Od ostatniego testu serii Mini minął tylko rok, ale DJI idzie ze świeżo wprowadzonym systemem wielokierunkowego unikania przeszkód w Air 3 i odświeżyło też serię Mini. Co takiego nowy dron przynosi razem z tymi zabezpieczeniami i czego możemy się po nim spodziewać? Dowiecie się o tym w tej recenzji DJI Mini 4 Pro (RC2).
DJI Mini 4 Pro jest idealnym wyborem dla twórców cyfrowych treści (w tym pionowych rolek), oraz dla tych, którzy cenią jakość nagrań. Docenią go także osoby, które nagrywają materiały samodzielnie (dla podróżników z ograniczonym bagażem) i nie chcą obawiać się o uszkodzenie drona dzięki zaawansowanym systemom unikania przeszkód.
Tak, cena zestawu Fly More Combo i samodzielnej jednostki są przystępne i nie odbiegają od ceny poprzedniej serii, a oferują dużo więcej. Szczególnie warto się nim zainteresować, gdy macie zamiar latać w miastach — klasyfikacja C0.
DJI Mini 4 Pro nie wzleci powyżej 120 m nad punkt bazy. Nie będzie też mógł śledzić pojazdów oddalonych powyżej 50 metrów, a jeden szerokokątny obiektyw nie pozwoli na bezstratne przybliżenia nagrań.
Do kontrolera RC2 nie podłączycie też zewnętrznego monitora, ani nie będziecie mogli edytować na nim nagrań.
DJI Mini 4 Pro jest dobrym ulepszeniem wyposażenia w stosunku do dronów takich jak Air 2, Mini 3, Mini 2 (i wcześniejszych). Będzie z niego zadowolony każdy entuzjasta przechodzący z dronów bez unikania przeszkód.
Recenzję DJI Mini 4 Pro (RC2) rozpocznę podobnie do wcześniej testowanego Mini 3 Pro, czyli od charakterystyki klasy lotów. Pod tym względem mamy pozornie niewielką zmianę — Mini 4 Pro ma już klasyfikację C0. Mówiąc krótko, może nim latać każdy bez zdanych uprawnień, wystarczy, że zarejestrujecie operatora i lot w systemie PANSA, np. za pomocą aplikacji DroneRadar.
Najważniejszym ograniczeniem jest tu zachowanie szczególnej ostrożności podczas lotów i zakaz lotów nad zwartymi grupami ludzi.
Ale już zaraz zapytacie się, jakie to ma znaczenie, skoro Mini 3 Pro lata teraz na takich samych zasadach? Od początku 2024 roku zmieniają się zasady lotów i Mini 3 Pro miał wylądować w klasie Legacy, obłożonej ograniczeniami lotów C3 – odpowiednik dzisiejszej klasy wagowej powyżej 900 gramów. To uniemożliwiłoby nam loty w miastach i blisko ludzi. Zgodnie z informacjami z EASA seria Mini 3 i Mini 2 SE dostaną certyfikację C0, jednak nie wiadomo jeszcze, na jakich warunkach będzi ona działać. Możliwe, że ich nowe oprogramowanie C0 będzie miało takie same ograniczenia co Mini 4 Pro (podobna sytuacja miała miejsce z Mavikiem 3).
DJI do testów dostarczyło nam drona z nowym kontrolerem RC2 w wersji Fly More Combo. Muszę przyznać, że zestaw robi wrażenie (pozytywne). Torba z łatwością pomieści drona i wszystkie akcesoria (plus czwartą baterię i drobne dokumenty lub smartfon w dodatkowej zasuwanej komorze).
Jak widzicie, ten zestaw jest idealny na szybkie wycieczki. Jeśli już muszę ponarzekać, to wspomnę o tym, że torba mogłaby być o 3-5 mm szersza, ale to może być jedynie kwestia mojego egzemplarza.
W porównaniu do Mini 3 Pro spasowanie akcesoriów jest po prostu lepsze. Osłonę gimbala zakłada się intuicyjnie jednym ruchem, a osłona śmigieł solidnie ochrania drona w transporcie.
