Zabezpieczamy smart home. Jak założyć alarm i monitoring w inteligentnym domu?

„Strzeżcie domu!” – przestrzegał mieszkańców dworku w Bejgole szatan z siódmej klasy. Dzisiaj bohaterowie Kornela Makuszyńskiego mogliby wyposażyć swoje domostwo w różnego rodzaju smart sprzęty, które zabezpieczyłyby je przed gagatkami pokroju malarza i chudzielca. Jak założyć alarm domowy oraz monitoring, o czym pamiętać i czego nie pomijać? I czy inteligentne zabezpieczenia to coś, czego nie sforsuje żaden gang Olsena?

Nie być jak Donald, czyli czego tak właściwie potrzebujemy?

W jednym z komiksów z Kaczorem Donaldem opierzony bohater zakupił tony nowoczesnego sprzętu do monitoringu swojego domu, przez co zamienił go w skomputeryzowaną fortecę, w której dość trudno się funkcjonowało. A która i tak ostatecznie została ograbiona i gdyby nie siostrzeńcy…

No dobrze, ale po co ten komiksowy wstęp? By nie powtórzyć błędu Donalda. W tworzeniu inteligentnego monitoringu domowego oraz systemy alarmowego nie chodzi o przeładowanie go najrozmaitszymi kamerami, czujnikami i gadżetami, których albo się nie będzie używało, albo  które będą działały nie tak, jak chcemy.

domek z kłódką bezpieczeństwo

Dlatego – jak zwykle – najpierw określamy potrzeby. Co właściwie chcemy monitorować i chronić? Czy bardziej interesuje nas zabezpieczenie przed włamywaczami? Chodzi o sprawdzanie, co dzieje się z dzieckiem lub u starszego domownika? Czy przez nasz dom przewija się codziennie tyle osób, że w końcu ktoś nie zamknie drzwi i do środka dostanie się nieproszony gość? A może chcemy trzymać rękę na pulsie w takich kwestiach, jak emisja tlenku węgla czy cieknące rury?

Dalej – na jaki rodzaj zabezpieczeń lub monitoringu chcemy się zdecydować i/lub możemy sobie pozwolić? Chodzi tu zarówno o sprzęt, jak i samą instalację (czy przeprowadzimy ją sami, czy zlecimy fachowcom) oraz związany z nią budżet. Przy okazji – czy wystarczy nam, jeśli sami będziemy zarządzali systemem, czy jednak potrzebujemy dodatkowego – profesjonalnego, ale płatnego – wsparcia?

Czy decydujemy się na wariant bezprzewodowy czy przewodowy? Pierwszy, obecnie coraz popularniejszy, jest łatwiejszy do samodzielnego montażu oraz przy przenosinach. To także dobra opcja, gdy nie jesteśmy właścicielami lokum, a ewentualnie kucie ścian i podłączanie się do kabli nie wchodzi w grę. Drugi, wymagający już fachowca, to większa stabilność w porównaniu z Wi-Fi. Istnieje też tryb mieszany, który może uchodzić za najlepszą opcję.

IoT Wi-FI smart home

Zabrzmi to być może dziwnie i przewrotnie, ale… Czy w ogóle jest nam potrzebny inteligentny monitoring i system zabezpieczeń? Czy typowa instalacja nie będzie tańszym i bardziej przyjaznym rozwiązaniem? A może jednak z jakichś przyczyn potrzebujemy opcji smart, także dlatego, że idziemy w kierunku IoT lub już mamy jakieś inteligentne sprzęty?

Ważnym czynnikiem jest też niewątpliwie rozmiar domu, mieszkania lub przestrzeni, którą chcemy objąć zabezpieczeniami i monitoringiem, oraz liczba okien czy drzwi. A także jakość połączenia internetowego. Tu jeszcze raz podkreślamy też kwestię routera, który powinien nie tylko oferować dobry zasięg i wydajność sygnału, ale i cyfrowe bezpieczeństwo (miłym dodatkiem będzie możliwość ukrycia sieci obsługującej system bezpieczeństwa). Bo co jak co, ale akurat system, który ma pomóc w zabezpieczaniu, sam musi być również zabezpieczony.

