Od kilku lat w ofercie LG przybywa telewizorów oznaczonych jako QNED, kosztem modeli określanych mianem NanoCell. Seria 80/81 jest drugą qnedową serią od dołu i obejmuje telewizory z bardziej zaawansowanym procesorem niż seria QNED75. A czy to wystarczy do rekomendacji, tego już dowiecie się z recenzji i testu LG 50QNED813R.
W ofercie LG na rok 2023 seria QNED81 plasuje się pomiędzy niższą QNED75, a wyższą (miniledową) QNED85. W serii QNED81 znajdziemy szeroki wybór telewizorów z ekranami o przekątnych 50, 55, 65, 75 oraz 86 cali.
LG 50QNED813RE (dalej dla uproszczenia zwany 50QNED813R) jest telewizorem LCD z ekranem o rozdzielczości 3840 na 2160 pikseli. W trakcie testu pracował pod kontrolą systemu webOS 8.2 oraz oprogramowania systemowego w wersji 3.20.21. W telewizorze producent zastosował platformę sprzętową K8HPP.
Informacje z tabliczki znamionowej: | |
---|---|
Model | 50QNED813RE |
Kraj produkcji | Assembled in Poland |
Data produkcji | 06/2023 |
Podczas krajowej premiery tego modelu producent z dumą podkreślał frazę „super slim design”, którą przy okazji tłumaczono jako „super cienki ekran”. I chociaż producenci często przesadzają, w tym wypadku LG nie minęło się z prawdą: 50QNED813R ma nowoczesną, atrakcyjną i wybitnie smukłą obudowę.
A teraz czas na szczegóły konstrukcji LG 50QNED813R:
Ciekawostka: w przeciwieństwie do tanich i mniej solidnych konkurencyjnych konstrukcji, gdzie wkręty mocujące podstawę wchodzą bezpośrednio w plastik, w testowanym QNED-zie wkręty wkręcamy w gwintowane tuleje. Brawo!
Jak już wspomniałem, po rozpakowaniu i montażu telewizor wywarł na mnie tak bardzo korzystne wrażenie, że z tym większą ochotą przystąpiłem do testów. Nurtowała mnie jedna myśl: „czy aby jakość obrazu dorówna stylistyce?”.
Reprodukcja barw przez LG 50QNED813R stoi na dobrym poziomie, chociaż tylko na wprost ekranu lub pod niewielkim kątem.
W ocieplonym (tj. wykazującym niedobór [5755K] składowej niebieskiej) trybie filmmaker średni błąd odwzorowania kilkudziesięciu testowych próbek barw wyniósł 4,5, a więc powyżej progu postrzegalności (3,0).
Głównymi przyczynami takiego stanu rzeczy była zbyt ciepła fabryczna kalibracja telewizora, lekkie zażółcenie bieli oraz nieco zbyt mocne nasycenie koloru czerwonego na poziomach 80% i wyższych. Oczywiście po profesjonalnej kalibracji błędy te byłyby znacznie mniejsze.
Pod kątem kolory bardzo mocno bledną, co wynika z takiej a nie innej matrycy LCD typu VA.
Tutaj możemy mówić o rezultacie raczej skromnym: telewizor wyświetla paletę szerszą niż standardowa, ale trudno mówić o typowej szerokiej palecie barw: powierzchniowe pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy) wyniosło 86%, co nie jest wynikiem wybitnym.
Średni błąd odwzorowania barw w trybie HDR (przy MaxCLL=1000; MaxFALL=400 cd/m^2) wyniósł 6,5, co również nie jest szczytowym osiągnięciem. Wśród powodów tego stanu rzeczy należałoby wymienić zbyt niską luminancję (jasność) oraz zbyt małe nasycenie niektórych barw.
Użytkowników przyzwyczajonych do dominacji matryc IPS w telewizorach LCD marki LG od razu na samym wstępie uspokajam – 50QNED813R bazuje na matrycy VA, co oznacza, że do kina domowego jak najbardziej się nadaje.
