Gracze to poważni ludzie, odc. 2137
W zeszłym tygodniu informowaliśmy o tym, że remaster GTA 5 na PS5 i Xbox Series X|S zaliczy obsuwę. Rockstar oficjalnie potwierdził, że o pierwotnej dacie premiery, zaplanowanej na 11 listopada tego roku, możemy zapomnieć, a bardziej wiarygodnym terminem (bo przecież niekoniecznie ostatecznym) jest marzec 2022 roku.
I choć ciągle mówimy tu o tej samej grze, co w 2013 roku, ale trochę odświeżonej, grze, którą od tamtego czasu zdołały ukończyć nawet Wasze babcie, fani Grand Theft Auto dostali mentalnej biegunki. Takiej, wiecie, którą trzeba czym prędzej gdzieś z siebie „wyrzucić”. Żeby przypadkiem głowa nie wybuchła od zbyt wysokiego stężenia niezadowolenia.
No i gdzie ją wyrzucono? Pod oficjalnymi trailerami remastera na YouTube, w postaci łapek w dół (w tym miejscu pragnę przypomnieć, że gracze to poważni ludzie).
W chwili pisania tego tekstu trailer GTA 5, puszczony na youtubowym kanale Rockstar Games, ma ok. 34 tysięcy polubień i aż 135 tysięcy dislike’ów. Ten sam materiał, ale na kanale PlayStation, ma 27 tysięcy lajków i prawie 167 łapek w dół. No cóż, może na kanale Xboksa jest trochę lepiej? O dziwo tak, 2,7 lajków przeciwko 6 tysiącom łapek w dół, ale to tylko dlatego, że ten trailer został opublikowany dzień po poprzednikach, kiedy już szambo zdążyło się wylać.
Przeczytajcie także:
a kiedy GTA 6?