W zasadzie do wokalu używa się dwóch typów mikrofonów – dynamicznych i pojemnościowych. Zależnie jednak od tego, jaki mamy budżet, jak chcemy mikrofonu używać, aż w końcu co nagrywać – wybór padnie na co innego. Oczywiście najlepiej jest mieć kilka mikrofonów, ale świat nie jest idealny, dlatego najpierw postaramy się jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie jaki mikrofon do wokalu, a potem wybierzemy najlepszy mikrofon dla Ciebie.
Na rynku istnieje wiele rodzajów mikrofonów, ale do najpopularniejszych zaliczyć można:
To zdecydowanie najpopularniejsze typy, od których warto zacząć swoją przygodę i właściwie już na nich można skończyć. Oba rodzaje znajdują swoje zastosowanie w rejestrowaniu wokali, instrumentów i wyłapywaniu sygnałów od kosmitów. Są jednak między nimi pewne różnice, o których warto wiedzieć.
Panuje pewien mit wśród muzyków mówiący, że do studia nadają się jedynie mikrofony pojemnościowe, a na scenę tylko dynamiczne. To fałsz i bajka jakich mało. Ale, żeby być mniej skrajnym można powiedzieć, że to po prostu bajka, a w każdej bajce jest ziarenko prawdy. Mit ten może wynikać stąd, że mikrofony pojemnościowe do wokalu na ogół słabo radzą sobie na scenie. Taki podział upraszcza i zamyka sprawę. Jednak prawda jest taka, że mikrofony dynamiczne świetnie poradzą sobie w każdych warunkach – są po prostu bardziej uniwersalne. Pojemnościowe zaś, pomimo tego, że z reguły mają studyjne przeznaczenie, mają również swoje estradowe odpowiedniki. Dlatego nie ma tutaj sztywnego podziału.
Mikrofony dynamiczne poradzą sobie i na scenie, i w studiu – zarówno przy wokalu, jak i instrumentach. Należy jedynie wybrać odpowiedni egzemplarz. W ramach wokalu są modele projektowane z myślą o nagrywaniu w studiu, rejestrowaniu głosu na scenie oraz te bardziej uniwersalne.
Budowa i działanie tych mikrofonów jest całkiem proste. Fala dźwiękowa uderzająca w mikrofon porusza zamontowaną cewką, która umieszczona jest przy membranie. Wokół tej cewki znajduje się magnes. Drgająca cewka w polu magnesu produkuje napięcie. W ten sposób powstaje sygnał elektryczny.
Prosta konstrukcja niesie za sobą sporo korzyści. Po pierwsze jest mało wadliwa. Takie mikrofony raczej nie psują się same z siebie. Po drugie ich prosty mechanizm jest odporny na wysokie ciśnienie akustyczne, wilgoć, a nawet uszkodzenia mechaniczne. Nie oznacza to, że można na mikrofon napluć, a potem go zrzucić z trzeciego piętra (chociaż to pierwsze może przeżyć). Chodzi o to, że względem mikrofonów pojemnościowych mamy tutaj nieporównywalnie wyższą trwałość, którą doceni każdy muzyk i akustyk, który działał w niesprzyjających warunkach.
Mikrofony dynamiczne są też praktyczniejsze. Nie potrzebują zewnętrznego mikrofonowego zasilania (tzw. fantomowego), którego wymagają mikrofony pojemnościowe. Można je więc wpiąć do praktycznie wszystkich mikserów i interfejsów audio. Nie trzeba się jednak bać urządzeń, które posiadają takie zasilanie. Wystarczy to zasilanie po prostu wyłączyć i można wpinać dynamika.
Mikrofony dynamiczne są mniej czułe w porównaniu do tych pojemnościowych. Są też mniej głośne. Potrzebują więcej sygnału z urządzenia, do którego są wpięte. Ma to jednak swoje plusy. Mikrofony dynamiczne nie wyłapią tak łatwo niedoskonałości pomieszczenia, w którym się nagrywa. Jeżeli więc pomieszczenie nie jest akustycznie dostosowane do nagrań, to dobrze jest sięgnąć właśnie po ten typ mikrofonu.
Z reguły dynamiki są kardioidalne. To oznacza, że najlepiej zbierają dźwięk wzdłuż swojej osi. Gorzej zbierają dźwięk dochodzący z boków i z tyłu. Właśnie takiej kierunkowości należy szukać, bo to ułatwia pracę, zwłaszcza na scenie. Najlepiej słyszalny ma być wokalista, a nie jego otoczenie. Jeżeli więc mikrofon dynamiczny, który oglądasz, ma inną kierunkowość niż kardioidalną (ewentualnie wariację kardioidalnej), to na scenie nie sprawdzi się najlepiej.