W ustawieniach fabrycznych trybu filmmaker współczynnik kontrastu ANSI wyniósł 6109:1, co, jak na telewizor LCD, jest bardzo dobrym wynikiem. Chociaż taki wynik jest wystarczający w telewizorze tej klasy, konstruktorzy nie poprzestali na „wysokokontrastowości” samej matrycy, lecz dodali do niej małostrefowe podświetlenie. Dlaczego akurat „małostrefowe”, a nie wielostrefowe? Ponieważ stref jest tylko 6 (słownie: sześć) i mają one postać pionowych pasów ściemnianych i rozjaśnianych na całej wysokości ekranu. A jak to działa w praktyce, pokazuje animowany GIF poniżej:
Działaniem podświetlenia zarządza funkcja „lokalne przyciemnienie LED” (LPLED), która posiada trzy stopnie intensywności, jak również można ją całkowicie wyłączyć. Zobaczmy zatem, jak to wygaszanie działało w praktyce.
Scena z ogniami sztucznymi (SDR) wypadła bardzo dobrze – głównie dlatego, że mamy tu matrycę VA, a LPLED tym razem powstrzymał się od agresywnego działania w tej scenie i nie poszatkował jej na kawałki.
Z kolei w scenie z ruchomym statkiem kosmicznym (SDR) dało się zauważyć lekkie rozjaśnienie obszaru ze statkiem, ale było ono na tyle subtelne, że, moim zdaniem, nie psuło całej sceny. Co ciekawe, statyczny napis „Viera” nie został rozświetlony. Czyżby algorytm LPLED identyfikował obiekty ruchome i nieruchome, dostosowując do nich swoje działanie? Na to wygląda.
Przejdźmy teraz do scen trudniejszych. Nasza standardowa scena testowa z filmu Zjawa (The Revenant, 2015, HDR 10) wypadła naprawdę dobrze: widać było całą masę detali, a tak typowa dla tej sceny elcedekowa desaturacja (utrata nasycenia barw) praktycznie nie wystąpiła.
Z drugiej strony nie sposób nie zauważyć przejaśnień na pasach zwłaszcza nad i pod głową Hawka. Jeżeli komuś to przeszkadza, będzie mógł LPLED wyłączyć. Przypominam, że LG jest jedynym koreańskim producentem telewizorów, który daje użytkownikom taką możliwość (jego główny rywal już nie).
A jak powyższa scena będzie wyglądać po wyłączeniu LPLED? Zobaczcie sami.
Jak widać, pomimo wad wynikających z samej zasady działania (ściemnianie pionowymi pasami) LPLED jednak sporo daje.
Zwracam uwagę, że wyżej opisane lokalne, a raczej pasowe wygaszanie nie jest jedynym sposobem przyciemniania obrazu. Jeżeli wyłączymy domyślną opcję „LPLED niskie” (a są jeszcze średnie i wysokie) to telewizor zacznie sceny ściemniać globalnie, czyli w całym kadrze (ang. global dimming). W filmie Zjawa efekt ten był doskonale widoczny w przejściu ze sceny z ogniskiem, do dużo ciemniejszej sceny z Hawkiem leżącym pod drzewem (czyli naszej standardowej sceny testowej).
W sumie działanie LPLED oceniam jednak pozytywnie. Co prawda na treściach SDR, gdy mamy możliwość obniżenia jasności podświetlenia, LPLED bym raczej wyłączył, ale na materiałach HDR, gdy podświetlenie pracuje z całą mocą, LPLED już bym pozostawił. Najważniejsze jest jednak to, że LG daje nam możliwość wyboru i możemy sami decydować, czy włączyć LPLED, czy nie. Niestety, nie wszyscy azjatyccy producenci telewizorów taką możliwość nam dają.
Reprodukcję treści HDR przez 50QNED813R oceniam pozytywnie. W trybie filmmaker na planszy zajmującej 10% powierzchni ekranu maksymalna luminancja wyniosła 690 cd/m^2 pod koniec trzyminutowego pomiaru.
To zdecydowanie ponadprzeciętny wynik. Ponadto podczas pomiaru luminancja była stabilna, a producent nie zastosował sztuczek w rodzaju chwilowego przesterowywania diod LED.
