Co stoi za fenomenem Genshin Impact?
Za fenomenem tej produkcji stoi szereg czynników. Począwszy od naprawdę udanego gameplay’u, przez przyjemną dla oka oprawę graficzną, aż po klimat gry. Ale po kolei.
Genshin Impact to produkcja momentami zbyt dosłownie przypominająca Zeldę. Fani tego drugiego tytułu będą czuli się jak w domu, a ci, którzy nie grali w ten tytuł – nic nie tracą. W Genshina bardzo łatwo wsiąknąć w zasadzie z marszu. Jest atrakcyjny od samego początku, ponieważ nie przytłacza informacjami, nie daje wszystkiego od razu. Raczej czeka, aż gracz złapie przynętę. Czyli gracz oczarowany charakterystyczną kreską oprawy graficznej, zauroczony muzyką i klimatem sięgnie po więcej.
Genshin Impact wciąga na długie godziny wciąż dostarczając nowego kontentu. Po trochu, nieśpiesznie odkrywa przed graczem swoje tajemnice. Tutaj część mapy, tutaj inna mechanika, tu i ówdzie kawałek historii któregoś z bohaterów. Jak tutaj przestać grać, kiedy jest tyle do odkrycia?
Za fenomenem Genshina stoi więc fakt darmowych, przynajmniej z pozoru, godzin rozgrywki, która zdaje się nie mieć końca. Ponadto ta produkcja ma inną, sporą zaletę. Pomimo tego, że jest azjatycka, nie krzyczy negliżem, ani azjatycko-europejskimi potworkami językowymi. Jest więc atrakcyjna dla fanów azjatyckich gier, jak i dla tych, którzy szukają po prostu dobrej produkcji z gatunku RPG.
„Mikropłatności nie są obowiązkowe, ale niestety bez nich gracz jest skazany na monotonne wykonywanie czynności, które mogłyby zająć chwilę. ”
Nie jestem przekonany czy znasz do końca tą grę. Gram w GI od początku i uważam że bez względu na to czy wydajesz $ czy nie gra wygląda identycznie. Za pieniądze nie kupisz artefaktów, czy płacisz czy nie, musisz je wyfarmić poświęcając na to czas. Owszem, dużo czasu, ale wydawanie pieniędzy ani trochę tego nie przyśpiesza. Wręcz przeciwnie, wydłuża bo dzięki pieniądzom możesz… więcej farmić 🙂 Wydając pieniądze, możesz kupić odpowiednią ilość „losów” aby zapewnić sobie nową, 5-gwiazdkową postać, ale artefakty do niej i tak musisz zdobyć grając, nie płacąc. Wykonując kolejno zadania i eksplorując świat jesteś w stanie rozwinąć postacie na tyle aby przejść przez całą fabułę razem z każdym eventem czasowym. A robiąc to postacie z 5 gwiazdkami i tak wpadają bo co 90 los daje Ci gwarancje takiej postaci. Jedyna ścianą na jaką się natkniesz to „Abyss” tutaj nie ma litości, bez odpowiednio poukładanych teamów i postaci jest się ciężko przebić ale nie jest to do niczego potrzebne. To miejsce aby gracz mógł sprawdzić sam siebie i efekty swojej pracy. Można potraktować to jako element informacyjny o Twoim koncie. Ja chętnie sprawdzam się na tej arenie ale mało kto z moich znajomych w ogóle tam zagląda.
Silus, dzięki za komentarz. Nie zgodzę się z Tobą, ponieważ nie gra się identycznie ze względu na mikropłatności. Samo to, że można kupić postać zmienia postać gry. Skrzynki również można kupić, co realnie przekłada się na wyniki w grze. Nie jest to zabójcze, ale jest. Rozumiem, że gra wciąga i można się w nią bawić za darmo, jednak trzeba mieć na uwadze te różnice.
Może z perspektywy roku grania jest mi to łatwo powiedzieć 🙂 ale nie wydałem złotówki i nie zwolniłem na chwilę. Mam postać na 57 poziomie i robiąc wish cierpliwie po 10×5 na miesiąc wpada prawie wszystko co trzeba 🙂 tak naprawdę to już nie mam co robić – wszystko na 100%, szukam jakiś niuansów czy sekretów, które ewentualnie mogłem pominąć. BTW zawsze jak ktoś ma problem może obniżyć poziom świata o 1 punkt.
Polak, dzięki za zabranie głosu.
