Google prezentuje nowe okulary AR. Przyszłość rzeczywistości jest rozszerzona?

Ktoś pamięta Google Glass? Zaprezentowany w 2012 roku prototyp okularów z dodatkowym ekranem wyglądał jak koncept wyjęty wprost z filmów science fiction. I w istocie nim był, ponieważ brak praktycznych zastosowań i wysoka cena odrzuciły konsumentów. Natomiast wersja dla przedsiębiorców przyjęła się i rozwijana jest do dziś. Google chce jednak ponownie dotrzeć do mas, zapowiadając trzecią już generację swoich okularów rozszerzonej rzeczywistości. I tym razem może się udać.

Okulary Google – rozszerzona rzeczywistość przeciw barierom w komunikacji

Podczas konferencji I/O, która odbyła się 11 maja 2022 roku, gigant z Mountain View zaserwował krótką prezentację, przedstawiającą potencjalne zastosowanie nowych Google Glass w życiu codziennym. Skupiła się ona na dwóch funkcjach.

Pierwsza z nich, czyli transkrybowanie mowy w czasie rzeczywistym, miała być killer ficzerem już w przypadku pierwszych okularów Google, ale technologia potrzebowała najwyraźniej 10 lat, aby dogonić ambicje Google. Funkcja ta przedstawiona jest jako szansa na znaczne ułatwienie komunikacji dla osób niesłyszących i niedosłyszących. Jak wynika z zaprezentowanej symulacji działania transkrypcji, tekst wyświetla się szybko i nie zasłania zbytnio pola widzenia.

Ale to druga funkcja zdaje się być tym, co może podbić serca bardziej masowego odbiorcy. Nowe Google Glass mają bowiem tłumaczyć języki w czasie rzeczywistym. Owszem, istnieją już urządzenia potrafiące to robić (wliczając w to aplikacje na smartfony), ale możliwość dokonywania tego bez dodatkowego urządzenia w ręku i wprost przed naszymi oczami to zdecydowane ułatwienie. Google, posiadając najpopularniejszego i coraz mądrzejszego Tłumacza Google, jest w świetnej pozycji do przygotowania efektywnie działającej funkcji.

Okulary google glass 3 tłumaczenie
Źródło: Google

Ponadto Sundar Pichai, CEO Google podkreśla w swoim komunikacie, że gigant z Mountain View inwestuje i celuje w rozwój technologii AR, która:

„Pewnego dnia opuści nasze smartfony i będziemy mogli z niej korzystać w prawdziwym świecie bez przeszkadzającej technologii. Ten potencjał jest tym, co najbardziej ekscytuje nas w AR: możliwość spędzania czasu skupiając się na tym, co ma znaczenie w prawdziwym świecie, w naszym prawdziwym życiu. Ponieważ prawdziwy świat jest niesamowity!”.

Nowe Google Glass – design i premiera

Co jest dużą różnicą względem poprzedników, zaprezentowany na nagraniu (rzekomy) prototyp nie różni się wyglądem od standardowych okularów korekcyjnych. Jedynie dość masywne zauszniki, które prawdopodobnie skrywają podzespoły i baterię, mogą nieco zwracać uwagę. Nie wiadomo jednak, czy zaprezentowany na nagraniu prototyp odzwierciedla możliwy wygląd urządzenia.

Firma nie udostępniła także żadnych informacji na temat tego, kiedy nowe okulary Google mogą być dostępne, ani tym bardziej za ile. Przecieki sugerują rok 2024, a cena, cóż, z pewnością nie będzie niska. Dwuminutowy film nie zdradza również szczegółów dotyczących zastosowanych komponentów, ani faktycznego działania Google Glass 3. Materiał bowiem składa się z symulacji działania okularów z punktu widzenia ich użytkownika. Trzeba jednak przyznać, że wizja okularów rozszerzonej rzeczywistości, jaką snuje Google, ma spory potencjał.

Prototyp okularów Google - transkrypcja
Źródło: Google

Ruszają publiczne testy okularów Google. Kto bierze w nich udział?

W połowie lipca Google poinformował o rozpoczęciu testów swoich okularów AR. Pierwsi użytkownicy wyjdą na ulice już w sierpniu. Czy miasta zaleją setki tajniaków w tajemniczych okularach?

Odpowiedź jest prosta – nie. Google rozpocznie od testów w miejscach publicznych na małą skalę. Prototypowe okulary AR będą nosić tylko wybrani pracownicy Google i zaufani testerzy. Nie oznacza to także, że firma zacznie sprzedawać urządzenia zainteresowanym osobom. Wprowadzenie na rynek pierwszej generacji Google Glass okazało się fiaskiem, gdyż urządzenie było zdecydowanie niedopracowane. Gigant z Doliny Krzemowej raczej nie dopuści ponownie do takiej sytuacji, zwłaszcza że stoją przed nim wyzwania natury etycznej i prawnej.

Mężczyzna w cyberpunkowych okularach
Czy ulice niebawem zaleją ludzie w okularach rodem z Cyberpunka? Śmiem wątpić.

Jednym z największych problemów jest prywatność użytkowników. Pierwsze okulary AR Google Glass spotkały się z falą krytyki, gdyż umożliwiały nagrywanie obrazu i dźwięku, w tym innych osób bez ich wiedzy. Pojawiły się także obawy, że okulary mogą być wykorzystane do identyfikacji ludzi za pomocą aplikacji do rozpoznawania twarzy. Google jednak zapewnia, że podczas publicznych testów nowych okularów Google Glass uniknie wszelkich kontrowersji.

Firma wyjaśniła w poście na blogu, że przeprowadzenie testów „w terenie” jest konieczne, aby odpowiednio ulepszyć produkt.  Dzięki temu będą w stanie „lepiej zrozumieć, w jaki sposób te urządzenia mogą pomóc ludziom w ich codziennym życiu”. W warunkach laboratoryjnych trudno odtworzyć m.in. czynniki takie, jak pogoda czy ruchliwe skrzyżowania, kluczowe podczas projektowania nawigacji AR.

Okulary AR – czy to rzeczywiście takie science fiction?

Jak wspomniałem we wstępie, Google Glass w wersji Enterprise, czyli przeznaczonej dla przedsiębiorstw, są wspierane i stale rozwijane. Umożliwiają wykonywanie wielu czynności bez użycia rąk, co znacząco zwiększa produktywność. Ponadto nie tylko Google oferuje okulary AR dla firm. Microsoft stale rozwija gogle HoloLens, które nawet trafią do amerykańskiej armii, a na dodatek ma całkiem prężnie działającą platformę Windows Mixed Reality.

Coraz więcej mówi się też o inteligentnych okularach od Apple, a gigant z Cupertino od lat mocno promuje i rozwija technologie rozszerzonej rzeczywistości. Ba, szalenie popularne gry, takie jak Pokemon GO czy Wiedźmin: Pogromca Potworów korzystają z rozszerzonej rzeczywistości właśnie, oczywiście na ekranach smartfonów. Wygląda więc na to, że na rzeczywistość będziemy coraz częściej spoglądać nie przez różowe, ale inteligentne okulary. Bo nareszcie jest na nie sensowny pomysł.

Poznaj ofertę gogli VR

Źródła: The Verge, Engadget, Google