Zanurz się w dźwięku – Flexound stworzył nowatorskie rozwiązanie audio do kin i nie tylko

Teraz już nie tylko można usłyszeć dźwięk w bardzo dobrej jakości. Można się w nim utopić i to dosłownie, a nawet poczuć go przez skórę. Poznajcie Flexound Pulse – fotel kinowy, który odtwarza dźwięk i generuje fale dźwiękowe. I to bez użycia głośników. Sprawdźcie, jak przytulić się do dźwięku.

Kilka słów o marce Flexound

Na początek garść informacji, bo warto wiedzieć o istnieniu tej marki i o ludziach, którzy ją tworzą. A robią naprawdę wspaniałe rzeczy nie tylko dla miłośników audio. Flexound Augmented Audio to fińska firma, która na pierwszy rzut oka zajmuje się produkcją „dziwnych gadżetów” audio. Ale jak później przeczytacie i zobaczycie, to okaże się, że każda z tych rzeczy ma ogromny sens i wiele zastosowań.

Firma projektuje, patentuje, a potem sprzedaje nowości technologiczne, które oparte są na holistycznym podejściu do wrażeń dźwiękowych. Ma 20 przyznanych patentów międzynarodowych i pozycję lidera w dziedzinie rozszerzonej technologii audio. Marka staje się coraz bardziej rozpoznawalna na całym świecie ze względu na swoje przełomowe rozwiązania dźwiękowe.

Od czego się zaczęło? Jeden z wynalazców, skrzypek i doktor akustyki, na zamówienie swojej żony terapeutki stworzył pierwszy instrument, który przekształcił muzykę w dźwięk wysokiej jakości połączony z rozproszoną wibracją. Narzędzie początkowo miało być używane tylko w celach terapeutycznych dla dzieci autystycznych i niepełnosprawnych. Jednak szybko się okazało, że ten innowacyjny produkt powinien trafić do szerszego grona odbiorców.

Tyle z teorii, zobaczcie, jak przekłada się to na rzeczywistość.

Flexound Pulse – zanurzysz się w dźwięku…

Flexound Pulse to pierwszy w pełni bezgłośnikowy system nagłośnienia kinowego. Zapytacie, „halo, ale skąd więc płyną dźwięki?” Otóż płyną z wnętrza przytulnego i wygodnego fotela, wprost do uszu siedzącego, dając pełnozakresowy dźwięk i to ze zintegrowaną naturalną wibracją.

źródło: flexound.com

…w kinie

Ale spróbujmy sobie to przełożyć na realną sytuację, z którą być może kilka osób się utożsami. Ja na pewno. Uwielbiacie kino. Fascynują Was filmy wielkich reżyserów, ale też małe niskobudżetowe produkcje, o które nikt nie pyta. Moglibyście spędzać przed ekranem większość dnia, a najchętniej nocy i kontemplować i chłonąć kadry. Analizować w głowie psychologiczne studium postaci i przerabiać alternatywne zakończenia.

Jest jeden drobny kłopot, który sprawia, że tego nie robicie, a przynajmniej nie w kinie. Obecność innych, którzy do tematu podchodzą trochę bardziej frywolnie i podczas oglądania oddają się również innym uciechom, niekoniecznie po cichu. Mam na myśli chrupanie i szeleszczenie popcornem oczywiście. Nie będę już wspominać o głośnym komentowaniu tego, co dzieje się na ekranie, bo to powinno już mieć jakieś konsekwencje prawne.

I w tym miejscu cały na biało wchodzi Flexound Pulse, który sprawia, że niezależnie od tego, gdzie się znajdujecie, czy na sali kinowej, czy w swoim salonie, będziecie mieć doskonały dźwięk tylko dla siebie. Obok siebie w fotelach mogą siedzieć osoby słuchające zupełnie innego rodzaju muzyki i growl z jednego fotela nie będzie przeszkadzał delikatnym sopranom z drugiego. To dlatego, że Pulse składa się z wibrującej płyty rezonansowej i przetwornika elektromagnetycznego, który jest zintegrowany z poduszką do siedzenia. Dzięki temu tworzy się bańka dźwiękowa, rodzaj osobistej kabiny odsłuchowej. Ale to nie wszystko, bo nie tylko usłyszycie, ale dosłownie poczujecie dźwięk na i w swoim ciele.