Mini 4 Pro jest skierowany do zaawansowanych użytkowników oraz do twórców treści cyfrowych. Z Mini 3 Pro łączy go wiele, taka sama optyka, matryca, obracany pionowo gimbal to tylko początek wyliczanki, chociaż DJI chwali się poprawionym torem wizji i nagrań (co można już zauważyć, przy nagrywaniu HDR, teraz jest to już 60 fps w 4K). Dlatego, jeśli szukacie więcej przykładowych ujęć i sprawdzenia jakości matrycy to odsyłam Was do testu Mini 3 Pro.
Jednak DJI poprawiło więcej niż widać na pierwszy rzut oka. Mini 4 Pro:
Poza tymi funkcjami Mini 4 Pro zyskał lepsze wykonanie niż seria Mini 3 – plastiki wydają się solidniejsze, chociaż nadal troszeczkę brakuje do poziomu grubej obudowy w Mini 2 (ze względu na ograniczenia wagowe i ogromną ilość nowych funkcji). Nie można mieć wszystkiego, ale widać, że DJI stara się zawsze poprawiać jakość swoich dronów.
Wraz z Air 3 DJI wprowadziło odświeżoną OcuSync w wersji O4 i kontrolery RC2 i RC-N2. Teraz i Mini 4 Pro korzysta z tego rozwiązania, które daje do 10 km zasięgu (ale lepiej sprawdźcie szczegółowe dane zasięgu CE od producenta) i płynny podgląd nagrań 60 fps. Same aparatury dostały lekki lifting, dwie dodatkowe anteny pojawiły się na zewnątrz obudowy — są to typowe kierunkowe antenki, które poprawiają siłę sygnału (kontroler ma tym razem aż 4 anteny).
RC2 ma także 20 GB pamięci do wykorzystania przez użytkownika oraz wydajniejszy CPU niż w pierwszej wersji RC. Zmianę i płynność czuć w codziennej pracy — jednak szkoda, że nie mamy np. wgranej aplikacji do edycji wideo na kontrolerze. Do RC2, tak samo, jak RC nie podłączymy zewnętrznego monitora — jest to nadal domena profesjonalnego kontrolera RC Pro (który jeszcze nie jest kompatybilny z transmisją O4).
Gdyby nie powyższe dwa braki, mógłbym śmiało polecić aparaturę RC2 każdemu. Jednak, jeśli macie fajny duży tablet z jasnym ekranem (powyżej 700 nitów), to RC-N2 da Wam lepszy podgląd i workflow w obróbce nagrań i ich publikacji.
Mini 4 Pro jest dronem łatwym w manualnym pilotażu, jest odporny na silny wiatr, ale nie jest tak stabilny, jak jego ciężsi bracia — widać to szczególnie dobrze przy silnym wietrze i nagrywaniu materiałów blisko ziemi lub obiektów. Systemy bezpieczeństwa działają niezwykle sprawnie i zatrzymują drona w bezpiecznej odległości od przeszkody, jednak nadal ma on drobne martwe pola nad i pod sobą, o których musimy pamiętać.
Systemy automatycznego lotu współpracują z omijaniem przeszkód, co zapewnia dużo bezpieczeństwa — szczególnie przy misjach MasterShots i Waypoints. Przy śledzeniu obiektów Mini 4 Pro zachowuje się lepiej i przewidywalniej niż Mini 3 Pro i Mavic 3 Pro, które testowałem (jednak mogło się im to troszkę poprawić po aktualizacjach firmware).
Po kilku lotach i testach mam większe zaufanie do Mini 4 Pro w omijaniu przeszkód podczas śledzenia niż do Mavica 3. Mini po prostu wcześniej omija przeszkody, ale nie ma też przy tym ograniczeń. System antykolizyjny jest na tyle zapobiegawczy, że tam, gdzie Mini 3 Pro i Mavic 3 wlatywały (i przyprawiały o mini zawał serca), Mini 4 Pro zatrzyma się lub będzie próbował ominąć przeszkody (drzewa) górą.
