Aparat selfie. Będzie innowacyjnie… albo jednak nie
Początkowo, na podstawie ujawnionego rok temu wniosku patentowego złożonego przez Google do Światowej Organizacji Własności Intelektualnej podejrzewano, że w składanym Google Pixel Fold przedni aparat będzie ukryty pod ekranem. Podobne rozwiązanie zastosował już Samsung w Z Foldzie, więcej mówi o tym Grzegorz w recenzji Galaxy Z Fold3, ale technologia proponowana przez Google mogłaby dać lepsze efekty.
Teraz natomiast ujawniono inny patent, złożony w czerwcu 2021 roku. Wynika z niego, że ekran w Google Pixel Fold obejmą grube ramki. Ponadto wygląda na to, że aparat do selfie będzie umieszczony właśnie w górnej ramce, co można porównać do rozwiązań stosowanych w tabletach lub notebookach. Na czym stanie? Być może przekonamy się wiosną przyszłego roku.
Aparat główny. Oby był lepszy
W przeciekach z ubiegłego roku wskazywano również, że składany Google Pixel otrzyma taki sam aparat jak Pixel 5, czyli 12,2-megapikselowy Sony IMX363. Wspomagać miałby go obiektyw szerokokątny Sony IMX386. Także do selfie i wideorozmów miałyby pojawić się dwa aparaty. Jeden na wyświetlaczu wewnętrznym, rozkładanym, drugi na wyświetlaczu zewnętrznym. Plotki mówiły o sensorach Sony IMX355 z rozdzielczością 8 Mpix. Jednak w związku z kolejnym opóźnieniem premiery można podejrzewać, że zaplecze fotograficzne flagowego i innowacyjnego Pixela ulegnie zmianie.
Jedyny pewniak
Niemal pewnym jest natomiast, że Pixel Fold lub Notepad, tak jak każdy kolejny smartfon Google, wyposażony będzie w autorski procesor Google Tensor. Zapewne nowej, drugiej generacji, której jeszcze nie znamy.