Pingwin, czyli spin-off filmu Batman z 2022 roku, to zdecydowanie jedna z najgorętszych premier serialowych 2024 roku. Mroczny, gangsterski klimat i uniwersum DC to połączenie niespotykane i intrygujące – nie tylko dla fanów komiksowych historii. Serial Pingwin ma dużą szansę przyciągnąć uwagę także miłośników Rodziny Soprano. Co warto wiedzieć o produkcji platformy Max?
Pingwin (The Penguin), choć początkowo planowany był na jesień, zadebiutuje jeszcze w okresie letnim (pod jego koniec) – – 20 września 2024 roku. Wtedy na platformę Max trafi pierwszy odcinek, a kolejne będą pojawiać się w poniedziałki od 30 września w cotygodniowych odstępach.
Pingwin ma mieć 8 odcinków, a cała historia prawdopodobnie zamknie się w jednej, limitowanej serii. Serial będzie jednak zapowiedzią tego, jak może wyglądać przestępczy świat w Gotham w drugiej części filmowego Batmana, który zadebiutuje w kinach 2 października 2026 roku.
Czy powstanie 2. sezon? Nie jest to wykluczone (w razie sukcesu i pomysłu na kontynuację), ale szanse są raczej małe. Tak naprawdę ciąg dalszy wydarzeń z serialu będzie można zobaczyć w filmowej kontynuacji Batmana Matta Reevesa.
Recenzje Pingwina wypłynęły na światło dzienne i okazuje się, że to kolejny dobry serial od HBO. To mroczne kino gangsterskie w świecie DC ze świetnymi rolami Farrella i Millioti. W opiniach padają nawet porównania do kultowej Rodziny Soprano. Przy czym jest on przeznaczony głównie dla osób, które szukają dramatu kryminalnego niż typowej produkcji superbohaterskiej.
Niektórzy recenzenci jednak nie do końca polubili się z Pingwinem i narzekają na np. dłużyzny (zwłaszcza w pierwszej połowie serialu). Mimo to przeważają pozytywne oceny. Średnia w agregatorach Metacritic (72%) i Rotten Tomatoes (91% pozytywnych przy ocenach 6,9/10 i 7,9/10 od krytyków) zachęca do zainteresowania się produkcją HBO.
Uwaga, w opisie serialu mogą pojawić się spoilery z filmu Batman z 2022 roku!
Akcja serialu Pingwin odbędzie się tydzień po wydarzeniach z filmu Batman Matta Reevesa. Po śmierci Carmine’a Falcone’a rozpocznie się zacięta walka o władzę w gangsterskim półświatku między Oswaldem Cobblepotem a Sofią Falcone, która powraca do rodzinnych stron. Dużą rolę w całej historii odegra zapewne również Salvatore Maroni, jeden z najpotężniejszych bossów w Gotham, który ostatnia lata spędził za kratkami.
Będzie to ciekawy pomost fabularny między pierwszą a drugą częścią Batmana (początkowo wątek Pingwina miał być częścią fabuły filmowej kontynuacji). Produkcja ma być bardziej mroczna i brutalna niż film. Będzie rasowym serialem gangsterskim, jakiego jest ostatnio (zbyt) mało – nie bez powodu padają porównania do kultowej Rodziny Soprano.
Główną rolę naturalnie odegra Colin Farrell, który po raz pierwszy w roli Pingwina wystąpił w Batmanie Matta Reevesa. W serialu wystąpią także:
To nie wszystkie poboczne postacie, które pojawią się w serialu.
Pieczę nad serialem sprawuje Lauren LeFranc (Chuck, Hemlock Grove, Agenci Tarczy), która pełni funkcje showrunnerki oraz scenarzystki. Producentami są Colin Farrell, Matt Reeves i Dylan Clark.
W serialu nie powróci Człowiek-Nietoperz Roberta Pattinsona, choć niektórzy oczekiwali, że postać Mrocznego Rycerza pojawi się choć na chwilę w roli mocno epizodycznej. Z jednej strony trudno wyjaśnić jego brak w zaciętej i brutalnej walce o władzę w przestępczym światku Gotham. Ale z drugiej fabuła skupi się tylko na wewnętrznych potyczkach wrogich ugrupowań, w które Batman nie będzie ingerował.
Kobieta-Kot (Zoe Kravitz), siostra Sofii Falcone, również nie pojawi się w serialu.
Serial utrzyma mroczny ton z filmu Matta Reevesa. Tu się dużo nie zmieni poza tym, że może on być bardziej wulgarny i brutalny. Platforma Max udostępniła dwa teasery i jeden pełnoprawny zwiastun, które zapowiadają bezwzględną walkę o władzę.
Pingwin ma być ostatecznie jedynym serialowym spin-offem nowego Batmana. Firma Warner Bros. Discovery skasowała produkcję, której akcja miała rozegrać się w zakładzie psychiatrycznym Arkham.
Poczytaj o innych serialach (nie tylko platformy Max):
Poznaj informacje o platformie Max:
Zajrzyj do strefy RTV