A więc piękny sen introwertyków jest już na wyciągnięcie ręki. Flexound Pulse to dźwiękowe doświadczenia w bezpiecznej i komfortowej osobistej strefie. Audio płynące z fotela to pełnozakresowy dźwięk przestrzenny połączony z wibracjami fal dźwiękowych, które oddziałują na osobę siedzącą w jego wnętrzu. Można powiedzieć, że dosłownie we wnętrzu, bo fotel przypomina kwadratową budkę, idealną do tego, aby się w niej zaszyć. Dzięki jego konstrukcji użytkujący, na przykład w kinie, nie rozprasza się widokiem innych ani dźwiękami dobiegającymi z zewnątrz. No i działa to w drugą stronę. Zaszyci w takim fotelu nie będziemy przeszkadzać innym. Czujecie, a raczej słyszycie tę strefę komfortu?

Kolejnym plusem tego urządzenia jest to, że w ogóle nie trzeba brać pod uwagę dodatkowego nagłośnienia pomieszczeń w postaci głośników, i dzięki temu łatwiej zaaranżować nawet małe, osobiste przestrzenie, ale także duże przedsięwzięcia organizowane na przykład w audytoriach.

Rozrywka z Flexound Pulse

Producent podkreśla, że siedząc w tym fotelu, będzie można nie tylko usłyszeć, ale również poczuć dźwięk. Osoby, które brały udział w testach konsumenckich miały odczucia, że dźwięk był wszędzie i że miały wrażenie, jakby słuchały go swoim ciałem.

Flexound Pulse sprawia, że użytkownik może siedzieć w środku dźwięku. Multisensoryczne doświadczenie odtwarzanych dźwięków można również wykorzystać do masażu dźwiękowego, który jest naturalną metodą terapii. Wyobraźcie sobie na przykład relaks przy dźwięku mis tybetańskich odtworzonym na takim fotelu.

Terapia z Flexound Pulse

Ale odłóżmy na chwile przyjemności na bok. Zatoczmy małe koło i wróćmy do tego, od czego firma zaczęła swoją technologiczną przygodę z dźwiękiem. Urządzenia, które przy odtwarzaniu łączą dźwięk i fale są szansą dla osób z dysfunkcjami lub niepełnosprawnościami.

Dlaczego? Bo częstotliwość do 500 Hz można wyczuć w całym ciele, a skórą i rękami nawet do 1000 Hz. Całe doświadczenie dźwięku na tym fotelu jest inne niż znane nam dotychczas. Dotykowa percepcja wibracji fal poprawia wyrazistość dźwięku i dzięki temu jest drzwiami do świata dźwięków dla osób niedosłyszących. Słuchając przez skórę i uszy, nie potrzeba tylu decybeli, aby wyraźnie rozumieć mowę.

źródło: flexound.com

… w domu i nie tylko

Ale producent idzie jeszcze o krok dalej i nie dość, że pewnie niedługo będzie można cieszyć się takimi udogodnieniami w przestrzeni publicznej, to jeszcze daje możliwość instalacji fotela w domu czy w biurze. Dzięki temu będziecie mogli stworzyć sobie we własną salę kinową lub wyjątkowe stanowisko gamingowe. Właściwie na tym fotelu będzie można czerpać przyjemność z każdej rozrywki, bo Flexound Pulse obsługuje wszystkie treści i pozwoli na pełną immersję w każdej dziedzinie. Oprócz filmu i gier będzie można poczuć (właśnie tak) muzykę, sport, transmisje telewizyjne i strumieniowe, czy wydarzenia na żywo.

Jakie jeszcze dobroczynne cechy ma poczucie dźwięku? Wibroakustyczne doświadczenie łagodzi niepokój i przynosi ulgę w bólu. Pomaga w leczeniu zaburzeń snu i depresji. Rehabilituje zaburzenia pamięci oraz wspiera terapię logopedyczną.

Koncepcja foteli kinowych FLEXOUND Pulse jest gotowa do przedsprzedaży w kinach (w Japonii sieć kin United Cinemas niebawem wyposaży wszystkie swoje kina w te urządzenia) oraz do licencjonowania dla producentów mebli i siedzeń.

Koniecznie dajcie znać, co myślicie o fotelu oferującym wielosensoryczne doświadczenia dźwiękowe.

A zanim fotel trafi pod nasze strzechy sprawdźcie, co do tego czasu pozwoli zanurzyć się Wam w dźwięku.