Konkurencja na rynku telewizorów OLED zaostrza się. Po panelach typu EX firma LG wprowadziła na rynek telewizory z wyświetlaczami typu MLA. Jeżeli chcecie wiedzieć, czy OLED MLA to ewolucja, czy rewolucja, sprawdźcie naszą recenzję telewizora LG OLED55G3 wyposażonego właśnie w tego typu panel.
Telewizor OLED55G3 sprawdzi się szczególnie dobrze w warunkach domowego kina, czyli przy oglądaniu filmów w całkowicie zaciemnionym pomieszczeniu. Ponadto, dzięki nowemu wydajniejszemu wyświetlaczowi 55G3 spisze się w jasnych pomieszczeniach lepiej niż OLED-y poprzednich generacji. Także miłośnicy sportu i gracze nie będą mieli na co narzekać.
Tak. OLED55G3 nie tylko świeci jaśniej od swego poprzednika, lecz jest jednym z najjaśniejszych telewizorów OLED na rynku. Zawdzięcza to udoskonalonemu wyświetlaczowi, który wyznacza kolejny kamień milowy w technologii WOLED.
Telewizor przeznaczony jest do powieszenia na ścianie, w związku z czym w pudełku nie znajdziemy ani podstawy, ani nóżek, lecz tylko uchwyt naścienny. Osoby, które mimo wszystko planują zakupić centralną podstawę, która stanowi wyposażenie dodatkowe, muszą przygotować się na słoną dopłatę (ponad 1000 złotych).
To już czwarta generacja telewizorów OLED z serii G (ang. Gallery). Po serii GX z 2020 roku mieliśmy G1 (2021), a potem G2 (2022). Aktualny model nazwany G3 zachowuje wygląd i konstrukcję poprzednika, ale wyposażono go w nowy wyświetlacz ze specjalnymi mikrosoczewkami. Ich celem jest skierowanie jak największej ilości światła wytwarzanego przez wyświetlacz w stronę widza. W telewizorach LG z roku 2023 tego typu wyświetlacze znajdziemy tylko i wyłącznie w serii G3 (seria C3 i niższe nie będą w nie wyposażane).
LG OLED55G33LA (dalej dla uproszczenia zwany 55G3) jest telewizorem OLED z ekranem o rozdzielczości 3840 na 2160 pikseli. W trakcie testu pracował pod kontrolą systemu webOS w najnowszej wersji nr 8 oraz oprogramowania w wersji 03.11.10.
Informacje z tabliczki znamionowej: | |
---|---|
Model | LG OLED55G33LA |
Kraj produkcji | Assembled in Poland |
Data produkcji | 04/2023 |
W ogólnej ocenie LG 55G3 został wykonany starannie i solidnie – moim zdaniem identycznie jak znakomity poprzednik. W konstrukcji LG 55G3 można wyróżnić następujące cechy:
Jeżeli ktoś nie chce lub nie może powiesić 55G3 na ścianie, może postawić go na specjalnej centralnej podstawie. Niestety, stanowi ona odpłatne wyposażenie dodatkowe, jest trudno dostępna i bardzo droga (> 1000 zł). Na szczęście przedstawiciele producenta użyczyli nam tę podstawę, w związku z czym nie musiałem kombinować z niestandardowymi nóżkami, jak to miało miejsce przy okazji testu poprzednika (modelu 55G2).
Podstawa jest solidna i wykonano ją z metalu oraz tworzywa sztucznego.
W telewizorze zastosowano wyświetlacz OLED typu RGBW (WOLED) pochodzący od LG Display.
Ze względu na niskie błędy reprodukcji barw 55G3 otrzymuje wysoką ocenę w kategorii kolorów, ale gdyby przeprowadzić kalibrację balansu bieli wynik ten mógłby być lepszy i jeszcze bliższy wzorca.
