Rozwiązujcie problemy w kooperacji
Skoro już o kooperacji była mowa, to umiejętność współpracy jest kolejnym aspektem, który można bardzo mocno rozwinąć podczas wspólnego grania. Dlaczego to jest tak ważne? Podstawa zgranej rodziny to dobra komunikacja, a tę można ćwiczyć właśnie podczas wspólnej rozgrywki w trybie kooperacji.
Wiele kooperacyjnych gier akcji opiera się na tym, że bez odpowiedniego zsynchronizowania swoich działań i sprawnej współpracy nie sposób ruszyć dalej do przodu z misją. Dla zobrazowania wykorzystam wspomniane już A Way Out: jeden gracz ma podgląd na to, co robi strażnik, a drugi gracz na podstawie otrzymanych informacji może wybrać moment, w którym niezauważony przemknie mu koło nosa. Jeden gracz jest zależny i odpowiedzialny za sukces drugiego.
Podobne sytuacje w grach można mnożyć, ale zazwyczaj gra w co-opie sprowadza się do tego, że jeśli nie ma między graczami komunikacji, to skutki działań będą fatalne. Nikt przecież nie czyta nikomu w myślach. Wspólne rozgrywki najpierw mogą ułatwić zrozumienie tej prostej prawdy, a następnie pomóc wypracować skuteczne schematy komunikacji, które można potem przełożyć na prawdziwe życie.
Nieco inaczej kooperacja wygląda w grach sieciowych, np. w Minecraftcie. Tam tak jak w życiu – bez pomocy innych osób nie sposób zbudować cokolwiek imponującego. Dlatego to dobre środowisko, żeby spróbować razem coś stworzyć i docenić rolę drugiej osoby. Wszystko zaczyna się od projektu i ustalenia obowiązków, by każdy trzymał się swojego zakresu pracy. Każdy stawiany klocek przybliża do efektu finalnego, którym nie tylko jest monumentalna budowla, ale przede wszystkim satysfakcja ze zrealizowania wspólnego projektu.
Jeśli lubicie wspólnie grać w Minecrafta, to weźcie udział w rodzinnym konkursie organizowanym przez x-kom i Lenovo. Turniej polega na wspólnym tworzeniu budowli w Minecrafcie przez rodzica i dziecko. Sprawdź szczegóły Turnieju Lenovo.
Zobacz gry kooperacyjne w x-komie
Zalety grania z dzieckiem w gry komputerowe…??? Qrcze… Naprawdę tak mocno wstecz?
Piotr, może wydawać Ci się to dziwne, ale wciąż jest sporo osób, które nie traktują grania jako wartościowego sposobu spędzania czasu, a ten artykuł miał pokazać, że to może wyjść na dobre dziecku i rodzicowi 🙂
wszystko jest spoko, jeśli jest z zachowaniem zdrowego rozsądku. Mój syn gra, lubi i nie widze problemu, jeśli nie przesadza z czasem na gre itp 🙂 Ja sam zas bardziej interesuje się programowaniem gier, kiedys cos tam nawet próbowalem no ale nie wyszło 🙂 Za to patrze, jak super sobie radzi pan Paweł Czarnecki i ogolnie całe Golden Eggs Studio,