Cieszę się, że grasz już rok i nie wydałeś złotówki. Może nawet można by pomyśleć o tym, żeby symboliczną złotówką wesprzeć twórców?
Niemniej fajnie, że ogarnąłeś grę na 100%. To tylko potwierdza, że to dobry tytuł jest!
BARDZO dobry tytuł 🙂 i mówię to jako osoba, która zaraz będzie miała 44 lata 🙂
Praktycznie wyczyściłem wszystko i to podstawowym składem.
Dopiero od miesiąca wziąłem się za inne postacie w tym i leczące 🙂
Nikogo nie będę wspierał nawet złotówką. 🙂
Żadnego konta nigdy nie sprzedałem czy to na OGame czy to w Diablo.
Korciło mnie kiedyś wziąć udział w turnieju HoMM bo przyznam na tej grze spędziłem chyba najwięcej czasu i przykro mi czasem patrzeć jak czasem nawet finaliści grają 🙂
Cieszę się, że mamy tutaj fanów Genshina. Społeczność skupiająca się wokół dobrych gier zawsze powinna cieszyć 🙂
Szacun za wyczyszczenie mapy 🙂
A, tutaj już kultowy tytuł widzę. W sumie, dlaczego nie? Może to być ciekawa przygoda 😉
Gra jest wciągająca, dobra kreska, fajna muzyka i sporo ciekawie napisanych questów. Mikropłatności oczywiście mogą znacznie pomóc w rozgrywce, ale faktem jest, że grając całkowicie za darmo, w swoim tempie bez ciśnienia, że gramy o złote kalesony tudzież o mistrzostwo świata, można osiągnąć wszystko co ta gra ma do zaoferowania. Naturalnie na to potrzeba duuużo czasu. Możesz go znacznie skrócić – jeśli ma się na to ochotę i oczywiście odpowiednie zasoby. Dla każdego zatem to co lubi, to na co ma ochotę. Chcesz mieć szybko wszystkie złote postaci, spoko. Tym bardziej teraz, gdy mamy podwójne bannery – ostatnie 5 miechów – wydasz z kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt koła i masz te postaci i dedykowaną do nich broń. Najlepsze jest jednak to, że świetne a najczęściej znacznie lepsze wyniki osiągniesz nie poprzez latanie teamem samych przypakowanych postaci 5-gwiazdkowych, a ekipą, gdzie masz postaci, które wpadają za free i zwyczajnie lepiej współpracują w party pod reakcje danych żywiołów. Choć oczywiście są postaci bardzo mocne i są też postaci praktycznie nieużywane. Jakbyś chciał mieć w tej grze praktycznie wszystko i to jak najszybciej, to płatności idą w grube kilkadziesiąt tysięcy pln (mam na myśli hajs na losowania wszyskich postaci i ich broni typu Zhongli na C6 itp), a i tak artefakty musisz wyfarmić sobie sam. Jednak taki leczący Zhonglujący na C6 nawet ze średnimi artefaktami będzie kotem (miałem okazję takim teamem pograć więc mam niejakie odniesienie). Jak zapłacisz GH za taki BP, to też na 50 poziomie masz blisko 3kk mory na plus, sporo szmat expa i kamyków do rozwinięcia broni jak i kilkanaście księżyców – więc masz więcej szans na wyfarmienie idealnych artefaktów. Nie ma jednak na nie reguły, te epickie mogą nie spaść nawet z kilku tysięcy inst. A mogą spaść z kilkunastu. Losowanie statów jest czysto losowe i żadne tysiące plnów tu nie pomogą (poza tym, że masz kilkanaście księżyców na miesiąc więcej). Tu cash pomaga, ale nie da ci statusu Boga.
Gra jest wyśmienita i spokojnie można grać za darmo – w grze na każdym kroku dostaje się walutę premium, która pozwala zdobyć 5 gwiazdkowe postacie i bronie, oczywiście potrwa to trochę dłużej bez mikropłatności, ale jak najbardziej jest możliwe. Atrakcyjny jest też pakiet za 5$ miesięcznie – głupie 20 zł, a codziennie przez miesiąc będziemy dostawać trochę waluty premium, która znacznie przyśpieszy nam zdobycie wymarzonych postaci czy broni.
Grałem w dziesiątki gier RPG i MMORPG i moim zdaniem ta jest zdecydowanie najlepsza. Niekończący się content, świetne i rozbudowane systemy ulepszania postaci sprawia, że zawsze jest coś do robienia.
Polecam każdemu!