PlayStation i Nintendo wstrzymują dostawy sprzętu i oprogramowania do Rosji

Sankcji wymierzonych w Rosję ciąg dalszy. Wczoraj do dziesiątek firm z najróżniejszych branż dołączyli gamingowi potentaci z Japonii – PlayStation i Nintendo. Obaj giganci poinformowali o zawieszeniu dostaw do Rosji zarówno sprzętu, jak i oprogramowania (w tym przypadku przede wszystkim gier).

Rosjanie nie pograją w nowe Gran Turismo i nie kupią PS5

Presja wywierana przez społeczeństwa całego świata daje efekty. Po inwazji Rosji na Ukrainę każdego dnia z funkcjonowania z państwa agresora wycofują się kolejne firmy.

Dopiero co czytaliśmy absurdalne newsy o tym, jak Rosjanie wystawiają na aukcje zestawy z jedzeniem z McDonald’s, który zawiesił działalność w kraju, teraz uderzenie następuje z Azji, a konsekwencje będą bolesne przede wszystkim dla graczy.

Marki PlayStation i Nintendo podjęły decyzję o odcięciu mieszkańców Rosji od swojego sprzętu i gier. Sony Group, a więc właściciel PlayStation, oznajmiło, że firma dołącza do globalnej społeczności bojkotujących Moskwę przedsiębiorstw, wzywając do pokoju w Ukrainie.

„Zawiesiliśmy wszelkie dostawy oprogramowania i sprzętu, premierę Gran Turismo 7 oraz działalność PlayStation Store w Rosji” – napisało Sony w specjalnym oświadczeniu. Co więcej, firma przekaże 2 miliony dolarów na rzecz agencji ONZ do spraw uchodźców i organizacji Save the Children, „aby wesprzeć ofiary tej tragedii”.

Kontroler PlayStation 4

Switch również nie dla Rosjan

Powoływanie się na bandytyzm Moskwy to jedno, ale nawet bez niego trudności w prowadzeniu interesów z Rosją są dziś przeogromne. Nintendo na przykład wprost mówi o zakłóceniu łańcucha dostaw z racji na obowiązujące obecnie sankcje.

Poza tym, jak poinformowała firma z Kioto, od 4 marca eShop Nintendo w Rosji i tak jest niedostępny, znajdując się „w trakcie konserwacji”, ponieważ dostawca płatności wstrzymał transakcje w rublach.

para grająca na konsoli nintendo switch