Motorola Edge i Edge +. Wszystko o pierwszym flagowcu Moto na chwilę przed prezentacją

Co prawda konferencja Motoroli dosłownie za kilka godzin, ale internet – standardowo już – wrze od przecieków dotyczących specyfikacji smartfonów, których oficjalna prezentacja dopiero przed nami. Jeżeli lubisz spoilery i plotki, to przedstawiamy Ci przedpremierowo Motorolę Edge oraz Edge Plus – całkowicie odmienne telefony od tych, do których przyzwyczaił nas producent.

Smartfony Moto w kontekście nowych modeli

Muszę przyznać, że po pierwsze bardzo lubię markę Moto, po drugie jestem szczerze zaskoczona i nie wiem jeszcze, czy się cieszyć. Przedstawiające się na krążących po sieci materiałach nowe smartfony Motorola Edge i Motorola Edge + to zupełnie odmienna koncepcja od tej, którą kojarzyłam do tej pory z producentem.

W kwestii rozwiązań konstrukcyjnych czy zastosowanych podzespołów oraz technologicznych rozwiązań nowe modele Moto nie będą rewolucją na rynku, ale na pewno będą czymś nowym wewnątrz samej rodziny, a już zwłaszcza w kontekście serii One. 

Dotychczas Motorola bardzo skutecznie podbijała niską i średnią półkę branży mobile. Dla fanów czystego systemu oraz telefonów z kategorii codziennych i użytkowych wprost nie miała sobie równych. Smartfony te nie miały rzucać z zachwytu na kolana – oczywiście pomijając Motorolę Razr ze składanym ekranem – ale budzić sympatię i zapewniać komfort, a to wszystko w bardzo korzystnej i przystępnej cenie. I takie były i takie je uwielbiałam. Co teraz?

Specyfikacja Motoroli Edge i Edge+

Pierwszy flagowiec w rodzinie?

Teraz, a dokładnie to dziś o godzinie 18.00 poznamy oficjalnie nowe modele Moto. Na ten moment znamy ich niepotwierdzoną jeszcze na naszym rynku nazwę, wygląd oraz wstępną specyfikację, które prezentują się następująco.

Budzącą najwięcej zainteresowania propozycją wydaje się być Motorola Edge +. O ile pamięć mnie nie myli, zapowiada się bowiem na najpotężniejszy i najbardziej wydajny smartfon w historii Moto. Prawdziwy flagowiec, który zarządzany ma być za pomocą najnowszego procesora Snapdragon 865, wspieranego przez 12 GB pamięci RAM.

Oprócz tego Edge+ ma otrzymać także dopieszczony potrójny aparat z zaprojektowanym przez Samsunga obiektywem głównym 108-megapiksela oraz matrycą w rozmiarze 1/1.33 cala. Jest to moduł znany już z Xiaomi Mi Note 10, co nie oznacza oczywiście, że zdjęcia wykonane tymi telefonami będą identycznej jakości. Wprost od Samsunga zdaje się pochodzić również zakrzywiony w obu modelach Moto Edge ekran niemal pozbawiony ramek. To akurat w przypadku Moto postęp, natomiast ani zaokrąglenia ani setka pikseli nie budzą jednak we mnie zachwytu.

Do tego zgodnie ze smartfonową modą częstotliwość odświeżania matrycy będzie wynosiła 90 Hz. Przekątna ma liczyć sobie imponujące 6,67 cala, a wysokość i szerokość całej konstrukcji – 161,1×71,3 mm. Wychodzi więc na to, że znowu otrzymamy bardzo podłużne i smukłe proporcje, których nie byłam fanką w przypadku recenzowanej już Motoroli One Action.

Ponadto Motorola Edge + zasilana będzie przez baterię o pojemności 5170 mAh z funkcją szybkiego ładowania. Moto nigdy nie zawodziła w kwestii wydajności akumulatora, więc liczę na to, że tu będzie podobnie. Zwłaszcza, że zdecydowano się prawdopodobnie na wydanie wariantu z modemem 5G. Ostateczną wisienką na torcie ma być wejście słuchawkowe mini jack.

Lepszy średniak

Motorola Edge zapowiada się z kolei na wariant bliższy znanej idei Moto, czyli na model średniopółkowy, ale taki bardziej dopieszczony. Mózgiem będzie tu tym razem procesor Snapdragon 765 w towarzystwie dobrych 6 GB pamięci RAM. Nieznany jest nam jeszcze rozmiar przekątnej ekranu, ale i ten smartfon ma rzekomo otrzymać matrycę o częstotliwości odświeżania na poziomie 90 Hz oraz rozdzielczość wyświetlania na poziomie FullHD+. Główny moduł aparatu będzie za to liczył 64 Mpix, a bateria 4500 mAh pojemności.

Motorola Edge i Edge Plus – cena i premiera

To kwestia, która również ciekawi mnie najmocniej. Jak już wspomniałam, do tej pory Moto kupiło mnie adekwatnym stosunkiem jakości do ceny oraz przyzwoitymi rozwiązaniami dostępnymi dla większego ogółu. Nie wiem, w którą stronę zamierza iść teraz producent, ale na pewno wiele w mojej opinii będzie zależało właśnie od ostatecznej ceny za Motorolę Edge oraz Edge+, które na razie nie są nam znane.

Celowo nie powielam też wszystkich plotek krążących wokół najnowszych modeli Moto. Jeżeli jesteście ciekawi pełnej i rzetelnej specyfikacji Edge i Edge Plus, to zapraszam do sprawdzania naszego portalu po godzinie 18.00. Na pewno któryś z naszych redaktorów przygotuje specjalne zestawienie. Możecie też śledzić premierowy pokaz na bieżąco przez stream Motoroli.

Źródło: Twitter, Evan Blass