Co to jest Google LaMDA? W USA rusza rejestracja do testów eksperymentalnego chatbota AI

O zapowiedzianej przez Google możliwości konwersacji ze sztuczną inteligencją mówi się już od dawna. Teraz jednak okazuje się, że projekt LaMDA, który początkowo miał być dostępny tylko dla wyspecjalizowanych firm i naukowców, będzie także w zasięgu normalnych obywateli. W USA ruszają bowiem rejestracje dla ochotników, którzy chcą wypróbować potencjał chatbota AI od amerykańskiej marki. O co dokładnie chodzi?

Czym jest Google LaMDA?

Chodzi o projekt najpopularniejszego technologicznego giganta, który po raz pierwszy zapowiedziany został podczas Google I/O w 2021 roku. Rzeczone Google na swoim blogu nazywa go wprost: „przełomową technologią konwersacyjną”.

Dlaczego? Mówiąc najprościej model LaMDA opiera się o schemat sieci neuronowej, wykreowanej przez amerykańską markę i tworzy system, który można nauczyć odczytywania wielu słów, zdań, a nawet całych akapitów. Koniec z prostym odpowiadaniem na pytania, do którego przyzwyczaili nas ogólnodostępni asystenci. LaMda, w przeciwieństwie do znanych rozwiązań, jest w stanie przewidzieć np. kontekst, nadchodzące potencjalne pytania i reakcje związane z udzielonymi odpowiedziami. Opiera się bowiem na badaniach od specjalistów Google, które pokazują, że odpowiednio wytrenowane modele językowe, oparte na dialogu, mogą nauczyć się mówić praktycznie o wszystkim. 

Dzięki temu rozmowa jest płynna, bardziej wciągająca i zupełnie naturalna – analogicznie do kontaktów międzyludzkich.

Przeczytaj też:

🤖 Robot Google rozumie więcej, niż można przypuszczać. Czy będzie przełomem w kontaktach ludzi i maszyn?

google ai

W maju 2022 roku Google zaprezentowało też kolejną wersję modelu LaMDA, czyli po prostu LaMDA 2. Ta odsłona inteligentnego oprogramowania ma dodatkowo czytać i tym samym czerpać informacje ze źródeł internetowych – tak, aby poszerzać zakres swojej wiedzy w tematach, które dotychczas były poza jego zasięgiem. 

Kontrowersje wokół projektu Google LaMDA

Od samego początku projekt LaMDA budzi wiele emocji. Powodem mieszanych opinii jest m.in. zbytnie „uczłowieczanie” sztucznej inteligencji.  Eksperci alarmują, że pozyskiwanie przez nią większej świadomości może sprawić, że wkrótce wymknie się ona spod kontroli człowieka. 

Wielkim echem odbiła się m.in. sprawa inżyniera Google, Blake’a Lemoine’a, który stwierdził, że system AI Google, jest „świadomy”. Według niego przekaz od LaMDA był bardzo spójny w kwestii tego, jakie prawa mu się należą. Chatbot AI chciał być widziany jako pracownik Google, a nie własność firmy. Podkreślał też, że odczuwa ludzkie emocje. Po upublicznieniu tej informacji, Google najpierw wysłało Lemoine’a na przymusowy urlop, a następie zwolniło za naruszenie zasad zatrudnienia i bezpieczeństwa danych. 

Samo Google zapewnia, że trzyma rękę na pulsie i nie ma się czego obawiać, a system LaMDA to we wszystkich swoich aspektach zdecydowanie dobrodziejstwo, a nie zagrożenie. 

Google Asystent

AI Test Kitchen – aplikacja oparta na LaMDA 2

Kilka dni temu Google ogłosiło, że uruchamia aplikację AI Test Kitchen, która działa w oparciu o model LaMDA 2. Oznacza to, że  obywatele USA mogą zarejestrować się jako chętni na skorzystanie z nowej, w całości współpracującej ze sztuczną inteligencją, aplikacji. 

AI Test Kitchen będzie udostępniana małym grupom użytkowników i niebawem zostanie uruchomiona na urządzeniach z Androidem i iOS. 

W programie przewidziane są tematyczne materiały demo i różne funkcjonalności, które w praktyce współpracują z LaMDA. Google chce w ten sposób, aby więcej osób przetestowało zmiany wprowadzone w inteligentnym systemie, m.in. te, dotyczące bezpieczeństwa, jakości i eliminacji kontrowersyjnych treści. 

Źródło: news18.com, blog.google, theverge.com