Jedynym elementem wizualny, który ma ulec zmianie są tylnie plecki urządzenia. Nowa wersja ma posiadać matowe wykończenie, co ma przyczynić się do lepszej przyczepności dłoni, a co za tym idzie, większego komfortu. Prawdopodobnie tylna część obudowy byłaby zbliżona wyglądem do smartfonu od Google, jakim jest Pixel.
Mocniejszy MagSafe oraz funkcja astrofotografii
MagSafe to rozwiązanie, które po raz pierwszy pojawiło się dopiero w ubiegłorocznym iPhone. Zatem nic dziwnego, że firma z nadgryzionym jabłkiem, chce nadal rozwijać tę technologię. Funkcja umożliwia przyczepienie do tyłu obudowy różne akcesoria, a także umożliwia alternatywny sposób ładowania urządzenia. Niektórzy recenzenci krytykowali to zastosowanie, argumentując faktem, że magnesy są za słabe.
Z przecieków dowiadujemy się, że magnesy mają zostać wymienione i być silniejsze względem poprzedników. Jakiś czas temu pojawiła się plotka, że najnowszy iPhone będzie nieco grubszy. Te dwie informacje mogą się ze sobą łączyć, ponieważ nowe magnesy zajmą więcej miejsca wewnątrz obudowy.