Warto także zaznaczyć, że w dalszym ciągu istnieją problemy związane z masową produkcją nowych ogniw baterii 4680, które według amerykańskiego koncernu motoryzacyjnego będą zapewniały 5 razy więcej energii i o 16% większy zasięg od swoich poprzedników. Wymiary jednego ogniwa to zaledwie 8 x 4,6 centymetrów. Już sama zmiana kształtu pozwoliła obniżyć koszt zużytej kilowatogodziny o 14%. Jeśli jednak nie uda się do końca tego roku rozwiązać tej feralnej sytuacji, będzie oznaczać to, że cyberciężarówki będą produkowane tylko w małych seriach.
Duży popyt z małą ilością pojazdów zjeżdżających z linii montażowych wiąże się natomiast z dużym wzrostem cen. Już teraz mówi się, że pierwsze egzemplarze Cybertruck na rynku wtórnym mogą kosztować nawet 1 milion dolarów (około 3,9 miliona złotych). Zaznaczmy, że na chwilę obecną samochód ma ponad milion rezerwacji, a ta liczba ciągle rośnie.
Tesla przegrywa wyścig o pierwszy elektryczny pickup
Przez wyżej wymienione problemy Tesla prawdopodobnie straci swoją dotychczasową dominację nad Fordem. Ten amerykański producent planuje w połowie 2022 roku wprowadzić na rynek elektryczną wersję jednego z najpopularniejszych pickupów, jakim jest model F-150. Jednak w dalszym ciągu nie znamy zwycięzcy po wyścig o miano pierwszego elektrycznego pickupa. Otóż prawdopodobnie nie będzie to żaden z powyższych koncernów. W rywalizacji bierze także udział General Motors i ich Hummer EV oraz Rivian R1T. To właśnie któryś z nich może stać się pierwszą, ogólnodostępną półciężarówką. O elektrycznym Hummerze wiemy jedynie, że ma się pojawić do końca 2021 roku. Natomiast pierwsi klienci mieli otrzymać Riviana już w lipcu tego roku, aktualnie ta data została przeniesiona na wrzesień.