Stacje wymiany akumulatorów zamiast ładowarek. Startup Ample proponuje nowe rozwiązanie

Jeśli wybraliście się kiedyś w daleką podróż samochodem elektrycznym, to wiecie, że planowanie postojów w miejscach z ładowarkami jest dość uciążliwe i zabiera sporo czasu. A co Wy na to, żeby stworzyć linię stacji, które umożliwiają podjechanie do danego punktu i wymianę akumulatora w zaledwie kilka minut? Takie rozwiązanie zaproponował nowopowstały startup Ample.

Wymiana akumulatorów zamiast ładowania. Czy to przyszłość samochodów elektrycznych?

Z roku na rok samochodów elektrycznych przybywa. Czy to w Polsce, Europie lub na całym świecie jest ich coraz więcej, jedynym głównym problemem, z którym muszą się mierzyć posiadacze elektryków jest niewystarczająca ilość stacji ładowania. Nie są one dostępne w mniejszych miastach, a w większych, jeśli są, to czasem czekanie na dostęp do nich zajmuje długie godziny (bo ktoś sobie pójdzie np. na zakupy do galerii).

Nie da się ukryć, że wiele osób nie zdecydowało się na pojazd ładowany prądem, zamiast tankowany dieslem lub benzynom tylko z powodu znikomej dostępności stacji ładujących. Sam mam znajomego, który kupił sobie Tesle, a w promieniu 50 km nie ma żadnej ładowarki i jedynym miejscem, w którym jest możliwe ładowanie, to jego prywatny garaż. A wybierając się w podróż do Warszawy, dalej stawia na spalinowy samochód, bo ogarnięcie całej logistyki miejsc, gdzie będzie mógł dorzucić parę procent do stanu baterii, jest sporym wyzwaniem.

stacje ładowania Ample

Pewien startup z Doliny Krzemowej postanowił znaleźć rozwiązanie, które znacznie usprawni czas, jaki trzeba będzie poświęcać na ładowanie akumulatorów. Oczywiście jak to z nowościami bywa, pomysł jest na razie testowany na kilku stacjach w rejonie Zatoki Kalifornijskiej w Stanach Zjednoczonych, jednak ma duży potencjał. Opiera się on na stworzeniu sieci punktów, w których nie będzie możliwości ładowania samochodów, a wymiany całych baterii. 

Niektórzy z Was pewnie pamiętają, że Tesla w ubiegłych latach miała równie szalony pomysł, jednak szybko się z niego wycofała, nie podając konkretnej przyczyny.

Pomysł firmy Elona Muska został jednak nieco zmodyfikowany, bowiem tym razem nie będzie on opierał się na wymianie dużego, pojedynczego akumulatora, a zestawie mniejszych jednostek, złączonych w spójną całość. Według firmy Ample obsługa jednego pojazdu nie ma zajmować więcej niż 10 minut.

Gdzie staną stacje wymiany baterii?

Startup chce rozpocząć współpracę z producentami samochodów, aby ujednolicić system wymiany akumulatorów przez podwozie. Do tej pory kooperacja ta przebiega pomiędzy czterema dużymi markami (wiemy o Nissanie i Kia) oraz Uberem. No dobra, ale kto będzie obsługiwał te stacje, przecież do tego są potrzebni wykwalifikowani specjaliści. Otóż w tym wypadku „wykwalifikowanym specjalistą będzie robot”.

Właściciel elektryka będzie wjeżdżał na specjalną stację, która na metalowych platformach będzie podnosić samochód na niewielką wysokość. Następnie specjalny robot wyłoni się z niedostępnego dla klientów pomieszczenia i wymontuje wyczerpaną baterię, aby zaraz pojawić się ponownie ze „świeżym” akumulatorem. Całość operacji nie ma zająć dłużej niż 10 minut.

Czy taka stacja będzie dostępna dla każdego pojazdu? Zdaniem firmy tak. Prototypowe miejsce posiada dwa miejsca parkingowe oraz jest wystarczająco wysokie, aby obsłużyć nawet potężne SUV-y pokroju RAM 1500 i nadchodzące elektryczne ciężarówki.

Abonament na akumulator

Samochody firm współpracujących w zależności od konfiguracji i potrzeb klienta, byłyby sprzedawane bez baterii i co najważniejsze – taniej. Właściciel musiałby jednak wykupić stosowny abonament, w którym będzie wynajmował akumulator w zależności od potrzeb. Mniejszy, jeśli będzie pokonywał małe dystanse np. w mieście lub większy, jeśli będzie wybierał się w dłuższe trasy.

Akumulatory Ample

Ample gwarantuje ciągły rozwój produkowanych przez siebie baterii, więc jeśli wyjdzie tylko nowa generacja oferowanych produktów, będzie ona kompatybilna z już istniejącymi pojazdami. Każda kolejna wersja ma cechować się zwiększoną pojemnością oraz niższą masą. Jest to z pewnością lepsze rozwiązanie, niż kupowanie pojazdu, w którym wymiana baterii kosztuje połowę jego wartości.

W jakiego klienta celuje Ample?

Jak już wcześniej wspomniałem startup Ample współpracuje z Uberem i chce, aby to właśnie pracownicy tej usługi korzystający z elektrycznych samochodów testowali tę technologię. Zaraz za nimi tę możliwość mają dostać firmy posiadające pojazdy flotowe.

Całkiem niedawno pisałem o Apple Car, samochodzie od giganta z Cupertino, który w najbliższych latach może zadebiutować na rynku. Nie jest powiedziane, że firma z doliny krzemowej nie podjęła współpracy właśnie z Apple. Tak twierdzą niektórzy analitycy, ponieważ dyrektor generalny Ample, Khaled Hassounah dość pewnie podchodzi do przyszłości swojej firmy i chwali się współpracą z największymi. Niestety nie podaje on jednak marek. Na zdjęciach i nagraniach przedstawiających nowy system widzieliśmy jedynie marki takie jak Kia oraz Nissan.

Stacja wymiany akumulatorów

Czu stacje wymiany akumulatorów będą dostępne w Polsce?

Ciężko jednoznacznie orzec, czy doczekamy się sieci Ample także w Polsce lub chociażby w Europie. Jedno jest pewne, rozwój pełnoprawnej autonomiczności i wyeliminowania wszystkich błędów może zająć jeszcze długie lata. Nie zmienia to faktu, że producent ma duże szanse na sukces, tym bardziej że za nim stoją wielkie koncerny naftowe. W 2018 roku akcje Ampele kupiły takie spółki jak holenderski Shell oraz hiszpański Respol.

Takie posunięcie może dziwić, bo firmy produkujące paliwo powinny raczej forsować swoje rozwiązania, jednak może doradcy tamtych firm zobaczyli w Ample coś innowacyjnego, co może wnieść sporą zmianę na rynku samochodów elektrycznych. W końcu ekologia staje się coraz modniejsza, a źródła energii odnawialnej coraz powszechniejsze.