Kto zagłębił się w świat mobilnych MMO chociaż na chwilę ten wie, jak trudne jest znalezienie przynajmniej dobrego tytułu. Rynek zalany został produkcjami bliźniaczo do siebie podobnymi, które w żaden sposób nie zasługują na miano godnej polecenia gry. Klony powstają jak grzyby po deszczu i tak samo szybko upadają. Czy to już koniec dobrych gier MMO na Androida?
Dobra gra MMO pozwala na długie, długie godziny rozgrywki bez poczucia nudy. Gracz powinien móc zatopić się w świat gry, który z kolei powinien mieć do zaoferowania niezmiernie dużo. Słowo niezmiernie nie jest tutaj przypadkowe, ponieważ pozwala ono zrozumieć, jakim ogromnym światem powinno dysponować dobre MMO. Możliwość eksploracji mapy, odkrywania jej zakamarków, historii i tajemnic to dopiero początek.
Równie istotna jest tutaj społeczność graczy. Za najważniejsze aspekty uznać można jej liczebność, chęć niesienia pomocy innym graczom (zwłaszcza nowym) oraz organizację. Zgrani gracze, spotykający się tłumnie na eventach i handlujący ze sobą przedmiotami to skarb. Kto chociaż raz tego doświadczył, ten wie.
W tym artykule przyjrzymy się grom, które spełniają powyższe kryteria. Przedstawione tytuły są w ścisłej TOP-ce, która ma do zaoferowania niezwykle dużo i naprawdę wybija się na tle pozostałych gier w sklepie Google – dzięki temu znajdują się na liście najlepszych gier MMO na Androida. Jeżeli uważacie, że któraś gra powinna do nich dołączyć, chętnie się o tym dowiem. Piszcie w komentarzach.
Jedna z najlepszych gier (jeżeli nie najlepsza) MMORPG na Androida dostępnych w sklepie Google Play. Adventure Quest 3D ma ogromny, otwarty świat; fantastyczną społeczność graczy, dobrą optymalizację i oryginalną grafikę. Nawet fabuła w tej grze prezentuje się całkiem dobrze. Nie jest porywająca, ale całkiem interesująca. Z pewnością wprowadza do gry w przystępny i ciekawy sposób.
System rozwoju postaci jest dosyć obszerny i nie zmusza do ciągłego nieskończonego grindu. Do wyboru mamy aż 9 podstawowych klas, które różnią się od siebie dosłownie wszystkim. Nie są to klony wojownika i maga, ale naprawdę przemyślane, zróżnicowane klasy. Znajdziemy tutaj strażnika, pirata, nekromantę czy berserkera, a to dopiero początek. Każda klasa ma inne zdolności i preferuje walkę inną bronią. Żonglując klasami nie narazimy się na nudę.
Ponadto mamy, jak przystało na MMORPG, wysyp oręża i różnego typu uzbrojenia. Wraz z trudniejszymi dungeonami i wyższymi poziomami zdobywamy lepsze uzbrojenie. Ekwipunek można zdobywać na różne sposoby. Najczęściej, co charakterystyczne jest dla tego gatunku, zdobywamy wewnętrzną walutę, za którą kupujemy wyposażenie, lub zdobywamy materiały na jego produkcję.
Świat AQ3D nie zmusza nas do płacenia za rozgrywkę. Oczywiście są aspekty gry, za które trzeba zapłacić (np. klasa strażnika) ale z łatwością można się bez tego obejść i dalej czerpać przyjemność z gry. To jedna z niewielu pozycji w całym sklepie Google Play, która nie odróżnia grubą kreską graczy płacących za grę i tych bawiących się za darmo.
Adventure Quest 3D z pewnością jest jedną z najlepszych gier MMORPG na Androida. Co ciekawe, pozycja dostępna jest również na komputery z systemem Windows, ale rozgrywka nie jest wtedy tak ciekawa.
Pięknie wyglądający, dobrze zoptymalizowany, z otwartym światem. Świetny MMO na Androida. Black Desert Mobile miał swoją premierę 8 grudnia 2019 roku, więc stosunkowo niedawno. Za to jego starszy brat wydany na Windowsa ma już kilka lat na karku i zasłużył na miano bardzo udanego tytułu.
W tej grze nie da się narzekać na nudę. Jest otwarty i zróżnicowany świat, mnóstwo zadań do wykonania i całkiem sporo eventów, które dostarczają frajdy nie tylko z grania, ale i z współpracy z innymi graczami. Pearl Abyss przygotowało również multum aktywności pobocznych. Można łowić ryby, uprawiać crafting, czy rozbudowywać swoją osadę. W tej grze bowiem nie tylko z walki się żyje. Warto angażować się w poboczne aktywności, by móc wystawiać stworzone lub odnalezione przedmioty na rynek. Dzięki temu można pozyskać fundusze na kupno innych przedmiotów, bardziej wartościowych dla bohatera.