Największym zaskoczeniem dla mnie był przeskok w transmisji i sile sygnału O4 w porównaniu do O3+ w Mini 3. Tu DJI zrobiło największy skok, dzięki dodatkowym antenom w aparaturze sygnał z drona jest diabelnie stabilny, nawet jeśli nie jesteśmy skierowani w stronę drona. A jeśli jesteśmy? Mini 4 Pro stał się liderem w zasięgu lotu i siły transmisji i przebił przy tym serię Mavic 3 (niewiele, ale jednak) i Mini 3 Pro. W podmiejskim teście zasięgu Mini 4 zaczął tracić sygnał dopiero na dystansie 2,5 km.
Pod względem jakości nagrań Mini 4 Pro jest bliźniaczą jednostką z Mini 3 Pro – w obu znajdziecie takie same matryce CMOS 1/1,3 cala o 48 MP, obiektywy ze światłem f1.7 i obrotowe gimbale. To, co Mini 4 Pro robi lepiej, to kosmetyka, którą DJI wprowadziło ulepszając tor wizji: teraz w 4K nagracie aż 100 fps, HDR 4K w 60 fps, a nowe algorytmy ulepszają tryby nocne. Nie możemy przy tym zapomnieć o wyższej rozdzielczości zdjęć panoramicznych.
Maksymalny bitrate nagrań to 150 MB/s, więc gdy nagrywacie w D-Log M, warto zaopatrzyć się w dużą i szybką kartę pamięci. Płaski profil kolorów D-Log M i HLG zapisują z 10-bitową głębią i chromą 4:2:0. Przy nagrywaniu w ustawieniach kontrolera możecie włączyć LUT symulujący naturalne kolory. Jest to super ułatwienie gdy chcecie mieć większe możliwości odratowania przejaśnień w postprodukcji, ale również kontrolować wygląd na żywo.
Tak samo, jak przy teście Mini 3 Pro, byłem zadowolony ze zdjęć, jakie otrzymałem, tak samo jestem przy Mini 4 Pro. Dron nie jest stworzony do profesjonalnej fotografii z małą głębią ostrości, jednak obrazy, które z niego wyciągniemy, przykuwają uwagę (szczególnie po obróbce 48 MP RAWów). Efekt ten rozmywa się, gdy zrobimy zdjęcia na poziomie wzroku i porównamy zdjęcia z drona do zdjęć z flagowego smartfona. Jednak gdy wylecimy lekko nad głowy, możemy mu od razu wybaczyć malutkiemu dronowi mały rozmiar matrycy.
Co ważne, Mini 4 Pro ma matrycę z podwójnym wzmocnieniem ISO (Dual ISO), dzięki temu przy niższym naświetleniu i wyższym ISO, szumy na nagraniach są bardziej opanowane w porównaniu do matryc z tylko jednym poziomem wzmocnienie ISO.
Kusząc się na testy odświeżonych konstrukcji, jestem ciekaw, jak długo dron będzie latał? Tym razem wiele się nie zmieniło, na papierze Mini 4 Pro lata od 30 do 34 minut. W realnym scenariuszu jest to o kilka minut mniej (ograniczając wyładowanie baterii do 10%), czas lotu drona może wynieść bezpieczne 20-25 minut. W subiektywnym odczuciu było to odrobinę mniej niż przy Mini 3 Pro i o wiele mniej niż z serią Mavic 3. Samą baterię naładujecie z mocą 30 W w 58 minut (w hubie ładującym) lub w 70 minut (z baterią w dronie).
Nie musicie się też martwić o dostępność baterii. Baterie z Mini 3 Pro i Mini 3 są kompatybilne z Mini 4 Pro — jednak nie są one takie same (i pewnie będą wymagały aktualizacji oprogramowania). Nowa bateria jest odrobinę lżejsza, ma odrobinę większą pojemność i przechowywaną energię (18,96 Wh w Mini 4 Pro vs 18,1 Wh w Mini 3 Pro). Dlatego jeśli włożycie do Mini 4 Pro starszą baterię, jego wydajność będzie ograniczona (niewiele), a co ważniejsze przekroczy limit wagowy 250 g.
