Czekacie na dodatek do Cyberpunk 2077? No to poczekacie – CD Projekt RED przedstawia plany na 2022 rok

Powiedzieć, że CD Projekt RED ma za sobą wyboiste półtora roku, to jakby nie powiedzieć nic. Ponadto okazało się właśnie, że fabularny dodatek do Cyberpunka 2077 trafi do sklepów dopiero za rok. Ale jest światełko w tunelu, na dodatek spore, o czym Redzi poinformowali podczas konferencji dla inwestorów. Czego się z niej dowiedzieliśmy i kiedy wreszcie dostaniemy DLC do Cyberpunka?

Udany rok i ambitne plany CD Projekt RED

Podczas konferencji dla inwestorów, która odbyła się 14 kwietnia 2022 roku, zarząd CD Projekt RED przekazał kilka optymistycznych informacji. Przede wszystkim całkowita sprzedaż Cyberpunka 2077 przekroczyła już 18 milionów egzemplarzy. Należy to uznać za naprawdę niemały sukces, zważywszy na bardzo trudną historię tego tytułu i jego niepewną przyszłość. Jednocześnie firma przekazała, że seria gier o Wiedźminie rozeszła się w ponad 65 milionach kopii, z czego 40 milionów to Wiedźmin 3.

Jasno wynika, że sprzedaż Cyberpunka 2077 to „tylko” połowa Dzikiego Gonu, ale z drugiej strony ostatnia część przygód Geralta pracowała na ten wynik ponad 6 lat. Nie sądzę, aby CP2077 wyrównał sprzedaż Wiedźmina 3, bo spora część z 18 milionów to przedpremierowy hype, ale nadal jest z czego się cieszyć.

Firma ponadto podzieliła się wynikami finansowymi. CD Projekt RED zanotował w 2021 roku 209 milionów złotych zysku netto – to zauważalnie więcej, niż zakładane przez analityków 194 miliony. Miejmy nadzieję, że to dobrze wróży przyszłości spółki. Zwłaszcza że przedstawiono plany produkcyjne na rok 2022, a te są całkiem ambitne. Wśród nich jest dalszy rozwój Cyberpunka i Gwinta, a także praca nad kilkoma niezapowiedzianymi projektami. Tylko właśnie, ten nieszczęsny dodatek…

Kiedy dodatek do Cyberpunk 2077?

Jak wynika z opublikowanych przez CD Projekt RED planów, dodatek do Cyberpunka 2077 został przesunięty na rok 2023. I to należy wyraźnie podkreślić – jeden, duży dodatek fabularny. Albo będzie to naprawdę kolos, który zrekompensuje lata czekania i premierowy niesmak, albo po prostu CDPR zrewidował swoje plany i uciął pomysł na więcej dodatków. A jak wiemy, CP2077 był projektem niesłychanie ambitnym.

Jeszcze przed premierą gry mówiło się o tym, że dostaniemy przynajmniej dwa dodatki fabularne. Miały się one ukazać w podobnym cyklu, jak kapitalne rozszerzenia do Wiedźmina 3: Dziki Gon, czyli mniej więcej co pół roku. Oczywiście te założenia nie uwzględniły faktu, że gra wyszła w nienajlepszym stanie, co wymagało ponad roku łatania. Dopiero patch 1.5 doprowadził grę do stadium, w jakim powinna znaleźć się w grudniu 2020 roku – a proces ten kosztował ponad 80 milionów złotych.

Redzi nie podają, kiedy dokładnie w 2023 roku dodatek ma się ukazać. Może być to równie dobrze pierwszy, jak i ostatni kwartał roku. Oczywiście wszyscy liczą na Q1, ale nie zdziwię się, jeżeli i dodatek do Cyberpunka 2077 zaliczy obsuwę. Więcej szczegółów dotyczących DLC mamy poznać już niedługo – oby było warto czekać.

Możemy być jednak pewni, że DLC nie zaoferuje trybu multi. Zarząd CDPR przekazał, że prace nad multiplayerem w RED Engine zostały zaprzestane, co ma związek z przejściem na Unreal Engine 5. Adam Kiciński, prezes spółki, poinformował jednak, że decyzja ta nie wiąże się z żadnymi zwolnieniami.

Intensywny początek roku dla CD Projekt RED

CD Projekt RED mocno rozpoczął rok. Najpierw pojawiła się długo oczekiwana aktualizacja Cyberpunka 2077 na konsole nowej generacji, a miesiąc później Redzi ogłosili pracę nad nową grą w uniwersum Wiedźmina i przejście na Unreal Engine. Z drugiej strony jednak next-genowa łatka dla Wiedźmina 3: Dziki Gon zaliczyła kolejne opóźnienie, podobnie jak dodatek do Cyberpunka. A mamy dopiero połowę kwietnia! Więc życzmy sobie, aby wielkanocny zajączek przyniósł nam wreszcie jakieś konkrety i rychłą premierę długo oczekiwanego DLC.

Zobacz także:

Źródła: The Star, Bankier, Twitter (@CDPROJEKTRED_IR; @CyberpunkGame)