Niestety, analiza charakterystyki jasności HDR (EOTF) wykazała, że w niemalże całym zakresie jasność jest nieco niższa, niż przewiduje norma.
To po części tłumaczy, dlaczego wiele obrazów HDR wydało mi się lekko przytłumionych. Nie był to jakiś dramat, tym bardziej że tę charakterystykę jasności można poprawić w drodze profesjonalnej kalibracji telewizora.
Na koniec dodam, że na pełnoekranowej planszy maksymalna luminancja wyniosła 523 cd/m^2, co jest wynikiem zawstydzającym wszystkie telewizory OLED (oczywiście tylko na planszy o tym właśnie rozmiarze).
Jeśli chodzi ostrość obrazów ruchomych, 120-hercowy LG 50QNED813R udowodnił, że ma przewagę nad typowymi telewizorami 60-hercowymi.
Na 1080 testowych pionowych linii (TVL) LG 50QNED813R pokazał aż 700-750 linii. Po włączeniu opcji Motion Pro rośnie ona do 900 linii, ale z nieuchronnym migotaniem obrazu.
A oto moje pozostałe spostrzeżenia i uwagi odnośnie reprodukcji obrazów ruchomych:
W sumie reprodukcję ruchu przez 50QNED813R uważam za akceptowalną.
Brzmienie testowanego telewizora jest wystarczająco dobre do konsumpcji wiadomości i programów publicystycznych.
Producent podaje, że w telewizorze zainstalowano głośniki o łącznej mocy 20 W. Ze względu na ich pionowe ustawienie wewnątrz obudowy, nie widać ich z zewnątrz.
Ze względu na bardzo smukłą obudowę (przypominam użyty przez producenta termin „super slim design”), praw fizyki nie dało się oszukać i LG zaoferował poprawne, choć bardzo mocno odchudzone brzmienie. Bas był bardzo słaby – dużo słabszy niż np. w 43UR78003. No cóż, smukła obudowa ma swoje konsekwencje.
Z drugiej strony producent, już tradycyjnie dla siebie, nie poskąpił na opcjach regulacji brzmienia. Do dyspozycji użytkownika jest aż siedem fabrycznie zdefiniowanych trybów: dźwięk AI Pro, standardowy, kino, czysty głos pro, sport, muzyka oraz optymalizacja gry. Korektor też jest.
Dostępność aplikacji przedstawia się następująco:
W trakcie testu telewizor odtworzył prawie wszystkie testowe pliki z USB w kontenerach avi, flv, mkv, mov, mp4, mts oraz tp. Choć brak obsługi plików wmv nie był zaskoczeniem, to był nim brak obsługi dość nietypowych plików w rozdzielczości nieznacznie większej od typowego Ultra HD (np. 4096×2304), które to pliki telewizory LG do tej pory odtwarzały bez żadnych problemów. Zaskoczenie było tym większe, że przecież wcześniej testowany 43UR78003 odtworzył te same pliki bez żadnych problemów.
W LG 50QNED813R znajdziecie: | |
---|---|
HDMI 1 | 2.0 |
HDMI 2 | 2.0 |
HDMI 3 | 2.1 eARC |
HDMI 4 | 2.1 |
Pełną informację o złączach podano w specyfikacji LG 50QNED813R.
LG 50QNED813R może pochwalić się sporą liczbą funkcji ułatwiających życie graczom. Do dyspozycji mają oni, między innymi:
Opóźnienie sygnału w grach było niskie: na sygnale 1080/60p zmierzyliśmy input lag równy 14,5 ms.
LG 50QNED813R jest telewizorem oryginalnym i niełatwym do zaszufladkowania. Spośród rywali wyróżnia go smukła, nowoczesna i atrakcyjna stylistyka oraz ponadprzeciętna jakość wykonania. Z kolei pod względem jakości obrazu może pochwalić się wysokim kontrastem oraz ponadprzeciętnie wysoką jasnością w trybie HDR. A jeśli dodamy do tego bogate multimedia oraz obfitość funkcji dla graczy, obraz zalet tego telewizora będzie niemal kompletny.