W tej kategorii 55G3 było bardzo dobrze, choć niewiele zabrakło, aby mogło być jeszcze lepiej. Otóż tryb filmmaker był w swoich ustawieniach fabrycznych dość mocno ocieplony, tj. wykazywał niedobór składowej niebieskiej (5815K). W związku z tym średni błąd odwzorowania kilkudziesięciu testowych próbek barw wyniósł więcej, niż mógł wynieść: 2,3, czyli poniżej progu postrzegalności (3,0).
Jestem pewien, że po kalibracji już samego balansu bieli ten błąd mógłby spaść nawet dwukrotnie.
Czerwień na poziomach 40% i wyższych była nieco zbyt mocno nasycona, co wynikało po części z lekkiego zaczerwienienia obrazu.
W tej kategorii telewizor osiągnął jeden z najlepszych wyników, który potwierdza zdolność do wyświetlania bardzo szerokiej palety barw: pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy) wyniosło 98%. Z kolei średni błąd odwzorowania barw w trybie HDR (przy MaxCLL=1000; MaxFALL=400 cd/m^2) wyniósł 2,9, co jest bardzo dobrym wynikiem.
Telewizory OLED słyną z głębokiej czerni i wysokiego kontrastu. LG 55G3 nie jest pod tym względem niechlubnym wyjątkiem, w związku z czym za czerń i kontrast otrzymuje ode mnie ocenę 4,5/5. Zgodnie z oczekiwaniami czerń i kontrast były znakomite, przy czym:
Nasza scena testowa z filmu Zjawa (The Revenant, 2015, HDR10) wypadła dobrze, chociaż część szczegółów w tle została stłumiona lub zgubiona:
Na treściach zakodowanych w Dolby Vision, czyli np. naszej scenie z filmu Diuna (Dune, 2021, Dolby Vision) było trochę lepiej:
LG 55G3 na treściach HDR sprawdzi się znakomicie. Zanim przejdę do wyników pomiarów, chciałbym zwrócić uwagę, że użytkownicy pragnący oglądać obraz jak najbliższy wzorcowi branżowemu, powinni podczas oglądania treści HDR10 zmienić domyślny (zbyt zimny) tryb „HDR standardowy” na „HDR filmmaker”.
W trybie filmmaker (HDR) na planszy 10% maksymalna luminancja na początku trzyminutowego pomiaru wyniosła 1331 cd/m^2 (!) i w ciągu 180 sekund wzrosła do 1521 cd/m^2 (!!!).
Są to zaiste (jak na OLED-a) rewelacyjne wyniki. Inaczej mówiąc, jest to najlepszy wynik, jaki do tej pory zmierzyłem w telewizorze z wyświetlaczem WOLED.
Dla niedowiarków i dla porównania zmierzone wyniki pozostałych OLED-ów LG A.D. 2022:
Zmiana z 956 na 1331 cd/m^2 to przyrost aż o 39%! Brawo!
Zgodnie z oczekiwaniami luminancja na pełnoekranowej planszy była znacznie niższa i wyniosła 215 cd/m^2. Jeżeli porównamy ten wynik do 181 cd/m^2 w poprzedniku (55G2), otrzymamy wzrost o niemalże 19%. To oczywiście dobry wynik i pozytywne zjawisko, ale różnica w praktyce będzie nie do zauważenia (mowa oczywiście o jasności pełnoekranowej).
I chociaż na wymagających pełnoekranowych treściach HDR nadal najlepiej spisują się zaawansowane telewizory LCD, to postęp w WOLED-ach cieszy i jest godny pochwały.
Na koniec warto wspomnieć o zupełnie nowej ha-de-er-owej opcji, jaką jest wzmacniacz ekspresji.
Tu było zgodnie z oczekiwaniami, czyli obeszło się bez rozczarowań. Testowany telewizor miał dobrą ostrość obrazów ruchomych i skutecznie działający układ upłynniania ruchu.
