Starzy znajomi i nowe elementy
Co tu dużo mówić – w obliczu tak szeroko zakrojonej inwazji przyjdzie nam działać szybciej. Gra wprowadzi większą dynamikę, a my skorzystamy już nie z jednego, ale z dwóch trybów rozgrywki:
- Klasyczny tryb single-player – tutaj bez niespodzianek. Zostajemy rzuceni w sam środek ognistego piekła. Pozostaje nam więc przeładować broń i poczęstować demony śmiercionośną serią.
- Tryb Battlemode – nowość, będąca de facto trybem multi-player, przeznaczonym dla trzech osób. Jeden z nich wciela się w rolę Doom Slayera, który dysponuje pełnym arsenałem broni. Dwójka pozostałych graczy staje się żądnymi zemsty demonami.
Gracz-człowiek musi się wykazać szybkością oraz bezwzględnością podczas strzelaniny. Demoniczni gracze poznają tajniki sztuk diabelskich, charakterystycznych dla każdej rasy.
Bethesda odświeżyła ponadto bronie dla głównego bohatera. Część przeszła też modyfikacje, zyskując nowe funkcje (jak na przykład strzelba z trybem przyciągania przeciwnika).
Jakieś piekielne moce wyczarowały także nowe gatunki demonów. Ciekawie zapowiada się natomiast widok ran, jakie pojawiają się na przeklętych cielskach naszych oponentów. Doom Eternal pokaże nam, jak cierpią piekielne bestie, bo na naszych oczach będzie im ubywać przeklętego cielska, nawet jeśli nie sięgniemy po piłę motorową.