W teście wykorzystano program Calman firmy Portrait Displays.
Witam. Czy ktoś mógłby pomóc w wyborze tv ? Max 3200 zł, 50 cali. Okazjonalne oglądanie filmów, cyfrowy polsat, raczej seriale z uniwersum SW z D+. Który z poniższych byłby najlepszym wyborem. Zależałoby na dobrym płynnym i ostrym obrazie w ruchu, bez drgania obrazu podczas przesuwania kadru itp jak najlepsza czerń i w miarę dobre kąty widzenia. SHARP 50FQ8EG – LG 50QNED813R – Sony 50X75WL ?
Też się zastanawiam nad tym modelem Sharp FQ w 50 calach ,albo Sony 75WL. Potrzebuję tv dla matki do tv naziemnej do podobnej kwoty.
Szkoda, że nie test któregoś większego modelu. Tam jest matryca IPS i pewnie kontrast/czerń byłaby tragiczna.
Strasznie po rogach sie swieci czern , brak jednlitosci i to sporo. Zastanawia mnie czemu to powstaje od czego tak naprawde to zalezy. Poniewaz biorac pod uwage konstrukcje tv, ktora jest dosc prosta to takie plamy na ekranie jasniejsze nie powinny wystepowac. Gdyby to byla wina podswietlenia jak to sie mowi to tym bardziej powinno to byc symetryczne a nie takie przypadkowe jasne plamy. Moglby Pan napisac kiedys obszerny artykul wlasnie na temat cloudingu. Bo to co teraz sie widuje w tv wcale nie za taka mala kase to jakas masakra. Czyzby tak slaba jakosc producji byla, brak jakosci i pojscie w byle jakosc czy jak.
Jakie są gradienty w tym modelu? Specyfikacja Dispay podaje, że jest to panel 8-bitowy bez FRC.
Mówisz o zadziorach, więc czy to zabrania oglądania sportu?
Może źle zrozumiałem, ale po wyłączeniu LPLED będzie aktywne przyciemnianie ramki?
Przepraszam, jeśli słowa są nieodpowiednie, ponieważ korzystam z tłumacza.
” Specyfikacja Dispay podaje, że jest to panel 8-bitowy bez FRC ” … panel jest 10bits wg w/w przez ciebie strony.
Jaka jest różnica między 50 qned 813 a 50 qned 823? Cena ta sama…
To jest kwestia dystrybucji. 813 – wersja dla Media Markt, 823 – wersja dla RTV/Euro/AGD i Media Expert. Informacja pochodzi z czatu z konsultantem LG. Potwierdza to oferta wymienionych sklepów.
Chodzi o obsługę apple i jakiś wodotrysk przy przeglądaniu zdjęć – dobór ustawień spośród 80mln dostępnych opcji…
Kupilem ten model tv za około 2500zl {wykorzystany kupon gotówkowy z innego zakupu w sklepie}.
Nie polecam.
– przepala biel, wszędzie gdzie na materiale filmowym jest okno i pada swiatlo tv gubi detale i sa tylko białe plamy, nie umiem go skalibrować bo nie reaguje na żadne ustawienia.
– ostrość panelu podczas ruchu w tym modelu na materialach 4K wyglada jak w zwykłym HD, dodatkowo dookola krawędzi kontrastowych detali widac białe obwodki. To wyglada na 60hz matryce a nie 100hz. Poprzedni mój LG TEŻ 50″ sprzed 3 lat wyświetlał obraz OSTRY.
– system jest ospały i jest wolniejszy od 3 letniego Webos.
– dookola panelu na wyświetlonym obrazie widać ramki z jaśniejszych linii w zaleznosci od koloru.
– ogladanie nie sprawia przyjemności, nawet reklamy wyglądają nieładnie.
– panel trafil się z 2 latarkami w rogach i 3 solidnym chmurami jasnej szarości na srodku.
Nie komentuje kątow widzenia, są takie jak w poprzednim czyli na wprost lub lekko na bok. ŻĄdanie przez LG 3300zl lub 2999 w sklepach rtv to niesmieszny żart. To tv na poziomie serii 7xx.