W ostatnim czasie telewizory Frame stały się przedmiotem sądowego sporu. Ale czy w ogóle jest o co kruszyć kopie? Sprawdziłem to dla Was, a szczegóły znajdziecie w recenzji telewizora Samsung Frame 50LS03D.
Seria LS03D obejmuje telewizory The Frame o przekątnych 50, 55, 65, 75 oraz 85 cali. Zwracam uwagę, że najmniejszy, bowiem zaledwie 32-calowy model należy do starszej serii LS03C.
Tak się złożyło, że podczas testu niniejszego telewizora jego producent wygrał proces z rywalem dotyczący używania znaku towarowego „Frame”. Jak widać, Samsung, który wymyślił te niszowe telewizory-obrazy i przez wiele lat wytrwale inwestował w ich rozwój, nie da sobie w kaszę dmuchać.
Samsung QE50LS03DAUXXH (dalej dla uproszczenia zwany Frame 50LS03D lub po prostu 50LS03D) jest telewizorem LCD z ekranem o rozdzielczości 3840 na 2160 pikseli. W trakcie testu pracował pod kontrolą systemu Tizen oraz oprogramowania systemowego w wersji 1301.0. Zastosowano znana i sprawdzoną platformę sprzętową PONTUSM.
Informacje z tabliczki znamionowej: | |
---|---|
Model | QE50LS03DAUXXH |
Kraj produkcji | Made in Slovakia |
wersja panelu | 01 |
Samsung Frame 50LS03D jest urządzeniem atrakcyjnym i nowoczesnym, chociaż jego konstrukcja odbiega od typowego telewizora. Ponieważ w założeniach ma to być ekran do powieszenia na ścianie, w celu maksymalnego odchudzenia obudowy i osiągnięcia jak najbardziej smukłego profilu kluczowe elementy zostały w nim rozdzielone. Telewizor składa się z dwóch elementów: ekranu umieszczonego w obudowie oraz specjalnej skrzynki (modułu) One Connect, do której przeniesiono większość elektroniki i złącza.
A oto szczegóły konstrukcji:
Zwracam uwagę, że seria LS03D obejmuje kilka modeli o różnych przekątnych. Co ciekawe, moduły One Connect nie są w nich takie same, bowiem telewizory Frame z tej samej serii różnią się parametrami technicznymi. I tak moduł One Connect do modelu 50LS03D ma symbol SOC1001D, podczas gdy do 55-calowego modelu z tej samej serii — symbol SOC1002D.
Moduł One Connect łączy się z telewizorem za pomocą cienkiego kabla o długości 2,5 m (dłuższy, 5-metrowy jest dostępny za dopłatą).
Kabel ten jest znacznie cieńszy od podobnego kabla do modułów One Connect w telewizorach OLED Samsunga: tamten jest dość gruby i sztywny, natomiast kabel do 50LS03D jest niezwykle cienki, a przezroczysta osłona sprawia, że mówienie o nim „prawie niewidzialny kabel” wcale nie jest przesadą.
Na koniec dochodzimy do tytularnej cechy telewizora Frame, jaką jest ramka (po angielsku „frame”). Telewizor wyjeżdża z fabryki w grafitowo-czarną ramką przymocowaną na stałe, do której możemy zamocować stylowe ramki.
Ramki są akcesoriami dostępnymi za dopłatą, a ich ceny wahają się od około 200 złotych dla mniejszych przekątnych (np. 32 cali) do około złotych 500 złotych dla telewizorów Frame z ekranem o przekątnej 85 cali. Jak widać, nie jest tanio, ale w przeszłości producent organizował okresowe promocje, w których zdarzało się nawet, że ramki kosztowały symboliczną złotówkę.
Odwzorowanie barw przez Samsunga Frame 50LS03D oceniam jako dobre.
W ocieplonym (tj. wykazującym nadmiar składowej czerwonej) trybie filmmaker [5982K] średni błąd odwzorowania kilkudziesięciu testowych próbek barw wyniósł 3,1, a więc nieznacznie powyżej progu postrzegalności (3,0). Uwagę zwraca na siebie kolor czerwony: jest mocno nasycony, ale też i ciemniejszy niż być powinien.
Poprawę reprodukcji barw można uzyskać w drodze kalibracji balansu bieli i/lub kalibracji poszczególnych barw podstawowych i pochodnych. Telewizor dobrze reaguje na kalibrację, a jej efekt jest widoczny gołym okiem.
Pod kątem kolory sporo bledną – bardziej niż w modelu 55-calowym z tej samej serii.
Testowany ekran jest w stanie wyświetlić poszerzoną paletę barw, chociaż z punktu widzenia tzw. „szerokiego gamutu” zastosowane podświetlenie Dual LED nie jest rozwiązaniem wybitnym (chociaż na pewno ekonomicznie korzystnym dla producenta). Pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy) wyniosło 84%, co jest wynikiem raczej przeciętnym.
Średni błąd odwzorowania barw w trybie HDR (przy MaxCLL=1000; MaxFALL=400 cd/m^2) wyniósł 3,9, co jest wynikiem dobrym.
Wyświetlacz LCD typu VA zapewnia Samsungowi Frame 50LS03D całkiem dobry współczynnik kontrastu (jak na telewizor LCD): ekran ten nadaje się do domowego kina (SDR).