Z włączonym funkcją TruMotion maksymalna ostrość obrazów ruchomych wyniosła 600 linii (na 1080 maksimum). Z kolei po wyłączeniu TruMotion ostrość spadnie do 300 linii.
LG 55G3 ma funkcję upłynniania ruchu. Zależność pomiędzy trybem pracy a stopniem upłynniania przedstawia zestawienie poniżej:
Układ upłynniania generuje trochę więcej artefaktów (zniekształceń) od rywali, w związku z czym zalecam rozważne korzystanie z tej funkcji, zwłaszcza w scenach i filmach z bardzo szybkim ruchem. W naszej nowej scenie do testowania artefaktów układu upłynniania (Diuna, indeks 1:01:44) 55G3 nie spisał się najlepiej. Inaczej mówiąc, przy włączonym upłynnianiu zniekształcenia były duże lub bardzo duże. Dopiero całkowite wyłączenie TruMotion lub ustawienie opcji De-Judder na „0” pozwalało zobaczyć tę niezwykle wymagającą scenę przelotu sondy bez zniekształceń.
Jak na smukły telewizor, 55G3 oferuje całkiem akceptowalne brzmienie z dobrze zaznaczonym basem. Chociaż testowany telewizor nie ma szans w rywalizacji z dobrą grajbelką, na 55G3 da się nawet posłuchać muzyki, choć oczywiście przy rozsądnym poziomie głośności. Od razu przypomnę, że oceny brzmienia dokonywałem dla telewizora, który nie wisiał na ścianie, lecz stał na podstawie stanowiącej płatne wyposażenie dodatkowe. Pomimo tego pokusiłem się na pomiary, czego nie chciałem robić w przypadku ubiegłorocznego 55G2, bowiem stał on na niestandardowych nóżkach niezbyt wysokiej jakości, zakupionych przeze mnie tylko po to, aby nie musieć wiercić dziur w ścianie.
Z wyjątkiem małej membranki odpowiedzialnej najprawdopodobniej za tony wysokie, umieszczone w środku niezwykle smukłej obudowy przetworniki nie są widoczne z zewnątrz.
Powyższy pomiar został potwierdzony przez odsłuch: bas był całkiem niezły i dobrze słyszalny, chociaż rozciągnięty nierównomiernie. Środek był wycofany, a góra trochę zbyt mało wyrafinowana.
Tradycyjnie dla LG, mamy aż 7 trybów dźwięku plus korektor.
Podobnie jak jego udany poprzednik, również i 55G3 nie musi się wstydzić swoich funkcji multimedialnych: aplikacji jest dużo, w tym te najbardziej znane i popularne. LG 55G3 wykorzystuje platformę sprzętową O22N oraz system webOS 8.1.0.-40 (number1-nairobi).
System ten działał stabilnie i w miarę szybko i chociaż nie powiedziałbym, że był powolny, to w tej klasie i półce cenowej oglądanie kręcącego się „kołeczka oczekiwania” nie powinno w ogóle występować, nawet jeśli trwa bardzo krótko.
Warto wspomnieć o kilku funkcjach nowego webOS-a w wersji ósmej:
Jeśli chodzi o dostępne aplikacje, to nie mogłem narzekać:
Standardowy odtwarzacz multimediów obsługiwał większość testowych plików wideo z USB, w tym avi, mkv, mov, mp4, tp, ale bez wmv. Odtwarzał też pliki z kodekiem AV1. Pliki można wyświetlać jako miniatury (tryb domyślny) lub jako listę. Sortowanie: „alfabetycznie” lub „nowo dodane” (czyli wg daty).
W LG OLED55G3 znajdziecie: | |
---|---|
HDMI 1 | 2.1 |
HDMI 2 | 2.1 eARC |
HDMI 3 | 2.1 |
HDMI 4 | 2.1 |
Pełną listę złączy podano w specyfikacji LG OLED55G33LA. Chociaż w telewizorze zabrakło gniazda słuchawkowego, można do niego podłączyć słuchawki Bluetooth.
