Co LG zmieni w swoich telewizorach na 2022
Przez kilka ostatnich lat LG był w komfortowej sytuacji, gdyż jego białe OLED-y powoli, lecz wytrwale podbijały rynek. Na 10 nowych OLED-ów sprzedawanych w sklepach aż 6 miało logo LG. W tym roku tak różowo nie będzie, bowiem pojawią się konkurencyjne QD OLED-y od Sony i być może od Samsunga, które choć nie zawojują rynku, to stworzą w nim niebezpieczny wyłom.
Świadomie użyłem terminu „niebezpieczny”, bo chociaż nowe QD OLED-y będą bardzo drogie, to z czysto technicznego punktu widzenia będą lepsze niemal w każdej kategorii, zwłaszcza pod względem maksymalnej jasności, palety kolorów i jakości reprodukcji barw na wprost oraz pod kątem.
LG oczywiście nie zamierza się tej inwazji (a raczej małemu desantowi) na swoje terytorium przyglądać bezczynnie, a jego odpowiedzią będą o 30% jaśniejsze OLED-y EX, czyli podrasowana wersja Evo z 2021. Warto zwrócić uwagę, że OLED EX to znak towarowy LG Display (LGD, tj. producenta paneli); z kolei Evo to znak LG Electronics. Jest tu pewne zamieszanie bowiem LG Electronics nadal będzie używać nazwy Evo, a nie np. Evo 2 i to pomimo faktu, że panele Evo na rok 2022 będą nie tylko jaśniejsze od standardowych, lecz także mają mieć zmienioną strukturę subpikseli, nie mówiąc o węższej ramce wokół ekranu.