Baza rodem z Marsa w Izraelu. Misja na pustyni Negew

Na jednej z izraelskich pustyń trwa misja, będąca częścią projektu Amadee-20, który początkowo miał wystartować w 2020 roku, ale opóźnił się ze względu na COVID-19. Przedsięwzięcie symuluje warunki panujące na Czerwonej Planecie. Zaangażowano w nie aż sześciu specjalnie wyselekcjonowanych astronautów. Ich zadaniem jest sprawdzić, jak w praktyce wygląda życie w marsjańskich warunkach. Więcej informacji znajdziesz poniżej.

Symulacja marsjańskiej bazy w Izraelu – idea projektu

Skąd pomysł na zbudowanie bazy rodem z Marsa w Izraelu? Za tą niekonwencjonalną formą doświadczenia stoją specjaliści z dzieciny lotnictwa i kosmonautyki z Austriackiego Forum Kosmicznego, którzy podjęli współpracę z izraelską Agencją Kosmiczną D-MARS.

planeta mars kosmonauta misja

Zespoły badawcze zdecydowały, że chcą w ten sposób zbadać warunki panujące na Marsie. 

Dodatkowo, twórcy projektu zaznaczają, że misja ta ma również za zadanie zbadać ludzkie zachowania w obliczu izolacji. Ich spójność i wspólny cel są bowiem w ich opinii kluczowe dla powodzenia prawdziwych misji w kosmosie. Nie bez znaczenia pozostanie też zdolność poszczególnych uczestników do współpracy w obliczu separacji i skrajnie ograniczonych możliwości działania.

Spójność grupy i jej zdolność do współpracy są kluczowe dla przetrwania na Marsie (…) Ta misja jest jak małżeństwo – z wyjątkiem małżeństwa, które możesz opuścić, bo Marsa - nie.
Gernot Groemer
austriacki kierownik misji

Co znajduje się w marsjańskiej bazie?

Prototyp marsjańskiej bazy kosmicznej znajduje nieopodal kratera Ramon, na wspomnianej już pustyni Negew w Izraelu. Jest on głęboki na  500 metrów, a jego szerokość mierzy do 40 kilometrów. 

Jak można się też łatwo domyślić, jego otoczenie nie zostało wybrane przypadkowo – wizualnie ma bowiem przypominać Czerwoną Planetę.

Wnętrze bazy jest surowe, z bardzo małą kuchnią i piętrowymi łóżkami. Wszystko przez to, że większość miejsca jest tu zarezerwowana na eksperymenty naukowe. Obiekt jest zasilany energią słoneczną. 

Jak to wygląda w praktyce?

Do misji w Izraelu powołano aż sześciu „astronautów analogowych”. Pochodzą oni z z Austrii, Niemiec, Izraela, Holandii, Portugalii i Hiszpanii. Każdy z nich musiał przejść specjalne badania fizyczne i psychologiczne. 

Wśród załogi znalazł się m.in. wyszkolony mikrobiolog, który podczas misji ma przestudiować potencjalne zagrożenia i formy życia, które mogą wstępować na Marsie, a które mogą stanowić zagrożenie podczas prawdziwej podróży na Czerwoną Planetę. Ta planowana jest przez NASA około 2030 roku. 

Podczas trwania projektu zostaną też przeprowadzone szczegółowe testy na prototypie drona, który działa bez GPS, oraz na zautomatyzowanych pojazdach mapujących, które zasilane są wiatrem i energią słoneczną.

Misja rozpoczęła się 4 października 2021. Jej uczestnicy pozostaną w odizolowanej marsjańskiej bazie do końca miesiąca. 

planeta mars kosmonauta misja
fot.s.rfi.fr
„To, co tutaj robimy, to przygotowywanie dużej misji, największej podróży, jaką kiedykolwiek odbyło nasze społeczeństwo, ponieważ Mars i Ziemia są oddalone od siebie w skrajnym punkcie o 380 milionów kilometrów (...) Wierzę, że pierwszy człowiek, który chodził po Marsie, już się urodził, a my jesteśmy budowniczymi statków, aby umożliwić tę podróż.
Gernot Groemer
austriacki kierownik misji