Więcej o mikrofonach dynamicznych przeczytasz w naszym poradniku w całości poświęconemu mikrofonom dynamicznym
Mikrofony pojemnościowe to już delikatne urządzenia. Są bardziej podatne na ciśnienie akustyczne i łatwiej ulegają uszkodzeniom mechanicznym. Do działania potrzebują zasilania fantomowego, więc prosty mikser się tutaj nie sprawdzi. W studiu najlepiej zadziała interfejs audio, a na scenie mikser ze wzmacniaczem.
Podczas gdy mikrofon dynamiczny nie zarejestruje delikatnego dotyku na obudowie (dlatego z powodzeniem można go trzymać w dłoni nagrywając w studiu), tak czulszy pojemnościowy wyłapie zniekształcenia spowodowane dotykaniem go podczas nagrywania.
Wyższa czułość i głośność niesie ze sobą szereg zmian. Co prawda jest głośniej, ale jest też dokładniej. Każde odchylenie się od mikrofonu jest wyraźnie słyszalne, dlatego nagrywając w studiu na pojemniku należy mieć to na uwadze. Mikrofon pojemnościowy z łatwością wyłapie pogłos w pomieszczeniu, w którym nie zadbano o akustykę. Mniejsza czułość i przybliżenie się do mikrofonu co prawda mogą w tym aspekcie pomóc, ale zaszkodzą na innym polu. Mianowicie nagrywanie zbyt blisko mikrofonu skutkuje efektem zbliżeniowym – nagranie zarejestrowane w taki sposób jest pełne niskich częstotliwości, muliste i trudne do zmiksowania. A poza tym źle brzmi.
Budowa tego typu mikrofonów jest już trochę bardziej skomplikowana, co wpływa na ich wyższą awaryjność. Tutaj fala dźwiękowa uderzająca w membranę delikatnie porusza przytwierdzoną do niej płytką. Płytka i membrana tworzą rodzaj kondensatora. Odchylenie się płytki od membrany powoduje zmianę odległości miedzy tymi elementami, co prowadzi do powstania sygnału elektrycznego. Z powodu ruchomych elementów, mikrofony pojemnościowe są delikatniejsze. Ale oczywiście bez przesady. Wystarczy dbać o swój sprzęt, by ten służył nam latami.
Mikrofony pojemnościowe również najczęściej są kardioidalne. Tutaj jednak łatwiej jest znaleźć mikrofon wszechkierunkowy (czyli taki, który albo zbiera dźwięki z całego otoczenia tak samo), czy ósemkowy (czyli taki, który najlepiej zbiera dźwięk z przodu i z tyłu, a izoluje boki).
Mikrofon pojemnościowy do wokalu raczej powinien być kardioidalny. To założenie dotyczy oczywiście osób, które planują nagrywać w studiu tylko siebie. Jeżeli planujesz nagrywać więcej osób jednocześnie, to rozważ mikrofon wszechkierunkowy.
Różne typy mikrofonów mają różne przeznaczenie, a co za tym idzie – ich zastosowanie nie zawsze będzie takie samo. Dlatego teraz polecimy sobie dobrych modeli zgodnie z ich przeznaczeniem.
Do rejestrowania rapu, śpiewu, ryku, pojękiwania i stękania w zasadzie można używać tych samych mikrofonów. Najlepszy mikrofon to ten, którego barwa najbardziej Ci się podoba. I tyle. Jeżeli więc twój znajomy uprawia growle i screamy, a ty rapujesz, to naprawdę możecie używać tego samego modelu mikrofonu. Ale wcale nie musicie. Może być tak, że znajomemu wygodniej pracuje się na mikrofonach pojemnościowych, a tobie na dynamicznych.
Rzecz w tym, żeby wybrać najodpowiedniejszy mikrofon dla siebie. Zależnie od tego, czy szukasz mikrofonu na scenę, do studia, tylko dla siebie, czy planujesz nagrywać kilku muzyków osobno, wybór będzie musiał być inny. Sprawdźmy jaki masz wybór.
Aby uniknąć niepotrzebnych (a jakże irytujących) dźwięków stukania w klawiaturę i myszkę, do streamowania najlepiej wybrać mikrofon kardioidalny. Czy pojemnościowy, czy dynamiczny? Zależy od ciebie, ale raczej pojemnościowy. Ustawiony o niskiej czułości i bliżej ust nie powinien wyłapywać niepotrzebnych dźwięków otoczenia, a zarazem sam nie powinien produkować za dużo szumów własnych. Wybierając mikrofon pojemnościowy nie zapomnij o osłonie na mikrofon, by uniknąć nieprzyjemnych efektów spowodowanych przedmuchaniem mikrofonu.