W ustawieniach fabrycznych trybu filmmaker współczynnik kontrastu ANSI wyniósł 5152:1, co jest dobrym wynikiem. Fabryczny poziom czerni SDR (opcja „szczegóły cieni”) był dobrze ustawiony i nie wymagał korekty.
Nasza standardowa scena testowa HDR z filmu Zjawa (The Revenant, 2015, HDR 10) wypadła całkiem nieźle – lepiej niż u rywali z matrycą ADS czy IPS. Z drugiej strony dało się zauważyć pewne rozjaśnienie ciemnych detali.
Na treściach SDR telewizor stosuje przyciemnianie całego kadru (ang. global dimming) i jest ono niewyłączalne z poziomu menu użytkownika oraz bardziej agresywne niż w modelu 55-calowym z tej samej serii. Na szczęście treści HDR są od tej sztuczki wolne.
Samsung Frame 50LS03D oferuje ponadprzeciętne możliwości w zakresie HDR. W trybie filmmaker na planszy zajmującej 10% powierzchni ekranu maksymalna luminancja wyniosła 569 cd/m^2 pod koniec trzyminutowego pomiaru.
Wyświetlacz LCD klasy 60 Hz zapewnia Samsungowi 50LS03D przyzwoitą reprodukcję obrazów ruchomych ruchu (zwłaszcza w porównaniu do chińskich rywali podobnej klasy). Zwracam jednakże uwagę, że 55-calowy model z tej samej serii (55LS03D) wyposażono w panel klasy 120 Hz. Mamy tu zatem istotną różnicę pomiędzy 50LS03D (60 Hz) a 55LS03D (120 Hz), która rzutuje na ostrość obrazów ruchomych.
Na 1080 testowych pionowych linii (TVL) Samsung Frame 50LS03D pokazał 450 linii. Z kolei po włączeniu opcji WRLED („wyraźny ruch LED”) telewizor pokazał 1080 linii, ale ze sporym „echem” za ruchomym obiektem, migotaniem oraz spadkiem jasności.
A oto pozostałe uwagi na temat reprodukcji obrazów ruchomych:
A zatem, chociaż 50LS03D ustępuje modelowi 55LS03D, jak na telewizor 60-hercowy oferuje całkiem przyzwoitą reprodukcję obrazów ruchomych: lepszą niż wielu 60-hercowych rywali, którzy nie są w stanie przekroczyć 150 linii.
Podobnie jak w przypadku większego modelu 55LS03D, brzmienie Samsunga Frame 50LS03D sprawdzi się najlepiej przy oglądaniu wiadomości i programów publicystycznych, natomiast do bardziej wymagających treści, np. muzyki, potrzebny będzie już głośnik zewnętrzny.
Producent podaje, że w telewizorze zastosowano głośniki o łącznej mocy 20W w konfiguracji 2.0. Ponieważ telewizor Frame jest przeznaczony do powieszenia na ścianie, czego w warunkach testowych nie mogliśmy wykonać (telewizor stał na nóżkach w pewnym oddaleniu od ściany) tym razem poprzestaniemy na subiektywnej ocenie jakości brzmienia.
Chociaż nie miałem możliwości bezpośredniego porównania z większym modelem 55LS03D, dźwięk 50LS03D wydał mi się nie tak zręczny i nieco słabszy, choć miał podobny charakter (wycofany środek pasma itd.). Podobnie jak w 55LS03D, podczas odtwarzania bardziej wymagających treści, jak np. reklamy firmy Kowa …
… słychać było pewne zniekształcenia. Tradycyjnie dla telewizorów Frame, do dyspozycji mamy tylko dwa fabrycznie zdefiniowane tryby: standardowy i wzmocnienie. 7-punktowy korektor dostępny jest tylko w trybie standardowym.
Multimedia są bardzo mocną stroną telewizora Samsung Frame 50LS03D, a system jest całkiem żwawy, stabilny i przyjazny użytkownikowi. Ponieważ funkcje multimedialne są identyczne jak w większym modelu 55LS03D, aby się nie powtarzać, po szczegóły odsyłam Was do recenzji Samsunga 55LS03D.
W PODMIENIĆ WARTOŚĆ znajdziecie: | |
---|---|
HDMI 1 | 2.0 |
HDMI 2 | 2.0 |
HDMI 3 | 2.0 eARC |
HDMI 4 | 2.0 |
Pełną informację o złączach podano w specyfikacji Samsunga Frame 50LS03D.
Funkcje dla graczy są bogate i obejmują m.in.:
Na sygnale 1080p/60 zmierzyliśmy niski input lag, bo równy zaledwie 9,4 ms (identyczny jak w modelu 55-calowym).
Z kolei konsola Xbox Series X podłączona do telewizora tak oto oceniła jego możliwości:
Chociaż Samsung Frame 50LS03D nie jest technicznie identyczny z modelem 55-calowym z tej samej serii, nadal ma sporo do zaoferowania: antyodblaskowy ekran, matrycę LCD typu VA, jasny HDR oraz niezłą ostrość obrazów ruchomych. Do tego dochodzi unikalna dzielona konstrukcja z elektroniką w osobnej skrzynce, tryb sztuki czy możliwość wymiany ramki telewizora. Krótko mówiąc, Samsung 50LS03D to udany telewizor dla tych, którzy kochają zarówno smukłe ekrany powieszone na ścianie, jak i dobrej klasy dzieła sztuki. A 50LS03D łączy obie te sfery w jedno. Polecam.
W teście wykorzystano program Calman firmy Portrait Displays.