Larum grają! Alarm domowy

Podstawą systemu jest hub – centralka alarmowa. To właśnie z tym mózgiem sparowane są pozostałe elementy, takie jak syrena alarmowa (zewnętrzna/wewnętrzna) czy pilot lub klawiatura do ręcznego wyłączania systemu, oraz czujniki, o których więcej piszemy niżej.

Często można zakupić od razu gotowy zestaw startowy, w którym prócz huba dostajemy od razu kilka czujników oraz inne akcesoria, w tym na przykład syrenę lub kamerę. Czasem może on w zupełności wystarczyć, a ewentualnie w przyszłości go rozbudujemy.

Yale IA 322
Źródło: Yale

A propos – pamiętajmy o sprawdzeniu kompatybilności danego zestawu alarmowego z innymi produktami smart home i asystentami głosowymi. A także o aplikacji – pod kątem intuicyjności, funkcjonalności, ale i bezpieczeństwa.

Z kamerą monitoringu dookoła inteligentnego domu

Monitoring (według badań kluczowy dla wzrostu popularności urządzeń smart home) niekoniecznie musi wiązać się z przekazaniem całodobowego nadzoru firmie, która w razie czego zawiadomi odpowiednie służby oraz wyśle swoich ochroniarzy. Jest to oczywiście nadal dostępne rozwiązanie i w niektórych przypadkach jak najbardziej słuszne. Jednak czasem wystarczający (i bardziej opłacalny) będzie samodzielny nadzór z pomocą aplikacji. Pamiętajmy jednak, że wówczas ciężar wezwania policji spada bezpośrednio na nas.

Monitoring brzmi może trochę groźnie, ale często wiąże się po prostu z doglądaniem dzieci (i pozostającej z nimi opiekunki) czy osób starszych. Trochę inaczej wygląda sprawa, gdy zależy nam na obserwacji podjazdu, obejścia czy pokoju.

monitoring kamera aplikacja

O czym pamiętać?

Wybierając inteligentną kamerę lub kamerę IP, miejmy na uwadze jej możliwości techniczne oraz to, do czego jest ona przeznaczona. Jeśli chcemy jak najdokładniej widzieć twarze czy numery rejestracyjne, wybierzmy kamerę do tego skonstruowaną i o odpowiednio wysokiej rozdzielczości – pamiętajmy, że efekt zoomowania nie wygląda (jeszcze) tak, jak w Blade Runnerze (ale także i o tym, że deklarowana rozdzielczość może czasem ulec zniekształceniu, zależnie od różnych czynników – stąd niektórzy polecają kamery z płynną rozdzielczością).

Na pewno warto wziąć pod uwagę takie elementy, jak kąty widzenia czy zakres obrotu, a także zasięg podczerwieni i tryby związane z rejestrowaniem w nocy. A już po zakupie mieć na uwadze, by kamera została zamontowana w odpowiednim miejscu; by jej obiektyw obejmował cały interesujący nas obszar i żeby nic jej nie blokowało widoczności (tyczy się to też nagrywania przy zgaszonym świetle, gdzie nawet z podczerwienią możemy dostać czarny obraz).

Jeśli kamera ma trafić na zewnątrz – upewnijmy się, że posiada odpowiedni poziom ochrony (nie tylko przed warunkami pogodowymi, ale także przed wandalami). A nawet jeśli jest chroniona, to zadbajmy o zabezpieczenie połączenia przewodowego (i starajmy się używać kabli jak najlepszej jakości).

Ale zaraz, to jednak promujemy przewody, kable? Tak. Kamery Wi-Fi sugerowane są bardziej jako uzupełnienie naszego zestawu – głównie ze względu na to, że przy łączności wireless mogą zdarzyć się lagi lub chwilowy brak obrazu. Poza tym, nawet przy łączności Wi-Fi może być potrzeba korzystania z zasilania kablowego, chyba że korzystamy z modelu z baterią. Tu jednak różnie może wyglądać czas pracy (nawiasem mówiąc, zawsze lepiej sprawdzić rodzaj zasilania oraz to, czy bateria jest w ogóle obecna, czy trzeba ją osobno dokupić). Dlaczego jeszcze korzystanie z połączenia przewodowego jest istotne – opowiemy dalej.

