Joe Biden ogłosił, że chce walczyć z negatywnym wpływem social mediów na amerykańskie społeczeństwo. O co chodzi?

Biały Dom potwierdził, że prezydent USA zamierza na poważnie zająć się kryzysem zdrowia psychicznego w kontekście korzystania z popularnych platform społecznościowych. Konkretniej mówiąc Joe Biden chce rozprawić się m.in. z ich wątpliwą moralnie retoryką czy fake newsami. Przedstawiono też cały szereg działań, które w głównej mierze mają chronić dzieci i nastolatków. Dowiedz się więcej o tej inicjatywie.

Jak social miedia wpływają na dzieci i młodzież?

Korzystając z social mediów, w zasadzie bez względu na wiek, najlepiej kierować się mantrą: wszystko jest dla ludzi, ale z głową. Media społecznościowe z założenia nie są przecież złe i nie powstały po to, aby niszczyć swoich użytkowników. 

Niemniej niektóre środowiska (społeczne, polityczne, biznesowe etc.) wykorzystują ich potencjał do szerzenia dezinformacji, mowy nienawiści i publikowania wątpliwych moralnie treści. Co więcej od dłuższego czasu platformy społecznościowe kształtują też postawy społeczne i trendy, które są ochoczo naśladowane – zwłaszcza przez młodych użytkowników, stanowiąc dla nich inspirację. I nie chodzi tu tylko o TikToka. 

Pamiętajmy zatem, aby obserwować, jak długo dziecko korzysta ze smartfona, a tym samym mediów społecznościowych. Czy nie ma to wpływu na negatywną zmianę jego zachowania? Czy rozstanie się z telefonem sprawia mu problem? Jest wycofane, a może zamknięte w sobie?

telefon

Koniecznie zajrzyj też do tekstów:

📱Korzystanie z platform społecznościowych powinno budzić obawy? Zadaj sobie te pytania przed zrobieniem selfie

📱Nie wiesz, o co chodzi z TikTokiem? Sprawdź jakie są najpopularniejsze konta na TikToku

📱Sex, politics & social media. Deepfake wkroczył na internetowe salony i robi przemeblowanie

📱Spoofing, fake newsy… Bez paniki. Na co uważać w niebezpiecznych czasach?

📱Adam Słodowy żyje na Księżycu. Fake newsy i jak z nimi walczyć

Prezydent USA przeciwstawia się negatywnym zjawiskom w social mediach

Kongres USA ogłosił niedawno, że prezydent Joe Biden zamierza od podstaw zająć się kryzysem psychicznym wśród swoich obywateli, a zwłaszcza u dzieci i nastolatków. Jako główną przyczynę niniejszego stanu rzeczy wymienia się negatywny wpływ social mediów na amerykańskie społeczeństwo. 

Ale to nie wszystko. Podkreślono też nieakceptowalny sposób podawania informacji przez niektóre algorytmy – może on źle wpływać na odbiór przez poszczególne grupy społeczne, a w konsekwencji odbijać się na ich psychice. Jak?

Za przykład została podana fraza „azjatyckie dziewczyny„. Po jej wpisaniu, zwrócone treści były bardzo szkodliwe, w tym m.in. zawierające nawiązania do pornografii, a nie do wzorców, zabawek, czy kultury. 

„Musimy zapewnić, że platformy i inne algorytmy usprawnione systemy nie będą dyskryminować naszych dzieci”

Jakie działania chce podjąć Biden?

Według informacji płynących zza granicy prezydent Biden ma zamiar wezwać Kongres do wzmocnienia ochrony prywatności i zakazania reklam skierowanych do dzieci. Chce też nakłonić firmy technologiczne do zaprzestania zbierania danych osobowych, szczególnie w przypadku najmłodszych użytkowników.

Biden ogłosił również, że postanowił zainwestować około 5 milionów dolarów w badania nad tym, w jaki sposób media społecznościowe szkodzą ich użytkownikom, oraz co zrobić, gdy problem jest poważniejszy, w tym np. jaką interwencję kliniczną podjąć, kiedy udać się do specjalisty itd. 

Zapowiedział także, że za pośrednictwem Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej powoła Centrum Doskonalenia w zakresie mediów społecznościowych i dobrego samopoczucia psychicznego, którego głównym zadaniem będzie edukowanie amerykańskiego społeczeństwa na temat potencjalnych skutków tego zjawiska. 

„Prezydent uważa, że ​​nie tylko powinniśmy mieć znacznie silniejszą ochronę danych i prywatności dzieci, ale że platformy i inni dostawcy interaktywnych usług cyfrowych powinni być zobowiązani do priorytetowego traktowania i zapewniania zdrowia, bezpieczeństwa i dobrego samopoczucia dzieci i młodzieży powyżej zysk i przychody z projektowania ich produktów i usług”
joe biden prezydent usa
fot. Twitter/ @JoeBiden

Co udało się zrobić do tej pory? 

Przypomnijmy, że nie jest to pierwsza inicjatywa amerykańskiego rządu w tym zakresie. W ciągu ostatnich kilku lat przez Kongres przepłynęło kilka projektów ustaw, mających rozwiązać podobne problemy.

Kilka z nich zakończyło się sukcesem, np. w 2018 roku były prezydent Trump podpisał ustawę o zwalczaniu handlu seksem w Internecie (FOSTA), a niedawno wprowadzono też ustawę o bezpieczeństwie dzieci w internecie (KOSA). Ta ostatnia zaowocowała tym, że przedstawiciele YouTube, TikTok i Snapa potwierdzili, że rodzice powinni mieć możliwość usuwania danych online swoich dzieci.

Źródło: techcrunch.com, Twitter/@JoeBiden