Podsumowanie konferencji Google I/O 2023. Przyszłość pod znakiem sztucznej inteligencji i Pixeli

Wiosna to już od ładnych paru lat święto dla użytkowników systemu Android i usług oraz urządzeń od Google. 10 maja 2023 odbyła się konferencja Google I/O, podczas której gigant z Mountain View zaprezentował swoje najnowsze produkty. Chociaż świeżutkie sprzęty z linii Google Pixel otworzyły wydarzenie, to nie da się ukryć, że pierwsze skrzypce grała sztuczna inteligencja i nowe sposoby jej wykorzystania na co dzień. Sprawdź podsumowanie najważniejszych zapowiedzi z Google I/O 2023.

Zobacz nagranie z konferencji Google I/O 2023

Ominęła Cię konferencja Google I/O 2023 i chcesz poznać jej każdy szczegół? Jeżeli masz wolne dwie godziny, rozsiądź się wygodnie i zobacz pełne nagranie z tegorocznego wydarzenia:

Portfolio urządzeń Google Pixel
Źródło: Google

Pixel do potęgi trzeciej, czyli nowości sprzętowe od Google

Pixel 7a –pogromca flagowców?

Gigant z Mountain View zaprezentował następcę bardzo udanego Pixela 6a. Chociaż z zewnątrz nie zmieniło się wiele, nowy smartfon dostał kilka rozsądnych ulepszeń. 6,1-calowy wyświetlacz OLED w rozdzielczości Full HD+ jest teraz odświeżany w 90 Hz. Urządzenie napędza 8-rdzeniowy procesor Tensor G2, który trafił wcześniej do flagowych Pixeli 7. Rozmiar pamięci RAM wzrósł z 6 do 8 GB, a dysk ma 128 GB.

Główny aparat ma teraz 64 Mpix i większą, jaśniejszą matrycę. Towarzyszy mu obiektyw ultraszerokokątny w rozdzielczości 13 Mpix, a z przodu dostaniemy również 13-megapikselowy aparat do selfie. Wszystkie moduły będą oczywiście wspierane przez AI, która, według Google, jest kluczowym czynnikiem przy projektowaniu nowego oprogramowania i sprzętu. Cena Pixela 7a wynosi 499 USD, więc smartfon będzie mocną konkurencją dla iPhone’ów 14 czy nadchodzącego nieśmiało Nothing Phone (2).

Sprawdź ofertę smartfonów Google w x-komie

Pixel Tablet – Google wraca do świata tabletów

Pixel Tablet to wielki powrót Google’a do tego segmentu urządzeń. Urządzenie wygląda, na pierwszy rzut oka, dość minimalistycznie. Ma 11-calowy wyświetlacz LCD o proporcjach 16:10 i wysokiej rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli, równe ramki dookoła i jednolity, matowy tył. Obudowa jest wykonana z aluminium pokrytego powłoką nanoteksturową. W środku zaś pracuje procesor Tensor G2 wspierany przez 8 GB RAM oraz 128 lub 256 GB pamięci wewnętrznej.

Google pixel tablet
Źródło: Google

Google stawia na szerokie zastosowanie tabletu w domu i ma w związku z tym asa w rękawie. W zestawie z Pixel Tabletem dostajemy magnetyczną stację ładującą z wbudowanym głośnikiem. Po podpięciu do niej system Android przechodzi w specjalny tryb, który ułatwia kontrolowanie urządzeń Smart Home, przeglądanie internetu, prowadzenie wideorozmów czy odtwarzanie muzyki. Pomaga w tym wbudowany w tablet Chromecast.

Cena Pixel Tablet wynosi 499 USD za wariant z pamięcią 128 GB oraz 599 USD za wersję z dyskiem 256 GB. Dodatkowo można do niego dokupić dedykowane etui z wbudowaną podstawką, które jest kompatybilne ze stacją dokującą.

Pixel Fold – gigant z Mountain View wkracza do pojedynku na składaki

Po serii przecieków Google wreszcie zaprezentował swojego pierwszego składanego smartfona – Pixel Fold. Chociaż będzie bezpośrednią konkurencją dla lidera tego segmentu, czyli Samsungów Galaxy Z Fold, to jego konstrukcja jest bliższa Oppo Find N2. Smartfon Google jest zauważalnie niższy i bardziej poręczny od Z Folda. Ma zewnętrzny ekran OLED 5,8 cala w proporcjach 17,4:9 w rozdzielczości Full HD i odświeżany w 120 Hz. Po otwarciu zaś pokazuje się 7,6-calowy ekran w rozdzielczości 2208×1840 (proporcje 6:5), także odświeżany w 120 Hz.

Uwagę zwracają dość grube ramki nad i pod wewnętrznym ekranem. Pixel Fold nadrabia to jednak zawiasem, który można złożyć całkowicie płasko – po zamknięciu nie ma szczeliny między ekranami, tak jak w składakach od Samsunga. Google chwali się także grubością (a raczej cienkością) Pixel Folda, który po rozłożeniu wynosi niecałe 6 mm. Nie zabrakło także wodoodporności w standardzie IPX8.