Na co jeszcze zwrócić uwagę? Na aplikację – poziom skomplikowania oraz co oferuje. A także na rozmaite dodatkowe funkcje, w tym na przykład rozpoznawanie twarzy czy istot ludzkich (by uniknąć fałszywego alarmu spowodowanego przez kota z sąsiedztwa). Na pewno jedną z pożądanych jest dwustronne audio, które umożliwi nam porozumiewanie się z osobą na zewnątrz. Niektóre kamery umożliwiają także na przkład uruchomienie efektu stroboskopu dla odstraszenia intruza.

Nagrania z kamery mogą być zapisywane w chmurze (trzeba wykupić abonament) lub trafiać na dysk NAS, kartę pamięci czy do specjalnego rejestratora IP (możliwe jest kupienie go w zestawie z kamerą lub osobno). Sugeruje się zakup bardziej pojemnego nośnika, zdolnego obsłużyć więcej kamer – na wypadek, gdybyśmy chcieli w przyszłości rozbudować system. A dla zaoszczędzenia miejsca (i pieniędzy) polecane są także kamery, które aktywują się w przypadku wykrycia ruchu (to oczywiście propozycja w sytuacji, gdy nie potrzebujemy monitoringu całodobowego).

Co jeszcze do zabezpieczenia inteligentnego domu?

Czujniki

Stanowią naprawdę szeroką gamę akcesoriów zabezpieczających. Mogą ostrzec one zarówno przed włamywaczem, jak i uszkodzeniem instalacji (np. przeciekiem) czy ulatniającym się czadem, dymem lub wybuchowym gazem, ale też przypomnieć, że nie zamknęliśmy drzwi lub okna.

Odpowiednio dobrane i umieszczone czujniki poinformują nas o niebezpieczeństwie lub awarii i pchną odpowiednią informację nie tylko do aplikacji, ale także do innych, zintegrowanych urządzeń smart home. Czujniki alarmujące o problemach z wodą czy dwutlenkiem węgla są szczególnie polecane do starszych domów, gdzie może dojść do tego rodzaju sytuacji.

Niektóre z czujników można także zsynchronizować ze światłem, które zapali się po wykryciu ruchu. Inne mogą posiadać funkcję rozpoznawania zwierząt, by nie uruchomiły się, gdy po pokoju będzie biegał nasz pupil.

Videodomofony

W porównaniu z typowymi domofonami mają tę zaletę, że pozwalają nam zobaczyć, kto się do nas wybiera (jak sama nazwa wskazuje), a także wykonać krótkie nagranie lub zdjęcie. Do tego niektóre videdomofony umożliwiają przygotowanie krótkiego komunikatu, przydatnego chociażby w kontaktach z kurierami. Niektóre z nich wymagają dokupienia osobnej bazy, z którą współpracują.

Dzwonki

Rodzaj alternatywy dla videodomofonu, choć z wiadomymi ograniczeniami. Wśród dostępnych modeli można spotkać funkcję dyskretnego pukania, które umożliwia spersonalizowanie wygrywanej melodii, przez co wiemy, że zbliża się domownik lub proszony gość.

Inteligentne zamki

Umożliwiają one dostanie się do środka za pomocą unikatowego kodu lub breloczka. Inteligentne zamki można także otworzyć i zamknąć zdalnie przy pomocy aplikacji. Podobnie jak w przypadku videomofonu, w niektórych przypadkach konieczne może być dokupienie mostka.

Nianie elektroniczne

Bardzo często kojarzą się one z tylko z odbieraniem dźwięku. I choć faktycznie nadal modele takie istnieją, są też nianie elektroniczne zaopatrzone w kamerę oraz współpracujące z aplikacją. Umożliwiają one nie tylko sprawdzanie, jak wygląda sytuacja u naszego malucha, ale i sprawdzanie temperatury w pomieszczeniu czy włączenie nagranej kołysanki.