Black Desert Mobile oferuje 13 klas, ale nie są one tak różnorodne jak w Adventure Quest. Za to walka jest bardziej dynamiczna i znacznie przyjemniejsza dla oka. Niestety, w tej grze działa mechanizm auto-battle, więc włączony nie pozwala nam cieszyć się walką. Da się go oczywiście wyłączyć (co przydaje się podczas walk z bossami), ale jest to jednak ułatwienie, które nie każdemu przypadnie do gustu.
Niestety po jakimś czasie z łatwością zauważyć można, że bez włożenia w grę realnych funduszy nie można osiągnąć wszystkiego. Niektóre czynności zajmują zbyt dużo czasu, inne po prostu są do odblokowania za pieniądze. Gra jest w modelu Free to Play, ale niestety też i Pay to Win.
Ta pozycja na pierwszy rzut oka może wydawać się produkcją przeznaczoną dla najmłodszych użytkowników sklepu Google Play. Nie dajmy się jednak zwieść otoczce audiowizualnej. Poziom trudności przeznaczony jest raczej dla osób starszych – bardziej ogranych i znających różnice przynajmniej między najpopularniejszymi klasami postaci.
Ten tytuł ma wszystko czego potrzeba, by umieścić go w TOP 5 najlepszych gier MMO na Androida. Niewielkie wymagania względem sprzętu, fajnie skonstruowany świat i mnóstwo rzeczy do odkrycia. Ponadto Botworld cechuje nieszablonowy gameplay. W grze, walki nie prowadzi się osobiście. Podczas eksplorowania mapy i wykonywania zadań zbieramy surowce, które pozwalają nam budować roboty. I to właśnie te roboty walczą za bohatera. Wystarczy rozłożyć odpowiednio roboty na polu walki i obserwować rozwój wydarzeń. To w głównej mierze od przemyślanego układu naszych wojowników zależy, czy starcie wygramy, czy je przegramy. Zmysł taktyczny jest w tej grze niezbędny.
Nasze mechy można oczywiście ulepszać. Dzięki nabytym surowcom można poprawiać parametry posiadanych już robotów lub budować zupełnie nowe. Mechów jest do zdobycia naprawdę sporo, więc warto testować na polu bitwy wszystkie możliwe opcje.
Botworld rzecz jasna nie uniknął mikropłatności, lootboxów i reklam. Wszystko to jednak jest zrobione w nienachalny sposób, który nie wymusza na nas przeklikiwania się przez kolejne ekrany. Gra jest w modelu Free to Play więc możemy bezpłatnie cieszyć się dobrą rozgrywką.
Ten tytuł jest, mówiąc wprost, najbrzydszy z całej listy. Niektórzy mówią, że grafika to nie gameplay. Ale jednak chłonie się grę przede wszystkim oczami. Dlatego można się odbić od tego tytułu. Dla tych jednak, którym to nie przeszkadza, World of Prandis serwuje gameplay porównywalny do tego z konsoli lub PC-ta. To pełnoprawne fantasy MMORPG.
System walki pozbawiony auto-battle, skupiający się na umiejętnościach gracza i jego wyposażeniu to największy plus tej gry. W dodatku mamy ogromną mapę podzieloną na szereg lokacji, w których czeka mnóstwo zadań, postaci niezależnych i mobów do ubicia.
World of Prandis zapewnia walkę PvP i PvE – zależnie od chęci gracza.
W grze możliwa jest wymiana handlowa między graczami, funkcjonuje wewnętrzna waluta i rynek cały czas żyje. Można zdobywać i dzielić się surowcami pozyskanymi z alchemii, rybołówstwa czy kopalnictwa. Gra nakłania do aktywności pobocznych, ponieważ to dzięki nim świat wydaje się żywy.
Grą można cieszyć się zupełnie za darmo. Płacić można, ale nie trzeba. Oryugengames znalazło balans między Free to Play, a Pay to Win. W starciu dwóch graczy, gdzie jeden płaci, a drugi nie, obaj mają szansę na wygraną. Ten drugi musi po prostu poświęcić trochę więcej czasu na farmienie.
To jedna z tych pozycji, które aspirowały do bycia elitą w segmencie MMO. Albion Online kierowany był jedynie do hardcorowych graczy, którzy byli skłonni nie tylko opłacać abonament, ale związać się z grą, która w żaden sposób nie ułatwia rozgrywki. Świat przedstawiony od początku do końca miał być kreowany przez graczy, którzy mają wpływ na jego wygląd, ekonomię czy podział między gildie.
Prędko okazało się jednak, że taki model nie przyciąga zbyt wielu graczy, więc Albion Online przeszedł na system Free to Play. Dzięki temu możemy cieszyć się tym tytułem bez abonamentu, opłacając jedynie to, co nam się podoba. Niestety podobać nam się musi wiele, bo inaczej niewiele osiągniemy. To gra Pay to Win, więc trzeba przygotować się duże straty lub uzbroić się po zęby za realne fundusze.
