Mistrz Fotografii AI
Mistrz fotografii AI. Funkcjonalność w mojej opinii genialna, a do tego bezkonkurencyjna. Gdy ją włączyłem, okazało się, że aparat samoczynnie zamienia ustawienia eskpozycji. Algorytmy sztucznej inteligencji analizują to, co znajduje się w obiektywie, po czym aktywują najlepsze parametry.
Wiedzą, że większość ekranu zajmują zdjęcia kwiatów, więc włączają adekwatny tryb. Roślinność, niebo, śnieg, plaża, jedzenie, krajobraz, wschód/zachód słońca też mają swe unikalne ustawienia. Dzięki temu nie muszę wiedzieć, jaki powinien być czas naświetlania, a także ile powinno wynosić ISO. Mogę być jak ten Jon Snow, który knows nothing.
Aparat Mate 20 podbija przy tym kolory, jednak sam mogę określić, czy mają być naturalne, stonowane, czy może intensywne. Oczywiście jestem w pełni świadomy, że podbite kolory nie do końca odpowiadają rzeczywistym, ale zdjęcia są w gruncie rzeczy pamiątkami. Mają ożywiać wspomnienia, być wyrazem dobrej zabawy, pokazywać, jak pięknie było na wakacjach. Dlatego nie mam nic przeciwko ingerencji AI w ubarwienie fotografii, zwłaszcza że wizualnie kolory są akceptowalne, z pewnością nie są przesadzone.