„Dom z papieru” – serial, który porwał tłumy. Co trzeba o nim wiedzieć? Obsada, „Bella ciao”, czerwone kombinezony i maski

Kto by pomyślał, że to właśnie hiszpańska produkcja podbije Netflix? „Dom z papieru” przyciąga i uwodzi widzów już od kilku lat. Napięcie rośnie, a fani serialu z niecierpliwością wypatrują już sezonu 5. Chcesz dowiedzieć się więcej szczegółów, poznać bliżej bohaterów serialu i odkryć skąd wziął się pomysł na czerwone kombinezony i maski z wizerunkiem Salvadora Dalego? Już spieszymy z wyjaśnieniami.

„Dom z papieru” – ile jest sezonów?

Dynamiczny, pełen nieoczekiwanych zwrotów akcji, hiszpański serial cieszy się niesłabnącą popularnością. Opowieść o grupie porywaczy zagościła na Netfliksie w 2017 roku. A w pierwszej połowie 2020 roku pojawiła się kolejna odsłona ich przygód. Do tej pory doczekaliśmy się aż 4 serii. Ale to jeszcze nie koniec. Twórcy serialu zapowiedzieli, że w tym roku na platformie będziemy mogli oglądać 5. sezon „Domu z papieru”. To porywająca historia o miłości, śmierci, buncie i wolności. Całość uzupełniona została o wyraziście nakreślone postacie i okraszona sporą dawką brawury. To wszystko razem sprawiło, że serial stał się jedną z najchętniej oglądanych pozycji na Netfliksie.

Kogo znajdziemy w obsadzie serialu?

Ciekawym zabiegiem jest poprowadzenie pierwszoosobowej narracji. O losach porywaczy opowiada Tokio – jedna z liderek grupy. W tę rolę wcieliła się aktorka Úrsula Corberó. Jej partnerem w zbrodni i w miłości jest Rio. To postać grana przez Miguela Herrána. Mistrza intryg, czyli Profesora, zagrał Álvaro Morte. Itziar Ituño to aktorka grająca Lizbonę. W serialu możemy oglądać również innych artystów, m.in.: Alba Flores (Nairobi), Paco Tous (Moskwa), Pedro Alonso (Berlin), Enrique Arce (Arturo), Jaime Lorente (Denver) oraz Esther Acebo (Sztokholm).

O czym jest „Dom z papieru”?

Serial przedstawia losy przestępców, którzy w maskach z podobizną katalońskiego malarza Dalego, decydują się na skok stulecia. Pod wodzą inteligentnego i nieco introwertycznego Profesora napadają na hiszpańską mennicę narodową. Serial wciąga od pierwszego odcinka, a wraz z nadejściem kolejnych sezonów, coraz trudniej jest się od niego oderwać.

Dom z papieru Tokio Úrsula Corberó
Netflix

Bo na jednym skoku się nie kończy. Kolejne odcinki zaskakują pomysłowością. W kolejnych sezonach dowiadujemy się więcej o przeszłości porywaczy. Nawiązują się także nowe wątki miłosne. Nie brakuje buntów na pokładzie i gorzkich pożegnań z bohaterami. Twórcy serialu nie zapomnieli jednak o tym, że to sceny akcji cieszą widzów najbardziej. Dlatego w sezonie 3. „Domu z papieru” cała ekipa szykuje się do napadu na Bank Hiszpanii. A w kolejnym obserwujemy, jak porywacze radzą sobie w akcji.

Wszystkim, którzy jeszcze nie oglądali 4. sezonu „Domu z papieru” możemy powiedzieć tylko tyle, że warto dać się wciągnąć w tę hiszpańską intrygę. Tym bardziej, że nowe odcinki, które pojawią się na Netfliksie będą jednocześnie ostatnimi. Twórcy serialu ogłosili już, że sezon 5. to koniec przygód Tokio, Profesora, Lizbony, Rio i całej reszty.

Piosenka z „Domu z papieru”

Napad na mennicę narodową i kolejny na Bank Hiszpanii to coś więcej niż chęć szybkiego wzbogacenia się. Obserwujemy tu prawdziwą rewolucję i precyzyjnie realizowany plan Profesora. Maski i kombinezony to nie tylko przebranie, ale też wyraz buntu wobec władz.

Nieustannie przez wszystkie sezony „Domu z papieru” przewija się jedna piosenka. Jest nią „Bella ciao”, czyli hymn włoskich partyzantów z czasów II wojny światowej. Nucili oni tę melodię, walcząc z hitlerowską armią okupującą ich kraj, a także podczas wojny domowej. To jedna z najpopularniejszych pieśni politycznych, która przywołuje ducha wolności. Po prawie 80 latach znów  możemy ją usłyszeć. Tym razem w wersji zaadaptowanej przez twórców „Domu z papieru”.

Dom z papieru maska Salvadora Dalego
Netflix

Maska z „Domu z papieru”

W serialu znajdziemy więcej odniesień do historii i kultury. Czerwone kombinezony i maski z wizerunkiem Salvadora Dalego również nie pozostają bez znaczenia. Czuć tu anarchistyczny wydźwięk, bo skrzętny plan napadu na dwa najważniejsze budynki hiszpańskich władz to jak rzucenie rękawiczek do walki. A z kim chce stanąć do pojedynku Profesor? Najprościej rzecz ujmując, chodzi o cały system. Banki, policja i całe państwo – to wszystko znajduje się pod ostrzałem buntowniczej grupy. I nie tylko, bo poparcie wobec ich działań deklaruje również hiszpańskie społeczeństwo.

Maska z podobizną Salvadora Dalego w „Domu z papieru” to wyraz buntu porywaczy. A czerwony kolor kombinezonów miał dosadniej podkreślić rewolucyjny charakter ich działań. Nawiązanie do katalońskiego malarza i jego idei całkowitej swobody, zarówno w twórczości, jak i życiu oraz polityce, łączy się z popkulturowym dziełem. Profesor i jego grupa nie dają przypiąć sobie łatki zwykłych rabusiów. Kochają, kradną, bawią się i umierają – a to wszystko w imię wolności.