprzęt muzyczny

Jak podłączyć gramofon bez wbudowanego przedwzmacniacza do wzmacniacza z wejściem gramofonowym

Jeśli decydujesz się na zakup gramofonu bez przedwzmacniacza, to zapewniasz sobie więcej swobody w działaniu, ale to trochę komplikuje już sprawę. Jeśli rzeczywiście już na tym etapie wiesz, że chcesz się sprzętem bawić, wymieniać jego elementy i szukać brzmienia, to na początku drogi możesz w taki gramofon się zaopatrzyć.

Istnieją tutaj dwie opcje podłączenia – z użyciem przedwzmacniacza we wzmacniaczu, lub użycie osobnego preampa, który stoi na drodze między gramofonem a wzmacniaczem.

Pierwsze rozwiązanie również jest proste. Po prostu połącz kablem RCA gramofon ze wzmacniaczem. Tym razem użyj we wzmacniaczu wejścia phono. Gotowe, teraz korzystasz z przedwzmacniacza we wzmacniaczu. Prawdopodobnie obok wejścia phono widzisz niewielki pin podpisany GND. To gniazdo uziemiające (ground), które eliminuje nadmiar szumów, które tworzy połączenie. Do działania całego zestawu nie musisz używać uziemienia, ale to na pewno poprawi jakość dźwięku.

To rozwiązanie jest odpowiednie dla tych, którzy już wzmacniacz mają i są pewni, że z tyłu jest wyjście phono. W tym przypadku nie można połączyć gramofonu ze wzmacniaczem przez AUX, ponieważ nie ma elementu, który wzmocniłby sygnał. To znaczy – podłączyć można, ale skutek będzie mierny. Rzecz jasna możesz kupić gramofon z przedwzmacniaczem i podłączyć go do wejścia liniowego nawet wtedy, kiedy wzmacniacz ma wejście phono. To też jest forma zabawy z elektroniką. Przestrzegam jednak przed podłączeniem gramofonu z przedwzmacniaczem do gniazda phono we wzmacniaczu. Jeśli Twój gramofon ma możliwość włączania i wyłączania przedwzmacniacza – możesz z tego skorzystać.

Jak skorzystać z osobnego przedwzmacniacza gramofonowego?

I tutaj zaczyna się zabawa. Jeśli jesteś na początku swojej przygody z gramofonami to możesz odczuwać swego rodzaju obawę przed angażowaniem się w takie rozwiązania i obawy takie są w pełni uzasadnione. Poprzednie, opisane wyżej sposoby, są kompletne i w zupełności wystarczą do tego, by dobrze się bawić przy muzyce bez nadmiernego rozbudowywania swojego kącika audio.

Jeśli jednak chcesz zaangażować się w rozbudowę audio już na początku, to wyjście: gramofon, osobny przedwzmacniacz, wzmacniacz – to coś dla Ciebie. Jak taki układ działa?

Wbrew pozorom nie jest to aż tak skomplikowany układ i na początek najprostszy, skuteczny przedwzmacniacz do wkładek MM będzie sprawował się zgodnie z oczekiwaniami. Wystarczy, że zaopatrzysz się w gramofon bez zintegrowanego wzmacniacza (lub w gramofon z możliwością wyłączenia przedwzmacniacza, ale to kolejna dodatkowa elektronika, która deformuje sygnał) i podłączysz go do wejścia swojego przedwzmacniacza. Wejście to może być opisane input czy MM. Dalej wystarczy połączyć przedwzmacniacz ze wzmacniaczem – na pierwszym elemencie będzie to output, na drugim wspomniany już AUX. I tyle! Prawda, że proste? Dlaczego więc właśnie to rozwiązanie uznawane jest za najbardziej skomplikowane?

To jest trudniejsze, ponieważ musisz samodzielnie decydować, który element sprzętu będzie odpowiedni. Im więcej modułów, elementów jest zintegrowanych, tym łatwiej sprzętem zarządzać. Producent tak integruje ze sobą sprzęt, by ten działał optymalnie w każdych warunkach. Kiedy zaczynasz rozbijać te elementy, to musisz zwracać uwagę na szczegóły – napięcie, rodzaj wkładki, klasę wzmacniaczy, uziemienie, a nawet kable. Dodajesz sobie tym samym pracy. Oczywiście – to cieszy, bawi, ale też frustruje, kiedy nie możesz dojść do względnego porozumienia z własnym sprzętem i oczekiwaniami względem brzmienia. Dlatego prościej jest zaufać zintegrowanemu przedwzmacniaczowi – albo w gramofonie, albo we wzmacniaczu.

Ważny jest też aspekt poza sprzętowy – miejsce na półce, budżet, a nawet zasilanie (zbyt dużo sprzętu podłączonego do jednego źródła zasilania może wywołać pętlę masy, czyli zakłócenia, które przebijają się do głośników w postaci szumów).

przedwzmacniacz gramofonowy
Podłączenie przedwzmacniacza nie musi być trudne. Kanały są podpisane i oznaczone kolorami. Zwróć uwagę, że osobny przedwzmacniacz potrzebuje zewnętrznego zasilania. Na zdjęciu: Cambridge Audio Solo MM


A może gramofon all-in-one z Bluetoothem?

Psst! Jest coś, o czym nie chcą Ci powiedzieć ludzie chorzy na audiofilię. Audiofilia to bardzo rzadka choroba (niekiedy pozorowana), w której chory wykorzystuje muzykę do słuchania sprzętu, a nie odwrotnie. Otóż istnieją gramofony z wbudowanym przedwzmacniaczem, wzmacniaczem, a nawet modułem Bluetooth. I tak, to stosunkowo droższe rozwiązanie, ale dosłownie rozwiązuje wszystkie aspekty poruszane w tym artykule. Kupujesz jeden gramofon i masz z głowy całą elektronikę.