W tej kategorii telewizor otrzymuje ocenę dobrą z plusem: opóźnienie sygnału jest niskie, a funkcji ułatwiających rozgrywkę w bród. Na sygnale 1080/60p zmierzyliśmy opóźnienie sygnału (input lag) równe 12,8 ms (poprzednik, tj. 55G2 miał dokładnie tyle samo).
Podobnie jak jego poprzednik LG 55G3 jest telewizorem oryginalnym i wyjątkowym. Mam tu na myśli nie tylko smukłą konstrukcję zoptymalizowaną pod powieszenie na ścianie, lecz przede wszystkim rewelacyjną jasność obrazu. Pod tym względem 55G3 przewyższa swego poprzednika niemal o 40%. Jeżeli zatem ktoś szuka telewizora WOLED najwyższej klasy, to 55G3 mogę mu śmiało polecić. Solidna rekomendacja, mocniejsza niż dla poprzednika.
W teście wykorzystano program Calman firmy Portrait Displays.
Czy jest szansa na test TV Sony X95L w najbliższym czasie ? Nigdzie nie ma polskiej recenzji a jestem zainteresowany zakupem tego minileda. Jako, że testowaliście X95K to jestem bardzo ciekaw Waszych nowych wyników 🙂
Dzięki za dotychczasowe recenzje!
Dzień dobry Panie Tomaszu. Dziękuję za recenzję. Czy mógłby Pan odnieść się do pewnej istotnej nowości (chociaż już chyba stosowanej wcześniej w telewizorach Loewe), a mianowicie filtra/powłoki przeciwodblaskowej Vanta Black zastosowanej w LG G3 czy np. w modelu Philips OLED+908 oraz Panasonic MZ2000. Czy faktycznie znacząco redukuje odbicia światła? Czy powoduje „szarzenie czerni” w ciągu dnia?
Dzień Dobry . Dzisiaj będąc na zakupach postanowiłem zajrzeć z ciekawości do sklepu RTV aby zobaczyć czy mają już jakieś nowości z 2023 roku . Nowości nie było ale był oled LG C2 55 cali moim zdaniem w bardzo przyzwoitej cenie – 4700 zł. Ale nie to zwróciło moją uwagę. Otóż niedaleko obok wisiał na ścianie oled LG C2 65 cali. Co od razu rzuciło mi się w oczy to powierzchnia ekranu. Nierównomierna i pofalowana . Trochę sobie pooglądałem i zauważyłem że na wprost nie było tego widać ale gdy patrzyłem pod coraz większym kątem wada stawała się coraz bardziej zauważalna. I widać ja było bez względu na to co było wyświetlane. Podobną wadę opisywał użytkownik Philipsa który miał bardzo niejednolity panel . Moim zdaniem problem jest i to nie mały z panelami od LG Display.
Pozdrawiam Arek
Mamy świetną jasność bieli, wynik prawda rewelacyjny. Ciekawi mnie natomiast jak sprawuje się jasność kolorów, czy na tym polu G3 może rywalizować z matrycami Samsunga? Trochę brakuje mi tych pomiarów podczas testów matryc OLED.
Pozdrawiam
65″ panele są gorsze
Jaki posiada Pan sprzęt do testów?
Aktualnie pracujemy nad artykułem, w którym wskażemy metodologię naszych testów. Zachęcamy do lektury, gdy już będzie dostępny na naszej stronie.
Dlaczego zrezygnował Pan z pasków z punktami ??? Podobały mi się.
Mi też się podobały. Rzecz w tym, że jestem tylko skromnym testerem, który nie decyduje o „polityce” redakcji. Gdyby to zależało ode mnie, to paski bym zostawił.
Co Indianin ma na czole w lewym rogu (coś zielonego) ? w G2 tego nie ma
Uplynniacz najlepiej na 0 to po co on w ogole?
Czy lepiej kupić c4 2024 czy g3 z 2023?