Ze względu na taką samą budowę układu optycznego, akcesoria pasujące na Mini 3 Pro, mogą również pasować do Mini 4 Pro, ale warto poczekać na aktualizacje kompatybilności od zewnętrznych producentów. Dla zaawansowanych użytkowników polecam zaopatrzyć się w zestaw filtrów ND, a jeśli wybieracie podstawową wersję RC-N2, to dobrym pomysłem będzie i druga bateria.
DJI Mini 4 Pro jest świetnym rozwiązaniem dla twórców cyfrowych treści, jak i średnio zaawansowanych użytkowników. Jakość nagrań, zdjęć i stabilność lotu nadal zadziwiają, przy tak małym dronie, szczególnie, że DJI w kolejnej odsłonie serii Mini poprawiło algorytmy zajmujące się jakością zdjęć i nagrań. Tryby automatyczne są dopracowane i odporne na nierozgarniętego użytkownika. Szczególnie polecam go pilotom Mini 2, Mini 3 i Air 2, oraz starszych dronów. Jednak jeśli szukacie drona do nagrań pojazdów w ruchu, warto zastanowić się, czy nie wybrać Mini 3 Pro, Air 2s lub Mavic 3 Pro które nie mają ograniczenia śledzenia do 50 metrów.
DJI Mini 4 Pro (RC2) znajdziesz w sklepie x-kom
Przeczytaj również recenzję DJI Mini 3 i test DJI Mavic 3 Pro w Geex
Co to za głupoty mini 3 pro otrzymał klasę 0 dokładnie to samo co mini 4 pro. NIE MA ZADNEJ ROZNICY !! Mozna mini3/pro latac w miastach od 2024. Potwierdzone na stronie EASA proszę się zapoznać 😉
To super wiadomość, niedługo dodam o tym info w teście.
Przez ostatnie miesiące już bałem się, że to nie przejdzie bez dodatkowego mocnego oświetlania LED przy lądowaniu. Martwi mnie tylko to, że potrzebujemy mieć certyfikat… jeśli DJI załatwi sprawę aktualizacją, to ograniczenia Mini 4 Pro przejdą też na Mini 3 Pro i Mini 3. No i pewnie tak jak z Mavikiem 3 trzeba będzie zamówić naklejkę certyfikatu na drona.
Miniacze chyba automatycznie dostaną klasę c0.
HDR? 😄😄 Lepiej napisać, że można to osiągnąć po edycji surowych plików w jakimś programie, np. DR czy PP. To są po prostu kolorowe filmiki w Ręce.709 i 8bit.
szybkie pytanie – jak długo trwa wykonanie pełnej sfery 360 stopni w typowym dziennym oświetleniu? nigdzie nie ma takiej informacji a np. mini3pro wykonuje ją szybciej niż mini3 o ok. 50%!
Podobno lata tylko na wys.120m i nic więcej. To w górach to kicha
Da się to obejść, 120 metrów jest od miejsca startu, więc jak to w górach, czeka nas mała wspinaczka. Musimy chwilę poczekać na ruch ze strony producenta, już we wcześniejszej wersji apki wprowadził chwilowo limit 120 metrów w europejskich dronach, jednak wtedy to poprawił ze względu na możliwość dodania kilku metrów przy przelocie nad wysokimi przeszkodami.
Dron nie powinien mieć takich ograniczeń poza rejonami, gdzie prawnie jesteśmy ograniczeni do wysokości 120 metrów.
CENA ?????
Dużo lepsza niż przewidywałem, linki znajdziesz na początku artykułu 🙂
Kiizr
Jestem w Hong-Kong 5500 hkd za podstawowy zestaw.
A czy zestaw Fly More od Mini 4 Pro pasuje do Mini 3 Pro (szczególnie czy na bateriach od nowszego poleci starszy)?
OK, działa:
Działają i powodują dodatkowo, że mini 3 pro waży tylko 245g, więcej na YT na filmie: v=8XSf9i1vBRA