Oświetlenie

Wspominaliśmy o tym przy innych tekstach, tu jeszcze raz powtórzymy – inteligentne oświetlenie może być sposobem na zmylenie złodzieja czy innego intruza. Wystarczy ustawić samoczynne włączanie, by stworzyć wrażenie, że ktoś jest w środku. Niektóre oświetlenia można również sparować z centralką alarmową. No i nie zapomnijmy o tym, że należy też zadbać o odpowiednie oświetlenie zewnętrzne – zwłaszcza w przypadku monitoringu.

Zagłuszacz Wi-Fi – zagrożenie dla naszego systemu?

Niestety żadna ochrona – nawet ta inteligentna – nie jest niezawodna, a złodziej może mieć także bardziej zaawansowane narzędzia niż tylko łom. Gdy zechce sforsować nasze zabezpieczenia może sięgnąć po zagłuszacz Wi-Fi (a także GSM lub komórkowy), który zakłóci pracę czujników lub kamery i ułatwi wdarcie się do środka.

Brzmi niefajnie, ale czy tak naprawdę jest się czego bać? I tak, i nie. Tak, bo ryzyko zawsze istnieje. Nie, bo część systemów posiada funkcje, wysyłają powiadomienie, gdy zostanie wykryte zagłuszanie, a także oddzielają sygnał sieci od tego, które nadaje urządzenie złodzieja, lub przełączają się na inną częstotliwość.

Włamywacze, jak sprytni by nie byli, nie stosują jednak raczej aż tak wyrafinowanych metod. Akcja z zagłuszaczem to już raczej wyższa złodziejska szkoła, wymagająca większego planowania i chęci uderzenia w konkretny cel. Tym bardziej, że nasz Kwinto musi wcześniej wiedzieć, jaką częstotliwość będzie zagłuszał – a to wiąże się ze znajomością produktów, z których korzystamy. Oczywiście może to ustalić, ale znowu – wymaga to obserwacji, a to związane jest ze skokami wymierzonymi w konkretny dom. Tak czy siak, sterujący systemem hub warto umieścić z dala od drzwi i okien, w miejscu, które nie będzie łatwe do zauważenia z zewnątrz.

Jeszcze jednym rozwiązaniem antywłamaniowym jest wspomniane połączenie elementów Wi-Fi z przewodowymi i ogólnie korzystanie z jak największej liczby połączeń (czyli Ethernet, GSM) oraz innych zabezpieczeń (w tym przede wszystkim solidnych zamków – inteligentnych lub nie). Bo jeśli nawet dla złodzieja czymś łatwiejszym jest przecięcie kabla, to może nadziać się na zabezpieczenia z łącznością bezprzewodową. A jeśli padnie jedna łączność – inna będzie w odwodzie. W skrócie – niebezpieczeństwo złamania systemu zawsze jest czymś realnym, ale są czynniki, które to zagrożenie minimalizują.

Bądźmy jednak na bieżąco z wszelkimi aktualizacjami systemowymi. Także w routerze, gdzie ustawmy solidne hasło i na wszelki wypadek wyłączmy funkcję UPnP. W miarę możliwości korzystajmy też z szyfrowania dwustopniowego, które wymaga potwierdzenia np. poprzez SMS-a czy maila. A w ostateczności – jeśli mamy poważne podejrzenia co do tego, że ktoś może się na nasz inteligentny dom zasadzać – sprawdzajmy na bieżąco nagrania z kamery. Jeśli z naszym systemem zacznie się dziać coś dziwnego, zmieniamy hasła i powiadamiamy odpowiednie służby.

bezpieczeństwo sieć internet

Źródła: TechRadar, SafeWise, Nelly’s Security, TechHive, Safety.com, SafeHome.org, Which?, DIY Smart Home Planet, Ajax, CNET, Reviews.com, The Unlockr, The Hook Up, Lepide, Solid Security, Tom’s Guide