Mikrofon dynamiczny do streamingu też znajdzie swoje uzasadnienie. Jeżeli więc boisz się selektywności mikrofonu pojemnościowego, możesz wybrać mikrofon dynamiczny. Zwłaszcza kiedy wiercisz się na krześle, często odsuwasz i przybliżasz do mikrofonu i zdarza ci się chwycić za mikrofon – wtedy dynamik może sprawdzić się lepiej.
W przypadku streamingu przydatna może być też funkcjonalność mikrofonu. Np. przyciski zasilania, gałka głośności, czy nawet przyciski zmieniające kierunkowość mikrofonu. Takie rzeczy najczęściej posiadają mikrofony zaprojektowane z myślą o streamerach.
Co konkretnie polecam do streamingu?
Wokaliści mają trochę trudniejsze zadanie niż streamerzy. Przynajmniej ci, którzy grają lub mają zamiar grać na żywo. Tutaj mamy dwie możliwości:
Jeżeli wybieramy pierwszy wariant, to mamy szerokie pole do popisu. Do studia wtedy możemy wybrać delikatniejszy, precyzyjniejszy mikrofon pojemnościowy. Pamiętajmy tylko o akustyce pomieszczenia. Jeżeli w pomieszczeniu występuje pogłos, to lepiej zdecydować się na dynamiczny studyjny. Zaznaczam jedynie, że żaden mikrofon nie naprawi nam akustyki pomieszczenia. Można jedynie starać się uniknąć nieprzyjemnych artefaktów.
Na scenę zaś dobry, sceniczny dynamik. Oczywiście kardioidalny, żeby jak najlepiej zbierać wokalistę. Mikrofony estradowe pojemnościowe to ciekawa propozycja, ale raczej dla profesjonalnych twórców, których występy odbywają się… w bardziej sterylnych warunkach.
Druga opcja, bardziej budżetowa, wcale nie musi być gorsza. Może mniej praktyczna, ale naprawdę można w x-komie kupić dobry dynamiczny mikrofon, który sprawdzi się i na scenie, i w studiu. A nawet na próbie zespołu sprawdzi się lepiej, niż ten salkowy 😉.
O podcastach rozpisywaliśmy się już w artykułach w całości poświęconym temu tematowi:
Jeżeli więc ciekawi was nie tylko sam wybór mikrofonu, ale również podejście do tematu – jak zacząć, jak uzyskać pożądaną jakość i w jaki sposób rozkręcić swój podcast, to zajrzyjcie do tych artykułów.
Jeśli chodzi o sam wybór mikrofonu, to tutaj należy podejść do sprawy na podobnej zasadzie jak do streamingu. Jeżeli mówisz dynamicznie, głośno, często zmieniasz pozycję i lubisz chwycić mikrofon, to wybierz dynamika. To oszczędzi ci kłopotów w późniejszej produkcji i pozwoli na ekspresję siebie w mniej skrępowany sposób. Kiedy jesteś jednak bardziej opanowanym mówcą, mówisz spokojnie i uważasz na głoski wybuchowe (np. b, d), które potrafią mocno odbić się w nagraniu, to wybierz mikrofon pojemnościowy. Jego czułość w tym przypadku zagra na twoją korzyść.
Przede wszystkim potrzebujemy mikrofonu. Sugeruj się powyższymi poleceniami i wskazówkami, a jestem przekonany, że dobrze na tym wyjdziesz. Jeżeli wybór padł na mikrofon z wtykiem XLR, to do zestawu potrzebujesz jeszcze interfejsu audio, lub miksera. Polecam interfejs audio, ponieważ jest znacznie bardziej funkcjonalny i wszechstronny. Wokaliści bez interfejsu się praktycznie nie obejdą, streamerzy i podcasterzy mogą.
Do interfejsu audio można wpiąć mikrofon pojemnościowy, ponieważ w zasadzie każdy interfejs posiada zasilanie fantomowe. Miksery tego nie mają. Ponadto na interfejsie można regulować moc sygnału wejściowego i głośność odsłuchu. Muzycy docenią z pewnością możliwość wpięcia dodatkowe instrumentu, a niekiedy nawet kontroler MIDI. Do mikserów i interfejsów audio nie podepniemy jednak mikrofonów na USB. Te wpinamy prosto do komputera.
Jeżeli chcesz pominąć ten krok i zdecydować się na mikrofon USB, to w porządku. Dzięki temu pominiesz krok z interfejsem, ale funkcjonalność trochę spadnie. Najlepiej wyjdą na tym streamerzy i podcasterzy. Dlaczego mikrofon na USB nie potrzebuje żadnych dodatków i można wpiąć go bezpośrednio do komputera? Jest tak, ponieważ każdy mikrofon na USB posiada wbudowany już interfejs audio, który ukryty jest w jego obudowie. Dlatego może działać bez żadnych dodatków. Niestety nie da się wymienić wbudowanego interfejsu. Kupując taki mikrofon decydujesz się na jego niezmienne brzmienie.