Rozgrywka w Albion Online polega na budowaniu własnej marki w świecie gry. Rzeczywiście możemy w pełni decydować o miejscu naszego bohatera w tym świecie. Możemy przemierzać mapę w poszukiwaniu innych graczy by ich napadać, walczyć o terytoria z gildią, pozyskiwać surowce i je sprzedawać, czy tworzyć przedmioty i nimi handlować. Gra daje pełną dowolność. Profesje można ze sobą łączyć i takim sposobem jednego dnia bohater staje się handlarzem, by drugiego dnia napadać na innych handlarzy. Niestety by pozwolić sobie na eskapady PvP należy mieć zapas realnych funduszy, ponieważ napaść na gracza, który dużo w grze wydaje, skończy się tragicznie dla gracza Free to Play.
Albion online jest jedną z najlepszych gier MMO na Androida, bo to bardzo udany sandbox i solidne MMO skrojone dla trochę bardziej zaawansowanych graczy, niekoniecznie już tych hardcorowych. Ten tytuł jest multiplatformowy więc z łatwością można się przełączać między telefonem a komputerem.
Powyższa lista jest propozycją dla tych, którzy jeszcze nie mieli przyjemności zagrać w te znakomite tytuły MMO na telefon. Jeżeli jakaś inna gra powinna znaleźć się w tym zestawieniu, dajcie znać w komentarzu. Również, jeżeli nie zgadzacie się z jakąś propozycją, piszcie śmiało. Chętnie poznam Wasze propozycje najlepszych gier MMO na Androida.
Spodobał Ci się ten temat? Koniecznie przeczytaj także:
Zabrakło RuneScape.
Dariusz, super, że wspominasz ten tytuł. Grywałem w to, i oldschool, i nowego – to ma nadal fajny klimat. Niestety gierka się brzydko zestarzała i ma mechaniki, które dzisiaj po prostu mogą odstraszać. Zastanawiałem się nad tym, żeby dodać tę pozycję, ale z pewnością lepiej się w pasuje w „najbardziej kultowe MMORPG”.
Mimo wszystko wydaje mi się, że świat gry jest na tyle rozbudowany, a graczy wciąż ma na tyle sporo, że miejsce w top 5 jej się należy, zwłaszcza na liście MMO dostępnych na Androida. Podobnie jak w przypadku Albiona – gracz nie musi decydować się na 1 profesję, lecz w dowolnym momencie może zająć się dowolną inną rzeczą – ograniczają go tylko niezdobyte jeszcze poziomy danych umiejętności. Zadania nie sprowadzają się do prostego przynieś X przedmiotów z danego przeciwnika, lecz opowiadają naprawdę ciekawe historie, zarówno odnośnie przeszłości przedstawionego świata, jak i obecności oraz działań bogów i półbogów w czasach współczesnych oraz mają wiele mniejszych serii, np. historia starca, który napadł na bank czy kota Boba, jednej z maskotek RuneScape. Nowym może być ciężko wejść do gry tylko, jeżeli nie znają angielskiego, bo od lat RuneScape ma rozbudowane samouczki, które dodatkowo nagradzają za odkrywanie gry, jak zresztą czynią to inne duże MMO.
Hmm, może na dobrą sprawę masz rację. RuneScape to bardzo solidny tytuł z szerokim, żywym community.
Fajnie, że przedstawiasz mechaniki, może ktoś się skusi i zainstaluje ten tytuł? Z pewnością warto go poznać. Przyznaję Ci też rację co do treści questów. Rzeczywiście ta gra ma wyjątkowe zadania i niestety, mało która gra taką wagę przywiązuje do linii zadań, nawet tych pobocznych. Cieszę się, że jest ktoś, kto zwraca na to uwagę.
Myślę, że nowym może być trochę ciężko przez to, że wiele gier ma znacznie uproszczone mechaniki, czasem trochę bardziej intuicyjne i do RuneScape po prostu należy przywyknąć, ale tytuł bardzo się odwdzięcza.
Dobra Dariuszu :), dołączamy ten tytuł! To jest gra zasługująca na miano TOP w Google Play 🙂
Na androida spoko był też Oblivion, ale ja to i tak tęsknię za czasami kiedy Metin2 był w blasku chwały. Trzeba było grindować KK’ albo RIB’a kilka dobrych tygodni, a i tak miałeś szczęście jak dropło.
Pozdro dla ziomków z Grymuara,
Woj król
Metyńczyk, fajnie, że dołączyłeś do dyskusji 🙂
Oblivion znaczy Rangers of Oblivion od GTarcade? To była najgenialniejsza pozycja w Sklepie Play. Zdecydowanie. Niestety na początku roku zdecydowano o zamknięciu serwerów. Gra nie była idealna i miała kilka irytujących mechanik, ale pozwalała na setki zabawy Free to Play.
Natomiast Metin 2 nie wyszedł na telefony ;). Trochę szkoda, ciekawe jakby wyglądał port? Ten tytuł zabił sam wydawca i nieuczciwi gracze. Chociaż community Metina się broni, należy przyznać. Widzę, że lubisz grind 😉 Odnajdziesz się w Albion Online, tam jest dużo grindu narażonego na niepowodzenie.
Pozdrawiam 🙂