Premiera serialowego Wiedźmina już za 8 dni. Netflix publikuje „Zwiastun Finalny”

Ostatni zwiastun przed premierą serialowego Wiedźmina

Grudzień to dla wielu czas oczekiwania na Święta. Są też tacy, którzy nie marzą o niczym innym, jak o zostawieniu za sobą kolejnego felernego roku, więc odliczają dni do jego zakończenia. W tym roku grudzień jest jednak trochę inny, bo dał nam nowy powód do odliczania, a jest nim…

Premiera Wiedźmina na Netfliksie.

Do czasu premiery jednak musimy zadowolić się ostatnim już trailerem. Oto on:

Czego dowiadujemy się z trailera Wiedźmina od Netfliksa?

W porównaniu do poprzednich filmowych zapowiedzi, dopiero ta finalna uświadamia rozmach produkcji. Wygląda bowiem na to, że w serialu nie zabraknie scen batalistycznych i to przez duże S i duże B. Co może jeszcze budzić podziw, to świetnie wyglądające lokacje – zarówno te na otwartych, jak i zamkniętych przestrzeniach.

Co może niepokoić? Pamiętacie wyciek zdjęć z planu, gdzie mogliśmy zobaczyć m.in. zbroje Nilfgaardczyków? Cóż, one rzeczywiście wyglądają dość dziwnie. I biednie. W komentarzu pod trailerem na YouTube ktoś nawet porównał nilfgaardzką piechotę do kitowców z Power Rangers. Nie wiem jak do Was, ale do mnie to porównanie trafia.

Tak czy inaczej, aby rzetelnie ocenić poziom serialu, będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Hype jest spory i po nim już widać, że Netflix wiąże z Wiedźminem spore nadzieje. Pozostaje mieć nadzieję, że spory będzie też zachwyt publiki i recenzentów. Ale o tym dowiemy się najwcześniej 20 grudnia.

Przeczytaj też:

Łukasz Wrzalik

W nowych technologiach najbardziej interesuje go czynnik ludzki. Gra w gry, choć tryb multiplayer omija szerokim łukiem. Nie dlatego, że nie lubi. Po prostu nie ma skilla.