Z reguły rozwiązania takie pozwalają na podłączanie zestawu w sposób tradycyjny, ale ich głównym walorem jest zintegrowana elektronika, mnogość wejść i wyjść oraz moduł bluetooth. Taki gramofon to raczej audio kombajn z funkcją odtwarzania płyt winylowych. Dla przykładu, PRO-JECT Jukebox pozwala Ci podpiąć czytnik CD, czy smartfon. Dzięki temu możesz słuchać płyt winylowych, płyt CD, a nawet muzyki ze smartfona. Jedyne czego potrzebujesz, to podłączonych kolumn lub monitorów, które wyemitują dźwięk.

Nie jest to audiofilskie rozwiązanie i cierpi ono na poruszony już problem. Zintegrowane elementy nie dają się wymienić. Chcąc wymienić więc sam gramofon pozbywasz się przedwzmacniacza i wzmacniacza, ponieważ te są wbudowane.

To dobre rozwiązanie dla osób, które chcą mieć dużo swobody w odtwarzania dźwięku, ale nie mają miejsca na kilka skrzynek. Cała półka audio zamknięta w gramofonie to oszczędność miejsca i kombinowania z doborem elementów.

Jaki gramofon wybrać? Podsumowanie wiedzy

Wybierz gramofon, który będzie Cię cieszył. Ależ truizmy! Ale w sumie taka jest prawda. Zdecyduj się na rozwiązanie, które będzie Cię satysfakcjonowało. Opcji jest kilka, przytoczmy je jeszcze raz w skróconej formie.

  • Możesz zdecydować się na gramofon z przedwzmacniaczem zintegrowanym. Wtedy we wzmacniaczu nie musisz mieć wejścia phono. Wystarczy wejście liniowe podpisane line-in lub AUX. Taki zestaw zagra zadowalająco dobrze. Jest też stosunkowo budżetowy (chociaż wcale nie musi) i prosty w podpięciu. W sam raz dla początkujących entuzjastów gramofonów.
  • Drugą opcją jest przeniesienie przedwzmacniacza gramofonowego do wzmacniacza. W takim wypadku kup gramofon bez zintegrowanego wzmacniacza.  We wzmacniaczu musisz użyć wejścia phono. Łącząc w ten sposób urządzenia również zyskasz odpowiednio dobre, głośne brzmienie. To też jest fajne rozwiązanie dla początkujących, ale trzeba mieć już odpowiedni wzmacniacz. To również bardziej rozwojowa opcja, ponieważ pozwala na wymianę gramofonu bez wymiany przedwzmacniacza.
  • Najbardziej audiofilską, rozbudowaną i zarazem skomplikowaną opcją jest rozbicie układu na osobne elementy. Osobno więc będzie gramofon, przedwzmacniacz i wzmacniacz. Jeśli chcesz się zaangażować w takie rozwiązanie, to zdecyduj się na gramofon bez przedwzmacniacza. Atutem tego rozwiązania jest możliwość wymiany dosłownie każdego elementu z osobna, bez ingerencji w inny element. Tym właśnie jest zabawa dźwiękiem i sprzętem. Czy gra warta jest świeczki? Ocenić musisz samemu. Trudność polega na tym, że elementy te muszą być zgrane, a kiedy robi to producent – to sprzęt działa optymalnie w każdych warunkach.
  • Najmniej audiofilską opcją, za to najprostszą i zajmującą najmniej miejsca jest wybór gramofonu z wbudowanymi: przedwzmacniaczem i wzmacniaczem. Czasem nawet z modułem Bluetooth. Dzięki temu nie musisz martwić się o zgranie urządzeń, optymalne ich działanie, czy też miejsce na półce. Gramofon z przedwzmacniaczem i wzmacniaczem wymaga do działania jedynie zasilania, głośników i dobrej płyty winylowej.

Jaki gramofon kupić na początek?

Na początek, uogólniając, warto kupić gramofon z wbudowanym przedwzmacniaczem i podłączyć go do wzmacniacza wejściem linowym (AUX). Gramofon taki nie musi być drogi i jest uniezależniony od złącza phono wzmacniacza.

Dodatkowo warto sięgnąć po gramofon automatyczny, który sam nakieruje ramię z igłą na płytę i również automatycznie po skończeniu odtwarzania to ramie umieści na podpórce. Użytkownik musi jedynie wybrać płytę i wcisnąć start. To wszystko. Rzecz jasna to żaden wymóg, jeśli tylko chcesz, możesz wybrać gramofon półautomatyczny (w którym samodzielnie należy umieścić igłę na płycie, ale ramie wróci samodzielnie) lub gramofon manualny (w którym nic nie odbywa się automatycznie i wszystko zależy od użytkownika). Ostatnia opcja jest o tyle niebezpieczna, że wymaga czujności słuchacza. Manualny gramofon bowiem nie zatrzyma silnika, ani nie podniesie igły. Gramofon będzie więc działał dopóki użytkownik nie zaingeruje.

Polecane gramofony na początek i nie tylko

Kiedy wiesz już jaki typ gramofonu wybrać, spójrz na polecane gramofony odpowiednie do każdego rozwiązania, wybierz model dla siebie i baw się dobrze. 

Kup swój wymarzony gramofon w x-komie

Gramofony z przedwzmacniaczem i wzmacniaczem


Gramofony z przedwzmacniaczem

Gramofony bez zintegrowanych elementów