Pierwsze recenzje POSTAL 4: No Regerts. Czy to będzie najgorsza gra tego roku?

Najnowsza produkcja studia Running With Scissors właśnie miała swoją premierę. POSTAL 4: No Regerts, bo o niej mowa, opuściła już wczesny dostęp i gracze mogą pobrać jej pełną zawartość. Czyli od wczoraj można spokojnie przejść grę od początku do końca. Swoje kopie otrzymali również wcześniej recenzenci. I zbombardowali kontynuację historii Kolesia negatywnymi recenzjami.

Najpierw pogadajmy o premierze Postala

POSTAL 4: No Regerts znajdował się we wczesnym dostępie od października 2019 roku. To cztery lata po premierze dodatku Paradise Lost do dwójki, który ukoił fanów serii na jakiś czas. O grze POSTAL 3 gdzieś tam pomiędzy naturalnie nie wspominamy. Studio Running With Scissors też przecież nie było z niej dumne, ale jednak czwórka pozostała w tytule najnowszej odsłony. Ta miała oficjalną premierę wczoraj – 20 kwietnia 2022 roku.

Kontynuacja nie różni się wiele od poprzedniczek. POSTAL 4 to nadal satyra pełną gębą i zupełny absurd. Tylko tym razem jeszcze bardziej głupi, ale przynajmniej bardziej interaktywny. No i nowy, bo kto nie jest chętny poznać kontynuacji przygód Kolesia. Takich ponownie ubranych w grze w 5 dni roboczych, w sam raz na realny weekend.

Recenzenci wyszli z innego założenia, że niedziela wieczur i humor popsuty.

Jak wyglądają pierwsze recenzje POSTAL 4: No Regerts?

Okropnie – krótko mówiąc. Metascore w serwisie Metacritic, na moment pisania przeze mnie tego tekstu, wskazuje średnią 30 z ponad 10 recenzji profesjonalnych krytyków. Pozwoliłem sobie wybrać ze dwie opinie najbardziej renomowanych serwisów i przytoczyć je poniżej.

Postal 4 No Regerts kot
Running With Scissors mogłoby uznać tę recenzję za wyróżnienie, mając na uwadze, że gra będąca katastrofą jest częścią ich żartobliwego marketingu. Ale wcale nie jest tak zła, że aż dobra. Nie ma w niej niczego wyjątkowego. To naprawdę okropne doświadczenie, którego trzeba unikać za wszelką cenę.
logo serwisu gamespot
GameSpot
Ocena 1/10 – Nędzna
POSTAL 4: No Regerts jest grą mrożąco dziecinną i męczącą, kiedy już w nią gramy i potężnie nie crashuje.
logo serwisu ign
IGN
Ocena 2/10 – Męcząca

W recenzjach POSTAL 4 padają m.in. takie zarzuty:

  • głupia i zepsuta SI,
  • nudna walka i w sumie świat,
  • że wcale nie jest zabawna,
  • i że w sumie to cała jest zepsuta.

Jeśli wierzyć redaktorowi IGN, to gra wysypywała się nawet 3 razy na godzinę, a być może i częściej. Wniosek więc nasuwa się sam. Mamy do czynienia z jedną z najgorszych gier tego roku, jeśli nie najgorszą. Póki co.

Co innego sądzą gracze w sieci i na Steam

Choć należałoby przyznać, że opinie, tak, różnią się. A w komentarzach pod wymienianymi recenzjami można zarówno przeczytać te pochlebne, jak i mniej pochlebne zdania na temat nowego Postala. Jedni zwracają uwagę na humor, który nie zestarzał się najlepiej. Ktoś obok napisał o tym, że to zabugowane dziadostwo. Ale są ci drudzy, dla których wystarczyła wstawka, że jeśli redaktor IGN poczuł się przez grę urażony, to znaczy, że należy ją kupić.

kanister i ogień w postal 4 no regerts

W kontraście do profesjonalnych recenzji występują opinie graczy na Steam. Te są w większości pozytywne. By nie doszło do błędu, sprawdziłem wyłącznie te od oficjalnej premiery POSTAL 4: No Regerts. Są osoby, którym ten tytuł się podoba. Należałoby jednak wspomnieć, że wiele z tych pozytywnych opinii wspomina po drodze negatywne recenzje z ww. portali. Tu rodzi się pytanie, czy rzeczywiście mają uzasadnienie, czy są tylko efektem tzw. śmieszkowania.

Sami twórcy pokusili się o komentarz

Po publikacji recenzji należących do IGN i GameSpot studio Running With Scissors zdecydowało się je skomentować. Dość dyplomatycznie, można by rzec. Bo pisząc pokrótce na swoich stronach Facebook i Twitter: „Recenzje już są! Dajcie nam klapsa… ZBIJCIE NAS MOCNIEJ!!!”

Jak widać nikogo to nie boli. Nie bolało te lata wstecz. Twórcy chcą i lubią być kontrowersyjni. Nawet i w tym wypadku. I mają w tym oczywiście poparcie. Wszak „ci sami krytycy oceniają wysoko gry, które w istocie są g*wniane” – napisał jeden z fanów. Vince Desi (CEO studia) w komentarzach pod postem o recenzjach dodał jeszcze, że obchodzą go wyłącznie fani, a reszta to „pieprzenie”.

Zagraliście już? I jak sami oceniacie powrót Kolesia? Kto zresztą nie lubi przemocy w grach komputerowych. Ja lubię, nawet w tak kretyńskiej. Jedyne, czego bym po Postalu oczekiwał to tego, żeby nie wywalał mnie do pulpitu.

Przypominam, że na wersji 1.0 się nie skończy. Twórcy przewidują poprawki, aktualizacje, a nawet tryb kooperacyjny w przyszłości.

źródło: POSTAL.world, GameSpot, IGN, Metacritic, Steam