Konsolowe wojny nowej generacji? Sony walczy o wyłączność gier – co robi Microsoft?

Jeśli wierzyć przeciekom, wśród bardziej znaczących firm trzecich nie ma takich, do których Sony nie zwróciłoby się z propozycją wyłączności na daną grę. Przyczyn może być wiele, w tym niewątpliwie to, że ekskluzywne tytuły podbijają wyniki sprzedażowe. Równocześnie z tą plotką pojawiła się i inna, dotycząca możliwości PlayStation5, która pod pewnymi względami miałaby ustępować urządzenia Microsoftu.

Wyższa cena, mniejsza wydajność, czyli problemy PlayStation

Źródłem plot jest forum ResetEra, gdzie wypowiadali się insiderzy Dusk Golem vel AestheticGamer oraz Imran Khan. Pierwszy z nich miał coś do powiedzenia na temat rywalizacji Sony i Microsoftu z perspektywy ceny i możliwości maszynek. Zdaniem Dusk Golema za PS5 zapłacimy więcej, bo MS lepiej radzi sobie z kosztami produkcji i utrzymaniem niskiej ceny (mogą ją sobie odbić na przykład zyskami z Game Passa). Korzyści z Xbox Series X mieliby zatem odczuć i gracze, i ich portfele.

Do tego pudełko Microsoftu ma sobie lepiej radzić z tytułami przeznaczonymi na wiele platform, podczas kiedy dla konsoli Sony ma to stanowić piętę achillesową. Osławiony dysk SSD PlayStation 5 nieco pomaga, ale mimo to nie zawsze można w pełni wykorzystać potencjał poszczególnych gier. Chodzi tu głównie o tytuły rozgrywane w rozdzielczości 1080p i 60 klatkach na sekundę. Z kolei Xbox Series X nie napotyka przy tych parametrach problemów. A w niektórych przypadkach może nawet pracować lepiej.

Grą, którą szczególnie miał na myśli Dusk Golem, jest Resident Evil Village. Okropny pokaz gry na prezentacji PS5, ze straszną liczba klatek w trailerze, przedstawił właściwie, jak od kilku miesięcy wygląda obecny stan gry na PS5 – wyjaśnił insider, dodając, że RE działa perfekcyjnie na Xbox Series X, podczas gdy na PlayStation 5 pojawia się problem z utrzymaniem stabilnej liczby klatek. Gra pracuje na silniku RE Engine i konieczne będą optymalizacje, aby dało się z niej więcej wyciągnąć.

Sam Dusk Golem zwraca uwagę, że rozmawiał z ograniczoną liczbą osób, a podane przykłady o wieloplatformowej przewadze Xboksa nad PlayStation 5 są anegdotyczne. Tym samym sugeruje podejście do rewelacji ze dystansem. Niemniej przyznaje, że opinie wyrażane przez poszczególne osoby związane z tworzeniem gier na konsole nowej generacji są zbieżne. Czy więc możliwe, że w przyszłości faktycznie będziemy mieli o wiele mniej tytułów, które będą dostępne na różnych platformach?

Tylko u Sony, Microsoft niezainteresowany, czyli walka bez walki o ekskluzywne tytuły

Drugi z insiderów wypowiadających się na forum, czyli Imran Khan, odniósł się z kolei właśnie do kwestii przejmowania przez Sony tytułów na wyłączność. Odpowiedzialna za PS firma miała proponować już na wejściu wysokie stawki, podczas gdy Microsoft nie był zainteresowany wykładaniem pieniędzy na ceny wywoławcze. Khan, były redaktor Game Informer, przepowiada, że w przyszłości bardzo często będziemy słyszeć takie hasła, jak PlayStation Advantage czy Console Exclusive.

Zwiastunem miałby być tu przykład Marvel’s Avengers. Występujący w grze Spider-man będzie ekskluzywną postacią, dostępną tylko na PlayStation.

Czy jednak faktycznie możemy mówić o walce i konsolowej wojnie na tej płaszczyźnie? Jak zwrócił uwagę Akshay Patel z EssentialSports, sam Phil Spencer przyznał, że Xbox Series X nie jest już gwiazdą strategii Microsoftu i większa uwaga kieruje się w stronę usług typu Game Pass, Game Pass Ultimate oraz Project xCloud, która ma być zresztą kompatybilna z Dual Shockiem 4. Game Pass ma być także dostępny na PS, choć to znowu tylko ploty. Tymczasem – jak pisze Patel – Sony dalej kładzie duży nacisk sprzedaż konsoli i ma też plany co do PS4, podczas gdy Xbox One wypadł z produkcji. To pokazuje, że dwaj giganci poszli w różnych kierunkach – stwierdza redaktor.

Jak potoczą się losy każdego z gamingowych pudeł i na ile potwierdzą się te wakacyjne spekulacje? Dowiemy się w przyszłości.

Źródła: Wccftech, EssentialSports, ResetEra, Twitter