Devkit z Twittera, czyli jak wygląda (na razie) PS5

Informacje na temat wyczekiwanej konsoli Sony nie przestają się pojawiać. Tym razem na Twitterze pojawiło się zdjęcie, które ma przedstawiać devkit PS5. Czy, jak to zazwyczaj bywa w przypadku devkitów, finalny produkt będzie się całkowicie różnił od prezentowanego urządzenia, czy jednak ostatecznie dostaniemy coś nieodbiegającego specjalnie od urządzenia z fotografii?

Odcinek sponsoruje litera „V”. Design devkita PS5

News pochodzi od użytkownika Twittera The Drunk Cat™, który jako swoje źródło wskazuje nieostrożnego twórcę gier pod nową konsolę. Zmieszczone przez niego zdjęcie przedstawia w zasadzie dwa devkity, których wygląd pokrywa się z tym, znanym już z krążących po sieci od kilku miesięcy grafik.

Uwagę zwraca osobliwy design konsoli, z wcięciem w kształcie odwróconej litery „V”. Taka konstrukcja uzasadniana jest lepszym przepływem powietrza, gdy konsole umieszczane są jedna na drugiej podczas testów wytrzymałościowych urządzanych przez twórców gier na nową platformę. Tak tłumaczą to Ryan Whitwam z ExtremeTech oraz Tom Warren z The Verge. Ten drugi potwierdził zresztą na Twitterze, że faktycznie mamy do czynienia z devkitem PlayStation 5.

Jakkolwiek końcowa wersja konsoli zazwyczaj różni się od devkitu, Whitwam zauważa, że w tym wypadku design jest bardziej wyraźny niż w przypadku innych tego typu urządzeń. Dodaje też, że gdyby Sony zdecydowało się na wypuszczenie tak wyglądającej konsoli, byłoby szałowo, zwłaszcza w porównaniu z „nudnymi pudłami”, jakimi są PS4 i Xbox One. Inaczej uważa Paul Tassi z Forbesa, określający wygląd devkita jako potworność i stwierdzający, że nawet jeśli design zostanie, to i tak konsole nie sprzedają się ze względu na swoją prezencję.

A jak to wygląda u konkurencji?

Mówiąc o konsoli Microsoftu chciałoby się spytać, jak się sprawy mają w przypadku Xbox Scarlett. Ostatnio pisaliśmy o braku wsparcia dla VR i szybkości w porównaniu z „piątką” Sony. Wspomniany wyżej Warren w dyskusji na Twitterze stwierdził, że źródłem pogłosek o gorszych osiągach Scarlett jest praktyczna niedostępność devkitów tej konsoli. Dodał, że Microsoft planuje zaskoczenie swojego rywala.

Inne zdania jest Jason Schreier z portali Kotaku, który na forum ResetEra stwierdził, że zdrowy rozsądek podpowiada inne rozwiązanie. Według niego powtarza się historia z Xbox One i Microsoft walczy z opóźnieniem i Scarlett trafi na rynek niejako prosto z piekarnika. Zdradził też, że rozmawiał z zewnętrznymi twórcami gier, którzy narzekali na brak informacji dotyczących konsoli Microsoftu, szczególnie w porównaniu z PS5. Właśnie na twórców zwrócił uwagę jeden z twitterowych dyskutantów Warrena, zauważający, że dziwnym byłoby utrudnianie im życia przez Microsoft tylko po to, żeby zaskoczyć Sony.

Gdzie leży prawda? Czy przed E3 i premierami konsol pojawiają się jeszcze jakieś przełomowe nieoficjalne newsy? Będziemy Was informować.

Źródło: Twitter, ExtremeTech, Forbes, VG24/7

.