Pixel Fold
Źródło: Google

Smartfon napędza procesor Google Tensor G2, który wspiera 12 GB RAM i 256 lub 512 GB pamięci na dane. Pojemność baterii wynosi zaś 4821 mAh. W Pixel Foldzie znalazło się łącznie pięć aparatów. Są to dwa 8,3-megapikselowe aparaty do selfie – po jednym na zewnątrz i wewnątrz – oraz trzy aparaty z tyłu. Główny obiektyw ma 48 Mpix i jest stabilizowany optycznie, do tego 10,8-megapikselowy aparat ultraszerokokątny i 10,8-megapikselowy teleobiektyw do 5-krotnego zoomu. Funkcje i możliwości aparatów są podobne do flagowego Pixela 7 Pro.

Cena Pixel Folda, jak na składane smartfony przystało, nie jest niska. Model z pamięcią 256 GB kosztuje 1799 USD, czyli około 7500 zł bez uwzględnienia podatków.

Sztuczna inteligencja według Google. Przyszłość Androida i pracy biurowej pod znakiem AI

Bard i Wyszukiwarka Google – nowe możliwości dzięki udoskonalonej sztucznej inteligencji

Rok 2023 to bez dwóch zdań czas niebywałego wzrostu znaczenia sztucznej inteligencji. Gigant z Mountain View nie ma zamiaru zostać w tyle i wykorzystywał niemal każdą chwilę konferencji Google I/O, aby prezentować rozwiązania wykorzystujące tę technologię.

Bard, czyli chatbot od Google, zostanie publicznie udostępniony w ponad 180 krajach w języku angielskim. Na liście 40 nowych języków, które zostaną dodane w nieznanej przyszłości, znalazł się także język polski. Bard zostanie również połączony z usługami innych firm, takimi jak Adobe Firefly, OpenTable czy Instacart. Chatbot, jak i pozostałe usługi Google oparte na AI, skorzysta z udoskonalonego modelu językowego PaLM 2, znacznie lepiej radzącego sobie z poleceniami matematycznymi czy pisaniem kodu.

Innowacje nie mogły ominąć również przeglądarki Google. Firma zaprezentowała „AI Snapshot”, ewidentną odpowiedź na możliwości Microsoft Bing. Po włączeniu funkcji Search Generative Experience (SGE), u góry wyników wyszukiwania pojawią się odpowiedzi oparte na sztucznej inteligencji. Następnie można zawęzić zakres informacji za pomocą pytań uzupełniających.

Łatwiejsza obsługa i nowe funkcje w systemie Android

Google ogłosiło także nowe funkcje oparte na sztucznej inteligencji dla systemu Android. Przykładowo Magic Compose w aplikacji Wiadomości da możliwość odpowiadania za pomocą odpowiedzi sugerowanych przez AI. Wybierzemy nie tylko ich treść, ale także dostosujemy ton i styl, np. radosny, profesjonalny lub… Szekspirowski.

Google Magic Compose
Źródło: Google

Android dostanie także funkcję wygenerowania własnej tapety za pomocą przetwarzania tekstu na obraz. Ponadto Google uruchomi w przyszłym miesiącu funkcję ekskluzywną dla urządzeń Pixel, która pozwoli na stworzenie „tapety kinowej”. AI wyodrębni obiekty z pierwszego planu i dorysuje brakujące szczegóły tła, tworząc wrażenie głębi.

Będąc przy zdjęciach, aplikacja Zdjęcia Google otrzyma nową funkcję „Magic Editor”, która umożliwi dość zaawansowaną modyfikację zdjęć. Między innymi przesuniemy obiekty na pierwszym planie (sztuczna inteligencja dorysuje brakujące detale tła), usuniemy wybrane elementy, a także automatycznie poprawimy kolory i kontrast. Magic Editor we wczesnym dostępie otrzymają wybrani użytkownicy Pixeli.

Google magic editor
Źródło: Google

Immersyjna nawigacja po mieście i automatyczne generowanie dokumentów

Także Mapy Google skorzystają z AI dzięki Immersive View, która zwizualizuje w 3D trasę podróży – pieszo, samochodem i rowerem. Wizualizacja obejmie nie tylko podgląd miasta, ale także zasymuluje ruch drogowy czy prognozowane warunki pogodowe. wizualizację 3D każdego segmentu trasy przed wyruszeniem – niezależnie od tego, czy jeździmy samochodem, spacerujemy czy jeździmy na rowerze. Funkcja trafi początkowo do następujących miast: Amsterdam, Berlin, Dublin, Florencja, Las Vegas, Londyn, Los Angeles, Nowy Jork, Miami, Paryż, Seattle, San Francisco, San Jose, Tokio i Wenecja.

Google immersive view
Źródło: Google

Last, but not least – Google zmienia nazwę narzędzi AI dla Dokumentów i Gmaila na Duet AI. To najwyraźniej odpowiedź na Copilot od Microsoftu. Sztuczna inteligencja przygotuje odpowiedzi na maile, skomponuje dokumenty tekstowe, a także arkusze kalkulacyjne czy slajdy. To wszystko na podstawie krótkich komend wydawanych w czacie z AI. Czy sekretarki z całego świata powinny drżeć o swoje posady? Póki co mogą spać spokojnie – funkcja w wersji testowej trafi do ograniczonej liczby użytkowników.