Wieści ze świata konsol: dysk SSD od Samsunga, kwestia VR

Całkiem niedawno pisaliśmy o przeciekach dotyczących PlayStation 5 i Xbox Scarlett, według których gamingowa maszyna Sony miała (przynajmniej na razie) górować nad tą od Microsoftu. Ostatnie dni przyniosły informacje na temat dysku SSD – tajnej broni konsol nowej generacji – a także rzuciły światło na kwestię umożliwiania zabawy w wirtualnej rzeczywistości.

Nadciąga era SSD dla konsol

Komponent, nad którym rozpływają się przygotowujący gry pod nowe konsole (o czym też pisaliśmy ostatnio: PlayStation 5 – w listopadzie 2020, szybsza niż Xbox Scarlett? Tako rzeczą przecieki) i który ma w znaczący sposób poprawić przyjemność płynącą z gamingu. Chodzi o dysk SSD, który ma znaleźć się zarówno w nowym „Plejaku”, a także Xbox Scarlett. Pomimo wcześniejszych doniesień ogólny przekaz jest taki, że obie konsole następnej generacji będą mniej więcej na równi jeśli chodzi o osiągi.

W ostatnich dniach ujawnione zostało, kto będzie producentem tego tak istotnego podzespołu. To Samsung, który już mówi o „erze SSD w konsolach” i przekonuje, że tego typu zoptymalizowany dysk jest wymagany do prowadzenia rozgrywki we właściwy sposób. Zarówno czas ładowania systemu, jak i gry, miałby być znacząco niższy niż w przypadku tradycyjnego HDD, jak i SATA SSD. Info to pochodzi ze sladju z prezentacji, jaki miała miejsce w bieżącym tygodniu w Tokio. Udostępnił go na Twitterze analityk firmy Niko Partners Daniel Ahmad.

Kontroler, który pojawia się na slajdzie, wygląda jak PS-owy DualShock. Konsola, obok której stoi, miałaby być wobec tego „Plejakiem”, choć nie ma co do tego pewności i może być to tylko zamiennik na potrzebny prezentacji. Póki co nie ma również konkretnych informacji na temat faktycznych prędkości, które PS5 będzie dzięki dyskowi od Samsunga osiągała.

A czy Xbox wkroczy w erę VR?

Jak wspominaliśmy – konsola Microsoftu ma póki co radzić sobie nieco gorzej niż ta Sony, choć wszystko jest do nadrobienia. Rywalizacja dwóch firm zahacza także o wirtualną rzeczywistość. Gogle PS VR są sukcesem i można się spodziewać, że będą działać także pod PlayStation 5. Inaczej wygląda to w przypadku Xboxa. 

Jak powiedział Phil Spencer w wywiadzie dla portalu Stevivor, Scarlett nie jest tworzona z myślą o VR. Jego zdaniem użytkownicy konsoli Microsoftu nie wyrażają zainteresowania rozgrywkami prowadzonymi w wirtualnej rzeczywistości. Znacząca większość naszych klientów wie, że jeśli chce doświadczyć VR, ma miejsca, gdzie może z niej skorzystać – powiedział wiceprezes ds. gier, dodając, że sprzedaż VR-owych urządzeń nie jest zyskowna.

Spencer nie wykluczył, że w przyszłości Xbox może być kompatybilny z VR. Na razie jednak nie jest to coś, na czym Microsoft się skupia. Zamiast tego nowa konsola ma dysponować wsparciem dla Xbox Play Anywhere, umożliwiającej prowadzenie rozgrywek w wybrane tytuły zarówno na konsoli Microsoftu, jak i pececie, bez starty postępu i wnoszenia dodatkowych opłat.

Źródła: BGR, VG247, Daniel Ahmad, TechRadar, Stevivor