Ruszył program „Mój elektryk”. Ile dopłaty możemy dostać do samochodu elektrycznego?

Pod koniec lipca wystartował program „Mój elektryk”, czyli rządowa inicjatywa mająca na celu dopłaty do zakupu lub leasingu samochodów elektrycznych. Wnioski o dotację mogą składać zarówno osoby prywatne, jak i przedsiębiorcy, samorządy i inne instytucje. Sprawdź jaką kwotę dofinansowania możesz uzyskać, korzystając z programu.

Czym jest inicjatywa „Mój elektryk”?

„Mój elektryk” to program priorytetowy stworzony przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we współpracy z Ministerstwem Klimatu i Środowiska. Przewiduje on bezzwrotne dofinansowania do zakupów bądź leasingu samochodów napędzanych energią elektryczną lub wodorem. Wnioski o dopłaty mogą składać osoby fizyczne, przedsiębiorstwa, samorządy i inne instytucje. Cała inicjatywa ma odbywać się w latach 2021-2026 lub do wyczerpania puli środków.

Uwaga! Dofinansowanie obejmuje również samochody nabyte w okresie od 1 maja 2020 roku.

Minister klimatu i środowiska, Michał Kurtyka twierdzi, że dopłaty do leasingu i zakupu samochodów elektrycznych są kluczem dla sukcesu samochodów elektrycznych w Polsce. Elektryfikacja transportu ma zasadnicze znaczenie dla realizacji celów klimatycznych. Przewiduje się, że dzięki wsparciu oferowanemu przez NFOŚiGW liczba pojazdów o napędzie elektrycznym w naszym kraju może zostać potrojona, co natomiast zaowocuje rozwojem infrastruktury sieci ładowarek.

Program Mój elektryk

Wysokość dofinansowania

Od 12 lipca wnioski o dotację na zakup „elektryków” mogą składać osoby fizyczne, możliwość składania takowych dokumentów dla przedsiębiorców i innych instytucji państwowych oraz samorządowych ma pojawić się w ciągu kilku przyszłych tygodni. Równolegle mają być także uruchamiane dotacje do leasingu bez względu na formy finansowania – w grę wchodzi najem długoterminowy oraz leasing – warunki wsparcia mają być takie same.

Wysokość dofinansowania dla osób fizycznych wyniesie dokładnie 18 750 złotych, a posiadacze Karty Dużej Rodziny otrzymają 27 000 złotych. Jak zapowiedział Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – jest to zabieg społeczny mający na celu rozpowszechnić samochody elektryczne w rodzinach wielodzietnych. W ich przypadku przestaje obowiązywać także limit ceny pojazdu, który dla reszty obywateli wynosi 225 tysięcy złotych. Budżet całego programu na okres 5 lat osiągnął pułap 500 milionów złotych, z czego zaledwie 100 milionów przeznaczonych jest do nabywców indywidualnych.

Przedsiębiorstwa i samorządy mogą także skorzystać z dofinansowania na samochody osobowe, które będzie wynosić do 27 tysięcy złotych pod warunkiem deklarowanego średniorocznego przebiegu minimum 15 tysięcy kilometrów. Dofinansowanie na pojazdy dostawcze wyniesie nawet 70 tysięcy złotych z deklarowanym przebiegiem średniorocznym powyżej 20 tysięcy kilometrów. Co ciekawe mogą oni także zakupić pojazdy kategorii L (motorowery, dwukołowe, trójkołowe i niektóre czterokołowe). Dla nich wsparcie wynosi 4 tysiące złotych.

Jak skorzystać z programu „Mój elektryk”?

Cały proces składania wniosku odbywa się online przy założeniu, że ma być on krótki i zawierać minimum formalności. Aby wygenerować własny formularz, należy zarejestrować się na stronie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej lub zalogować się przy pomocy profilu zaufanego, który większość z nas posiada.

Należy pamiętać, że tzw. dofinansowanie jest tak naprawdę refundacją części poniesionych kosztów podczas zakupu auta. Oznacza to, że petent musi być już w posiadaniu pojazdu zarejestrowanego i ubezpieczonego na terytorium kraju. Podobnie sprawa wygląda z leasingiem, wiele banków współpracuje z NFOŚiGW, co ułatwia cały proces jego pozyskania, jednak koszty zostaną zwrócone dopiero po podpisaniu umowy.

Warto dodać, że wniosek nie jest jeszcze umową wiążącą, po jego złożeniu trzeba oczekiwać na pozytywną lub negatywną ocenę Funduszu. Po akceptacji wnioskodawca może złożyć podpis elektroniczny, co będzie równoznaczne z podpisaniem umowy i zobowiązaniem się, że przez 2 lata od uzyskania dotacji nie sprzeda pojazdu.

Co oznaczają naklejki na elektrykach?

Program „Mój elektryk” jest ciekawą inicjatywą dla osób, które planowały zakup samochodu elektrycznego w przyszłości. Nie ukrywajmy, że dopłaty nie są kolosalne i raczej nie są w stanie przekonać osób, które na elektryki patrzą nieprzychylnym okiem. Z danych Eurostatu na lata 2009-2019 wynika, że transport odpowiada za około 10% światowej emisji gazów cieplarnianych. W Polsce ta emisja we wszystkich sektorach gospodarki rośnie średnio o 4,7% w skali roku, przez co pojawił się problem, z którym trzeba walczyć.

Dlatego polski rząd postanowił zachęcić swoich obywateli do przesiadki na niskoemisyjne środki transportu. Wiele obszarów miejskich skorzystało ze zmiany prawa i udostępniło użytkownikom samochodów elektrycznych takie udogodnienia jak buspasy, darmowe strefy parkowania czy stacje ładowania. O tych i wielu innych benefitach pisałem w artykule o przywilejach dla samochodów elektrycznych w Polsce.

Nie da się ukryć, że porównując nasz kraj do zachodu, to w aspekcie elektromobilności zostaliśmy daleko w tyle. Miejmy nadzieje, że ogólnopolskie kampanie edukacyjno-informacyjne poprawią ten stan rzeczy i przystępnym językiem przekonają ludzi, jakie pozytywne skutki na środowisko naturalne oraz zdrowie nas samych mogą mieć pojazdy elektryczne.

Przeczytaj także: