Chip będzie trzeba „nakarmić”, i to nie byle jaki. Rdzeń GeForce RTX 3090 i 3080 (628 mm²) okazał się mniejszy niż RTX-a 2080 Ti (754 mm²). Układ graficzny AD102 (NVIDIA Lovelace) może być co prawda nieco mniejszy od Ampere (ok. 600 mm²), ale wciąż mowa o dużym chipie. Budowę ma mieć tradycyjną, monolityczną. Natomiast całe Navi 31 (AMD RDNA 3), oparte na chipletach, może mieć nawet 800 mm².
Według konkretnych prognoz, które opierają się na źródłach, do których dotarli wspomniani wcześniej insiderzy, pobór mocy topowych GeForce’ów 4000 może wynieść 420-450 W. Dużo? Co powiecie na aż 450-500 watów w przypadku flagowego Radeona RX 7000? Na (marne) pocieszenie dodam, że nie mają pobierać więcej niż 500 W. Spodziewam się jednak, że najmocniejsze niereferenty z wysokim limitem mocy (ang. Power Limit) zapewne przekroczą tę – jeszcze kilka lat temu niewyobrażalną – barierę.
Jako że podane wartości dotyczą tylko układu graficznego dla topowych modeli pokroju RTX-ów 4090 i 4080 (Ti) czy Radeonów RX 7900 XT i 7800 XT, konstrukcje z niższej półki będą miały mniejsze zapotrzebowanie na prąd. Pobór mocy będzie skalować się wraz z resztą specyfikacji. Pod względem zużycia energii zbliżą się zapewne do obecnych flagowych kart. Nie jest to finalna, potwierdzona oficjalnie specyfikacja, więc ostatecznie może być nieco inna (raczej na plus).